• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mój pierwszy raz

Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
To jest problem większości ludzi normalnych - ok. 99,9%
Jesteście albo totalnie biali albo totalnie czarni. Żadnej mieszanki czy elastyczności. Otwórzcie umysły nieco szerzej.
ale na co co umysły otworzyć?
może sam otwórz i nieco pomyśl choćby na swoją argumentacje, bo na razie nie masz żadnych.
I tylko ludzi którzy się produkują żal, bo robią to zbędnie, nic do Ciebie nie dotrze, mimo jak już podkreślałam, ludzie poświęcają swój czas i tłumaczą Ci a Ty nic a nic ich nie szanujesz, ba nawet nie próbujesz dyskutować, tylko jedyne co negujesz. Głupotą z naszej strony są dalsze próby, ale cóż taka natura ludzka.
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
Seksualność i namiętność nie jest logiczna. Jest powiązana z chemią. Ściślej: biochemią układu nerwowego u obojga partnerów. Ta chemia albo jest, albo jej nie ma. I bez znaczenia jest tu doświadczenie którejkolwiek ze stron.
zapędziłeś się, seks to chemia i fizyka w jednym
Wiesz, w temacie "Ja już nie szukam dziewczyny" OP wspomniał, że miał kiedyś guza mózgu - więc wygląda na to, że razem z tym guzem wycięli mu część mózgu odpowiedzialną za empatię oraz za bardziej skomplikowane procesy myślowe. Takie prawdopodobne wytłumaczenie samo się nasuwa.
to to mi umknęło ale tłumaczy pewne zachowania
Przecież cała jego aktywność tutaj to użalanie się nad sobą, dostrzeganie tylko negatywnych stron swojej sytuacji, wmawianie sobie problemów rzekomo niemożliwych do pokonania i przeskoczenia i brak motywacji do choćby próbowania zmienienia czegoś.
Może właśnie o to chodzi. Niektórzy karmią się takim zachowaniem, zwróceniem uwagi i kopaniem po kostkach.
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Gdybyś ty miał decydować o tym, kto jest normalnym człowiekiem, to wypisałbym się ze swojego gatunku i został Obcym.
Witaj współbracie :) Ale może nas rozróżnia to, że wiemy jak używać mózgu a podobno obcy to istoty inteligentniejsze od ludziów.
Nie, to ty nie dostrzegasz tego, co inni próbują ci przekazać.
Pamiętaj, to zawsze ktoś inny jest zły. Czyli nie Olek. Tu nawet nie ma iskry zwątpienia, że jednak jak więcej niż jedna osoba coś mówi, to coś w tym może być.
 
Ostatnia edycja:
Mężczyzna

olek163

Nowicjusz
... część kobiet lubi uczyć czegoś niedoświadczonych ludzi, a część nie ma takiej "żyłki". Więc nie szufladkuj ludzi.
To po co w filmach i nie tylko, w scenie łóżkowej pada pytanie - Kochanie, czy było ci dobrze? Sugerujące, że coś robiłem starając się by jej było jak najlepiej.
Załamujesz mnie coraz bardziej.
Gdy wydaje się, że już nie da się człowieka bardziej załamać, wchodzi olek163 cały na biało i udowadnia, że jednak się da.
...
Jestem właściwie mistrzem w doprowadzaniu ludzi do stanu załamania.
Naprawdę twierdzisz, że jesteś pępkiem świata i że wszyscy patrzą na okolice twojego rozporka? Że jak sam czujesz, że masz wzwód, to od razu widzą to wszyscy w promieniu 5 metrów, niezależnie od tego, gdzie kierują wzrok?

A to z jakiego powodu?
Zrozumiałbym, gdybyś miał trzynaście lat i dopiero oswajał się ze swoimi spontanicznymi wzwodami.
Problemem nie jest spontaniczny wzwód, tylko to, jak się do niego podchodzi. Zdecydowana większość ludzi nie uznaje tego za problem, tylko za normalkę niezasługującą na czyjąkolwiek uwagę.
Kiedyś w internecie czytałem posty nastolatków mających obawy, że w basenowej szatni pod prysznicem dostaną wzwodu od strumienia ciepłej wody i że inni to zauważą i coś sobie pomyślą. To im tłumaczyłem, że inni nie przyglądają się tam cudzym sprzętom, tylko zajmują się sobą i zwykle tego nie zauważają. A poza tym, że fizjologia - ciepło sprawia, że rzeczy się rozszerzają, a zimno, że się kurczą - i że to samo dotyczy naczyń krwionośnych.
To były nastolatki - do głowy mi nie przyszło, że kiedyś coś podobnego będę musiał tłumaczyć dorosłemu (podobno) kolesiowi.
A jednak. Mnie to jednak spotyka od tak. Np. na turnusie rehabilitacyjnym na tzw. wieczorku zapoznawczym, gdzie ludzie łażą wszędzie.
Wiesz, w temacie "Ja już nie szukam dziewczyny" OP wspomniał, że miał kiedyś guza mózgu - więc wygląda na to, że razem z tym guzem wycięli mu część mózgu odpowiedzialną za empatię oraz za bardziej skomplikowane procesy myślowe. Takie prawdopodobne wytłumaczenie samo się nasuwa.

Przecież cała jego aktywność tutaj to użalanie się nad sobą, dostrzeganie tylko negatywnych stron swojej sytuacji, wmawianie sobie problemów rzekomo niemożliwych do pokonania i przeskoczenia i brak motywacji do choćby próbowania zmienienia czegoś.
Ile razy można próbować?
W sumie to jak podsumować to co on tutaj wypisuje, to jest to jakieś dziwaczne połączenie maczyzmu i incelstwa.
Z jednej strony ciągłe użalanie się nad sobą, z drugiej - skrajny egocentryzm połączony z wyjątkową niedojrzałością i brakiem szacunku dla innych. I wmawianie, że to inni nie rozumieją. Że to świat się pomylił.

Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Gdybyś ty miał decydować o tym, kto jest normalnym człowiekiem, to wypisałbym się ze swojego gatunku i został Obcym.

Nie, to ty nie dostrzegasz tego, co inni próbują ci przekazać.
A może nie zdążyłem się czegoś nauczyć? Powinni sobie to pytanie zadać wszyscy ci którzy mieli lub mają ze mną kontakt.
 
Kobieta

AgaAgnieszka

Dominujący
A może nie zdążyłem się czegoś nauczyć? Powinni sobie to pytanie zadać wszyscy ci którzy mieli lub mają ze mną kontakt.
Może zwyczajnie nie chcesz się nauczyć, jedynie co to inni powinni się dostosować do tego, że coś nie potrafisz.
I nie może a na pewno.
Zwyczajnie Ci dobrze z narzekaniem, wyszukiwaniem problemów i biadoleniem. To Twój sposób na życie. Gdyby było inaczej zastanowił byś się na tym co się pisze, i być próbował. Ale przy Twoim nastawieniu do Twoich problemów i do kobiet nie wróżę sukcesu.
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
Mężczyzna

OskarGrot

Cichy Podglądacz
Pamiętam kiedy pierwszy raz pocałowałem dziewczynę. Choć może pocałowałem to zbyt dużo powiedziane. Miałem 15 lat i byłem na zimowiskach w górach. Była tam też taka piękna dziewczyna. Miała na imię Agnieszka. Miała rozjaśnione tlenione włosy takie postawione do góry. Wtedy były modne takie fryzury na Kim Wilde z lat osiemdziesiątych. Zresztą to były lata osiemdziesiąte. Chyba się jej podobałem choć wtedy nie mogłem uwierzyć, że mogłem się podobać takiej ślicznej dziewczynie. Pamiętam kiedyś tylko raz, znaleźliśmy się w takim ciemnym korytarzu, który był przejściem pomiędzy dwiema salami. Agnieszka wyciągnęła z kieszeni cukierka i wzięła do buzi.
- Chcesz też? - powiedziała
Zrobiło mi się gorąco.
- Pewnie, że chcę - powiedziałem niepewnie.
Agnieszka podeszła do mnie i pocałowała mnie delikatnie oddając mi cukierka w usta. Trwało to króciutko, może chwilkę. To było dla mnie tak niesamowite, że ten jeden pocałunek pamiętam przez całe życie i czasami śni mi się ta śliczna dziewczyna z zimowisk w Limanowej.
 
Mężczyzna

Piotruś Pan

Podrywacz
Jaka powinna być dziewczyna na "pierwszy raz"?
Lepsza będzie młodsza i najlepiej też dziewica czy raczej starsza ok. 40-tki? A może jeśli się uda to z aktorką podczas kręcenia sceny w serialu typu Sexify?
Jeszcze panna, narzeczona, żona, żona po kilku małżeństwach, rozwiedziona, wdowa?
Jakie ma znaczenie ile ma lat? zadaj sobie pytanie w jaki sposób powinna działać na Ciebie? Jeśli podoba Ci się, podnieca Cię i rozpala do granic możliwości, to znaczy, że jest odpowiednią kobietą aby się z nią kochać. To czy jest doswiadczona i w jakim stopniu, moim zdaniem w Twojej sytuacji - pierwszego razu, nie ma żadnego znaczenia. Ty go nie masz i którakolwiek z możliwych opcji dla Ciebie będzie sytuacją budowania go od zera. Sex się przeżywa jak sztukę, budując portfolio unikatowych doświadczeń, wspomnień i emocji ...
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry