• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mój pierwszy raz

Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
Jaka powinna być dziewczyna na "pierwszy raz"?
Lepsza będzie młodsza i najlepiej też dziewica czy raczej starsza ok. 40-tki? A może jeśli się uda to z aktorką podczas kręcenia sceny w serialu typu Sexify?
Jeszcze panna, narzeczona, żona, żona po kilku małżeństwach, rozwiedziona, wdowa?
 
Mężczyzna

Rados

Cichy Podglądacz
Jaka powinna być dziewczyna na "pierwszy raz"?
Lepsza będzie młodsza i najlepiej też dziewica czy raczej starsza ok. 40-tki? A może jeśli się uda to z aktorką podczas kręcenia sceny w serialu typu Sexify?
Jeszcze panna, narzeczona, żona, żona po kilku małżeństwach, rozwiedziona, wdowa?
To zależy, ciężko jest stwierdzić czy doświadczona czy nie, osobiście uważam że najlepiej z kimś kto ma doświadczenie,
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
To zależy, ciężko jest stwierdzić czy doświadczona czy nie, osobiście uważam że najlepiej z kimś kto ma doświadczenie,
Nie uważasz, że jak skończę po kilkunastu sekundach to taka może być zawiedziona? Jeszcze się nie rozgrzała a ja już skończyłem.
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
jak cały akt skończy się na spuszczeniu to może lepiej w ogóle nie zaczynaj. To czy młoda czy stara, doświadczona czy nie, nie ma znaczenia jak chcesz tylko "zaliczyć" i to z przyjemnością tylko dla siebie.
Chyba kobieta ma większą satysfakcję ze współżycia kiedy facet dłużej dochodzi.
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
Chyba jednak nie masz pojęcia o seksie, że to nie tylko wejść i jak najdłużej posuwać kobietę.
A już na pewno nie zrozumiałeś co napisałam.
Fakt. Ale co z tego całego mówienia partnerce jaka to jest cudowna, kiedy strzelę może jeszcze zanim wejdę, a tu chyba o to chodzi?
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Fakt. Ale co z tego całego mówienia partnerce jaka to jest cudowna, kiedy strzelę może jeszcze zanim wejdę, a tu chyba o to chodzi?
Aha gra wstępna to mowienie jaka jest miła. I rozumiem że to ją ma rozpalić.
Powtórzę: nie masz pojęcia o seksie. Ba zachowujesz się jak nie napalony nastolatek ale dzieciak który nie ma pojęcia o tym co działa na kobietę.

ps. Byłam z facetem, który zanim wszedł we mnie doszłam x razy (po 3 razie zgubiłam się w liczeniu) i jakoś średnio mnie obeszło, że de facto nie wszedł penisem we mnie w ogóle (znaczy żałowałam ale niezbyt długo, tak do kolejnego orgazmu jakoś zeszło). I tak miałam dość.
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
Aha gra wstępna to mowienie jaka jest miła. I rozumiem że to ją ma rozpalić.
Powtórzę: nie masz pojęcia o seksie. Ba zachowujesz się jak nie napalony nastolatek ale dzieciak który nie ma pojęcia o tym co działa na kobietę.

ps. Byłam z facetem, który zanim wszedł we mnie doszłam x razy (po 3 razie zgubiłam się w liczeniu) i jakoś średnio mnie obeszło, że de facto nie wszedł penisem we mnie w ogóle (znaczy żałowałam ale niezbyt długo, tak do kolejnego orgazmu jakoś zeszło). I tak miałam dość.
Szar napisał wcześniej że jeszcze nie uprawiałem seksu więc na grze wstępnej też się nie bardzo znam. Po za tym to uproszczenie. W mojej sytuacji zdrowotnej romantyczna kolacja czy spacer w świetle księżyca, odpadają.
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Szar napisał wcześniej że jeszcze nie uprawiałem seksu więc na grze wstępnej też się nie bardzo znam. Po za tym to uproszczenie. W mojej sytuacji zdrowotnej romantyczna kolacja czy spacer w świetle księżyca, odpadają.
bo skupiasz się na tym co nie możesz, i na tym co Tobie się należy. Dalej nie wiesz co to gra wstępna. Dalej spacer w świetle księżyca nie doprowadzi kobiety do orgazmu.
Nawiasem mówiąc romantyczna kolacja nie wchodzi w grę? czyli nie jesz? to dziwne troszkę jak to magnum zdołałeś zjeść.
Zwyczajnie użalasz się nad sobą, przy okazji oczekując, że ktoś zrobi to samo. Tzn. że kobieta jakaś się ulituje. Choć swoim podejściem zwyczajnie dajesz sygnał "nawet nie zbliżaj się i wiej ile sił w nogach, nawet jak byś miała ściągnąć szpilki i biec na bosaka"
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
Fakt. Ale co z tego całego mówienia partnerce jaka to jest cudowna, kiedy strzelę może jeszcze zanim wejdę, a tu chyba o to chodzi?
To zregeneruj się przez chwilę pieszcząc partnerkę. Strzelisz potem drugi raz. Jak będziesz podjarany, to nie powinieneś mieć z tym problemu.
Jakiś czas temu zacząłem spotykać się na seks z kobietą poznaną na portalu erotycznym i miałem zgoła inny problem podczas pierwszego spotkania - byłem tak zestresowany, że nie stanął. Pomimo tego nie wypuściłem pani niezaspokojonej. To dla mnie zawsze jest priorytet.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
W mojej sytuacji zdrowotnej romantyczna kolacja czy spacer w świetle księżyca, odpadają.
Tzn. że jesteś niepełnosprawny, czy o co właściwie chodzi?
Które restauracje wykluczają niepełnosprawnych klientów?
Epileptycy na pewno też chadzają na romantyczne spacery w świetle księżyca - bo dlaczego nie?

