ja bym nie mieszał tu dwóch systemów walutowych - że tak klasyka zacytujęnie o to chodzi......idzie nowe...w rajstopach
ja bym nie mieszał tu dwóch systemów walutowych - że tak klasyka zacytujęnie o to chodzi......idzie nowe...w rajstopach
Absolutnie nie. Takiej korelacji nie sugeruję.czyli idąc tym tokiem rozumowania najbardziej jurni są troglodyci z IQ 30?
To nowe zagospdaruje troglodytówja bym nie mieszał tu dwóch systemów walutowych - że tak klasyka zacytuję
A einstein nie byl przypadkiem kobietą?i dobrze. Bo wyszłoby, że Einstein był totalnie aseksualny
Nie... to była Currie-SkłodowskaA einstein nie byl przypadkiem kobietą?
meandry procesów myślowych nie są nigdy linioweDziwnym tropem idziesz, @scottie72
Trafiłeś jednak na łachę w tym momenciemeandry procesów myślowych nie są nigdy liniowe
hmmm... znaczy się drzesz ze mnie łacha?Trafiłeś jednak na łachę w tym momencie
ja nie wiem jak inni. Ale ja jestem w.... domuJesteście w rajstopach?
Nie popadając w skrajności... Przyglądam sięhmmm... znaczy się drzesz ze mnie łacha?
jak biolog-entomolog z zaciekawieniem wpatrzony w nową odmianę robaka?Nie popadając w skrajności... Przyglądam się
Moje zapędy sadystyczne, z reguły, prowadzą do odrywania, w celach poznawczych, odnóży...jak biolog-entomolog z zaciekawieniem wpatrzony w nową odmianę robaka?
No właśnieDziwnym tropem idziesz, @scottie72
Tak wyglądam w legginsach, gdy biegam, podobno mam zgrabniutki tyłeczekJesteście w rajstopach?
Jak czegoś nie rozumiesz, to nie znaczy, że to nie istnieje.Sapioseksualizm to termin, który ma po prostu tuszować bądź tłumaczyć ograniczone libido czy też po prostu aseksualność, a przecież ona w ogóle tego nie wymaga.
Uważam ten termin po prostu za zbędny, niczego nowego nie nazywa, nie definiuje.Jak czegoś nie rozumiesz, to nie znaczy, że to nie istnieje.
Nie wyobrażam sobie seksu z kobietą, która w moim odczuciu jest ograniczona umysłowo. To trochę jakbym miał uprawiać seks z innym gatunkiem, czyli . Libido i możliwości mam niemałe, o czym dowiedziałem się w zasadzie od płci pięknej, bo kiedyś nie uważałem się za kogoś odbiegającego od normy w tym zakresie, a jeżeli już, to w drugą stronę .