• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mój pierwszy raz

Mężczyzna

Mariano-1985

Podrywacz
Moja partnerka podczas pierwszego razu była tak samo zielona w te klocki jak ja. Obydwoje poruszaliśmy się jak dzieci we mgle, chociaż ta młodzieńcza nieporadność i brak doświadczenia miały swój urok. Tak jak ktoś napisał wcześniej najważniejsze jest starać się czytać ruchy i sygnały partnera/partnerki i moim zdaniem, co jest istotne, to w pierwotnym założeniu mieć zadowolenie drugiej osoby, tak żeby nie stać się seksualnym egoistą.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Przede wszystkim, OP-ie, żeby uwieść kobietę, to trzeba mieć jej coś do zaoferowania. I się starać. Pokazać jej, że ci zależy i że nie jesteś samolubem.
Jeśli jedyne, co ma się do zaoferowania kobiecie, to własne narzekanie i użalanie się nad sobą, to jest to stawianie siebie na z góry przegranej pozycji. Podejście "tyle zachodu" w odniesieniu do stworzenia w domu romantycznej atmosfery również.
Jeśli jesteś leniwy, nie starasz się, nie dbasz o siebie, nie masz kobiecie nic do zaoferowania, nie wykazujesz choć minimum zaangażowania, nie szanujesz siebie ani kobiet, to nie masz co liczyć na to, że ktokolwiek będzie cię szanować ani pożądać. I jeśli sam uważasz siebie za nieatrakcyjnego, to będziesz za takiego uznawany przez innych.
Czy naprawdę tak trudno przyjąć to do wiadomości?
Nawet jak się jest niedojrzałym samolubem, to można nad tym pracować i w końcu to przezwyciężyć. Tylko trzeba chcieć.

Kobiety starają się, robiąc makijaż, malując rzęsy, pielęgnując usta pomadkami, depilując/goląc nogi, pachy i nie tylko, wybierając garderobę, układając włosy, myjąc twarze specyfikami przeznaczonymi specjalnie do tego, stosując różne kosmetyki i kremy i chodząc w niewygodnych szpilkach, po których robią im się haluksy. Jest to całkiem spore poświęcenie, jakby nie patrzeć. Warto je docenić.
Mężczyźni nie muszą aż tak się wysilać ani cierpieć, by uchodzić za atrakcyjnych. Pielęgnacja ani dbałość o styl nie musi zajmować im aż tyle czasu co kobietom. Ty jednak, OP-ie, nie chcesz się w ogóle starać. A potem użalasz się nad sobą i narzekasz na świat, że ci nie odpowiada.
Gdybyś urodził się kobietą, to dopiero byś narzekał (mając swoją osobowość, mentalność i charakter).
 
Mężczyzna

NormalnieNienormalny

Seks Praktykant
Przede wszystkim, OP-ie, żeby uwieść kobietę, to trzeba mieć jej coś do zaoferowania. I się starać. Pokazać jej, że ci zależy i że nie jesteś samolubem.
Jeśli jedyne, co ma się do zaoferowania kobiecie, to własne narzekanie i użalanie się nad sobą, to jest to stawianie siebie na z góry przegranej pozycji. Podejście "tyle zachodu" w odniesieniu do stworzenia w domu romantycznej atmosfery również.
Jeśli jesteś leniwy, nie starasz się, nie dbasz o siebie, nie masz kobiecie nic do zaoferowania, nie wykazujesz choć minimum zaangażowania, nie szanujesz siebie ani kobiet, to nie masz co liczyć na to, że ktokolwiek będzie cię szanować ani pożądać. I jeśli sam uważasz siebie za nieatrakcyjnego, to będziesz za takiego uznawany przez innych.
Czy naprawdę tak trudno przyjąć to do wiadomości?
Nawet jak się jest niedojrzałym samolubem, to można nad tym pracować i w końcu to przezwyciężyć. Tylko trzeba chcieć.