Poza tym: czy naprawdę nie masz pojęcia o grze wstępnej? Nie czytałeś na ten temat zupełnie nic? Nic z dziedziny ars amandi? Przecież najczęściej pary, które zbliżają się do siebie, zaczynają od pettingu - czyli od seksu bez penetracji.
Całowanie całego ciała, mizianie, masowanie, robienie tzw. palcówek, minetka - to najbardziej klasyczne przykłady takich pieszczot. Poza tym praktykuje się zabawy z kostkami lodu, zabawę "ciepło-zimno", zabawę z płatkami róż, z kostkami czekolady rozpuszczanymi na ciele, zabawy z jedzeniem itd. I nawet gdy potem dochodzi do stosunku waginalnego, to często gra wstępna trwa dłużej niż sam stosunek.

A odnośnie kwestii przedwczesnego wytrysku: dużo zależy zarówno od techniki, jak i od pozycji. Np. w pozycji klasycznej mężczyzna zwykle szybko dochodzi - jednak w pozycji na jeźdźca, a także "na pagony", kobieta ma większe szanse dojść przed partnerem. "Na pieska" również.
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
...

ps. Byłam z facetem, który zanim wszedł we mnie doszłam x razy (po 3 razie zgubiłam się w liczeniu) i jakoś średnio mnie obeszło, że de facto nie wszedł penisem we mnie w ogóle (znaczy żałowałam ale niezbyt długo, tak do kolejnego orgazmu jakoś zeszło). I tak miałam dość.
To musiało być jakieś ciacho z niego. Albo był jednym z "guru uwodzenia". Może miał jakieś specjalne moce albo miał sprawne ręce.
bo skupiasz się na tym co nie możesz, i na tym co Tobie się należy. Dalej nie wiesz co to gra wstępna. Dalej spacer w świetle księżyca nie doprowadzi kobiety do orgazmu.
Nawiasem mówiąc romantyczna kolacja nie wchodzi w grę? czyli nie jesz? to dziwne troszkę jak to magnum zdołałeś zjeść.
Zwyczajnie użalasz się nad sobą, przy okazji oczekując, że ktoś zrobi to samo. Tzn. że kobieta jakaś się ulituje. Choć swoim podejściem zwyczajnie dajesz sygnał "nawet nie zbliżaj się i wiej ile sił w nogach, nawet jak byś miała ściągnąć szpilki i biec na bosaka".
Tutaj masz trochę racji, ale taką mgiełkę. Spacer kiedy ja chodzić nie mogę? Kolację mogę zjeść jak się coś zamówi. Tylko, czy to jest romantyczne?
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
To musiało być jakieś ciacho z niego. Albo był jednym z "guru uwodzenia". Może miał jakieś specjalne moce albo miał sprawne ręce.
Nie napiszę zbyt dobrej laurki, bo poczyta sobie i jego ego znów będzie szczytować (celowe użycie takich a nie innych słów, jedna osoba odczyta do prawidłowo).
Ale owszem ręce ma sprawne, zresztą nie tylko ręce, inne części ciała również, guru uwodzenia? może coś w tym jest, a może po prostu wie dobrze co robi (może nawet za dobrze) a po drugie najpierw "przeleciał" mój mózg, więc ciało dostał na deser.
I w tym jest klucz zadowolenia.
Tutaj masz trochę racji, ale taką mgiełkę. Spacer kiedy ja chodzić nie mogę? Kolację mogę zjeść jak się coś zamówi. Tylko, czy to jest romantyczne?
Wszystko da się dostosować do danych warunków i sytuacji. Dlaczego zamówione żarcie, spożyte w miłym towarzystwie, nie ma być romantyczne? Bo co musi być kelner i restauracja? Mnie by wystarczyło żeby facet podał żarcie, choć może nie koniecznie zupkę chińską (choć jak dobrze pokombinuje to i z niej można cosik wyczarować).
 
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
Tzn. że jesteś niepełnosprawny, czy o co właściwie chodzi?
Które restauracje wykluczają niepełnosprawnych klientów?
Epileptycy na pewno też chadzają na romantyczne spacery w świetle księżyca - bo dlaczego nie?

Poza tym: czy naprawdę nie masz pojęcia o grze wstępnej? Nie czytałeś na ten temat zupełnie nic? Nic z dziedziny ars amandi? Przecież najczęściej pary, które zbliżają się do siebie, zaczynają od pettingu - czyli od seksu bez penetracji.
Całowanie całego ciała, mizianie, masowanie, robienie tzw. palcówek, minetka - to najbardziej klasyczne przykłady takich pieszczot. Poza tym praktykuje się zabawy z kostkami lodu, zabawę "ciepło-zimno", zabawę z płatkami róż, z kostkami czekolady rozpuszczanymi na ciele, zabawy z jedzeniem itd. I nawet gdy potem dochodzi do stosunku waginalnego, to często gra wstępna trwa dłużej niż sam stosunek.

A odnośnie kwestii przedwczesnego wytrysku: dużo zależy zarówno od techniki, jak i od pozycji. Np. w pozycji klasycznej mężczyzna zwykle szybko dochodzi - jednak w pozycji na jeźdźca, a także "na pagony", kobieta ma większe szanse dojść przed partnerem. "Na pieska" również.
No i takie konkrety to ja rozumiem. Tylko ona zwykle kończą dyskusję :(:(
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry