Historia, którą opisałeś wydaje się dla mnie przerażająca. W pewnym sensie rozumiem, bo tez szukalem podniecenia, gdzie się da, jednak jestem pewien, że nie wszedłbym w taką relację. Dobrze o tyle, że to twoja siostra, to może nie zniszczy ci życia, co mogłoby mieć miejsce z osobą z poza rodziny.
Analizując początek twojego postu można było zauważyć, że na początku nawet nie sądziła, że sprawa może się tak potoczyć była niepewna, zawstydzona tym tematem, po czym z czasem jak zrozumiała ile zyskuje stała się mega śmiała i wręcz władcza.
Mam nadzieję, że dobrze się w tym czujesz i w razie potrzeby postawisz kropkę nad "i" lub ustalisz odpowiednią granicę.
Powodzenia życzę i pozdrawiam.