Kobiety starają się, robiąc makijaż, malując rzęsy, pielęgnując usta pomadkami, depilując/goląc nogi, pachy i nie tylko, wybierając garderobę, układając włosy, myjąc twarze specyfikami przeznaczonymi specjalnie do tego, stosując różne kosmetyki i kremy i chodząc w niewygodnych szpilkach, po których robią im się haluksy. Jest to całkiem spore poświęcenie, jakby nie patrzeć. Warto je docenić.
Mężczyźni nie muszą aż tak się wysilać ani cierpieć, by uchodzić za atrakcyjnych. Pielęgnacja ani dbałość o styl nie musi zajmować im aż tyle czasu co kobietom. Ty jednak, OP-ie, nie chcesz się w ogóle starać. A potem użalasz się nad sobą i narzekasz na świat, że ci nie odpowiada.
Gdybyś urodził się kobietą, to dopiero byś narzekał (mając swoją osobowość, mentalność i charakter).
Popieram. Oraz pokaż, że to ona jest na pierwszym miejscu. Choćby miało czasem skręcać Cie w środku
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Kobiety starają się, robiąc makijaż, malując rzęsy, pielęgnując usta pomadkami, depilując/goląc nogi, pachy i nie tylko, wybierając garderobę, układając włosy, myjąc twarze specyfikami przeznaczonymi specjalnie do tego, stosując różne kosmetyki i kremy i chodząc w niewygodnych szpilkach, po których robią im się haluksy. Jest to całkiem spore poświęcenie, jakby nie patrzeć. Warto je docenić.
Mężczyźni nie muszą aż tak się wysilać ani cierpieć, by uchodzić za atrakcyjnych. Pielęgnacja ani dbałość o styl nie musi zajmować im aż tyle czasu co kobietom. Ty jednak, OP-ie, nie chcesz się w ogóle starać. A potem użalasz się nad sobą i narzekasz na świat, że ci nie odpowiada.
Gdybyś urodził się kobietą, to dopiero byś narzekał (mając swoją osobowość, mentalność i charakter).
Zaimponowałeś mi :)
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
Ciebie czekała za ten wysiłek jakaś tam nagroda.
Tego nie byłem pewien i jakbyś doczytał moje wcześniejsze posty, to byś wiedział, że przez stres nawet mi nie stanął wtedy 🙄
Jednak w sumie "nagrodę" i tak otrzymałem, choć zgoła inną niż miałeś na myśli 😁

Możesz pomyśleć o terapii, bo masz 32 lata, a zachowujesz się gorzej niż niejeden nastolatek. Jak już inni wspomnieli, wydajesz się bardzo niedojrzały, a Twoja niepełnosprawność nie ma tu nic do rzeczy. Czasem tak w życiu jest, to nic złego. Ale w końcu trzeba wziąć się za siebie. Nie będzie to ani łatwe, ani szybkie. Pewnie będziesz się "potykał", czy wątpił. Jednak jak naprawdę Ci zależy, to dasz radę.
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Tego nie byłem pewien i jakbyś doczytał moje wcześniejsze posty, to byś wiedział, że przez stres nawet mi nie stanął wtedy 🙄
Jednak w sumie "nagrodę" i tak otrzymałem, choć zgoła inną niż miałeś na myśli 😁
Obawiam się że dla opa to nie było by nagrodą, bo nie wszedł by więc z planu nici. Niestety seks tu jest sprowadzony do ruchu posuwistego, krótkiego ruchu posuwistego. Więc w sumie potrójna porażka.
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
Obawiam się że dla opa to nie było by nagrodą, bo nie wszedł by więc z planu nici. Niestety seks tu jest sprowadzony do ruchu posuwistego, krótkiego ruchu posuwistego. Więc w sumie potrójna porażka.
No, nie było by nagrodą, bo na razie niema gdzie wejść. A seks to oczywiście nie tylko stosunek.
Tego nie byłem pewien i jakbyś doczytał moje wcześniejsze posty, to byś wiedział, że przez stres nawet mi nie stanął wtedy 🙄
Jednak w sumie "nagrodę" i tak otrzymałem, choć zgoła inną niż miałeś na myśli 😁

Możesz pomyśleć o terapii, bo masz 32 lata, a zachowujesz się gorzej niż niejeden nastolatek. Jak już inni wspomnieli, wydajesz się bardzo niedojrzały, a Twoja niepełnosprawność nie ma tu nic do rzeczy. Czasem tak w życiu jest, to nic złego. Ale w końcu trzeba wziąć się za siebie. Nie będzie to ani łatwe, ani szybkie. Pewnie będziesz się "potykał", czy wątpił. Jednak jak naprawdę Ci zależy, to dasz radę.
Chodziło mi o to że dziewczyna do ciebie przyszła. A w jakiej sytuacji byliście kiedy zauważyłeś że ci nie stanął?
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry