• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak przestać o kimś myśleć?

Mężczyzna

maxis

Erotoman
Rzeczywiście, dyskutując z Tobą można zauważyć to nastawienie do życia, które pewnie może utrudniać taki normalny, kumpelski kontakt. Jednak ludzie wolą się otaczać tymi, trochę bardziej pozytywnymi i zabawnymi, osobami. Co nie znaczy, że marudy nie mają szans ;)
Z tym spotykaniem się ludzi to nie jest to, że wolą się otaczać tymi, z bardziej pozytywnymi osobami, po prostu każda że stron musi byś taka sama, tzn nastawiona materialnie na świat, ja nie jestem materialistą i mnie to w ludziach denerwuję, że większość ludzi jest nastawiona na materializm a ja nie jestem w stanie każdemu płacić aby mnie ktoś tam lubił czy szanował (zresztą po co mi to), po prostu mnie na to nie stać, bo ludzie mnie lubią zawsze za coś, nie za darmo, jedynymi takimi ludźmi są moi rodzice, którzy mnie szanują jako tako tylko, że jestem a i tak nie zawsze.

Ja tak w życiu tak mam, że ludzie tylko mnie lubią jak mają ze mnie korzyść/ zysk i o tym wiem, dlatego też wychodzę na przeciw tym, z którymi chcę być jakoś tam być i dlatego też żadnej nie mogłem na stałe znaleźć, bo żadna we mnie zysku nie widzi, pomimo, że oferowałem z siebie wszelki zysk mówiąc ogólnie że jestem elastyczny, ale nie rozumiały tego i dziwię się temu, bo powinny, bo przecież kobiety są przecież bardziej inteligentniejsze od facetów i dlatego wiedziałem, że u tego rodzaju Pań na godzinkę mam szanse wychodząc im na przeciw, bo wiedziałem, że będą mieć ze mnie zysk (pieniądze) a przy okazji ja coś z tego będę miał.

Po prostu staram się próbować robić czy mówić to co by ludzie chcieliby usłyszeć czy co chcą usłyszeć, jak mi zależy na obcowaniu z kimś i aby mieć korzyść, czy tam przyjemność, osiągnąć cel nawet mogę się podkładać z tego powodu, bo jak nie mam nic z tego to odpuszczam i olewam totalnie taką osobę, nie wadząc jej, zostając przy kulturze osobistej i zasadach savoir vivre-u i zdawkowości odzywania się do takiej osoby.

Wszystko co napisałem dotyczy się sytuacji w realu, bo tu na forum jak może już co niektórzy zdążyli zauważyć jest ze mną trochę inaczej, bo wiadomo, że realne życie odbiega/ jest inne od życia tu na forum.
 
Kobieta

Saanvi

Dominujący
Z tym spotykaniem się ludzi to nie jest to, że wolą się otaczać tymi, z bardziej pozytywnymi osobami, po prostu każda że stron musi byś taka sama, tzn nastawiona materialnie na świat, ja nie jestem materialistą i mnie to w ludziach denerwuję, że większość ludzi jest nastawiona na materializm a ja nie jestem w stanie każdemu płacić aby mnie ktoś tam lubił czy szanował (zresztą po co mi to), po prostu mnie na to nie stać, bo ludzie mnie lubią zawsze za coś, nie za darmo, jedynymi takimi ludźmi są moi rodzice, którzy mnie szanują jako tako tylko, że jestem a i tak nie zawsze.
Zaraz zaraz, za co, jak i po co płacić znajomym? Jak to sobie wyobrażasz w praktyce?
Ja tak w życiu tak mam, że ludzie tylko mnie lubią jak mają ze mnie korzyść/ zysk i o tym wiem, dlatego też wychodzę na przeciw tym, z którymi chcę być jakoś tam być i dlatego też żadnej nie mogłem na stałe znaleźć, bo żadna we mnie zysku nie widzi, pomimo, że oferowałem z siebie wszelki zysk mówiąc ogólnie że jestem elastyczny, ale nie rozumiały tego i dziwię się temu, bo powinny, bo przecież kobiety są przecież bardziej inteligentniejsze od facetów i dlatego wiedziałem, że u tego rodzaju Pań na godzinkę mam szanse wychodząc im na przeciw, bo wiedziałem, że będą mieć ze mnie zysk (pieniądze) a przy okazji ja coś z tego będę miał.
No dobrze, ale wróćmy do tematu znajomych, bo Twoje złe przeżycia związane z kobietami pod kątem do związku, są dość znane.
 
Mężczyzna

maxis

Erotoman
Zaraz zaraz, za co, jak i po co płacić znajomym? Jak to sobie wyobrażasz w praktyce?

No dobrze, ale wróćmy do tematu znajomych, bo Twoje złe przeżycia związane z kobietami pod kątem do związku, są dość znane.
Mam tu na myśli zapłatę nie tylko pod kątem pieniędzy, ale też zapłatę w naturze np za wykonaną pracę, czy za pomoc z czymś takiemu znajomemu. Chodzi mi o to, że nawet z przyjaźń czy tam z znajomości ludzie muszą mieć zysk (nie tylko pieniężny) aby ze mną obcować, bo tak żeby tylko być, o tak sobie znajomymi to u mnie tak nie ma, zawsze ktoś musi mieć zysk aby ze mną przebywał i to wiem i dlatego co nie którym wychodzę na przeciw.

To wróciłem powyżej do tematu znajomych co napisałem powyżej w tym moim poście.
 
Kobieta

Saanvi

Dominujący
Mam tu na myśli zapłatę nie tylko pod kątem pieniędzy, ale też zapłatę w naturze np za wykonaną pracę, czy za pomoc z czymś takiemu znajomemu. Chodzi mi o to, że nawet z przyjaźń czy tam z znajomości ludzie muszą mieć zysk (nie tylko pieniężny) aby ze mną obcować, bo tak żeby tylko być, o tak sobie znajomymi to u mnie tak nie ma, zawsze ktoś musi mieć zysk aby ze mną przebywał i to wiem i dlatego co nie którym wychodzę na przeciw.
Jest mi szczerze przykro, że tak widzisz świat. Bo to nie tak powinno wyglądać.
 
Mężczyzna

maxis

Erotoman
Jest mi szczerze przykro, że tak widzisz świat. Bo to nie tak powinno wyglądać.
Nie musi Ci być przykro, każdy ma inaczej w życiu, każdy trafia na innych ludzi, ja mam takie "szczęście" że na samych takich trafiam (materialistycznych), to jak mam widzieć inaczej świat, jak nie tak jak go widzę. Mam nadzieję, że chociaż Ty trafiasz na lepszych ludzi niż ja w życiu.
 
Kobieta

Saanvi

Dominujący
Nie musi Ci być przykro, każdy ma inaczej w życiu, każdy trafia na innych ludzi, ja mam takie "szczęście" że na samych takich trafiam (materialistycznych), to jak mam widzieć inaczej świat, jak nie tak jak go widzę. Mam nadzieję, że chociaż Ty trafiasz na lepszych ludzi niż ja w życiu.
No właśnie trafiam na totalnie innych niż Ty, stąd pewnie nasze wymiany zdań, bo ja nie mogę się nadziwić jak Ty widzisz świat, a Ty nie widzisz go tak jak ja.
 
Mężczyzna

maxis

Erotoman
No właśnie trafiam na totalnie innych niż Ty, stąd pewnie nasze wymiany zdań, bo ja nie mogę się nadziwić jak Ty widzisz świat, a Ty nie widzisz go tak jak ja.
Zauważyłem, bo swego jeździłem trochę za dzieciaka po Polsce ,że to zależy od regionu Polski z jakimi ludźmi mamy do czynienia, jak akurat pochodzę z świętokrzyskiego, ale nie czuję się dobrze i mnie ciągle ciągnie jeszcze bardziej na wschód Polski.

Zapytam Ci się coś, nie myśl i nie bój się, że z powodu poderwania Ciebie czy coś, bo i tak bym nie uwierzył w to jakbyś hipotecznie byś była mną zainteresowana na stałe, więc nic z tych rzecz, skąd pochodzisz? możesz podać jakiś większy region Polski nie musi być jakoś to dokładnie o ile chcesz w ogóle to powiedzieć, uszanuję Twoją decyzję i Twoją prywatność jak nie będziesz chciała tego powiedzieć :)
 
Kobieta

Saanvi

Dominujący
Zapytam Ci się coś, nie myśl i nie bój się, że z powodu poderwania Ciebie czy coś, bo i tak bym nie uwierzył w to jakbyś hipotecznie byś była mną zainteresowana na stałe, więc nic z tych rzecz, skąd pochodzisz? możesz podać jakiś większy region Polski nie musi być jakoś to dokładnie o ile chcesz w ogóle to powiedzieć, uszanuję Twoją decyzję i Twoją prywatność jak nie będziesz chciała tego powiedzieć :)
Urodziłam się w Warszawie i wychowałam, ale 4-5 lat temu wyprowadziłam się na wieś, pod miasto.
 
Mężczyzna

maxis

Erotoman
No i wszystko jasne, wieś Cię wychowała, czyli trudne warunki do życia, co Cię ukształtowało, że trzeba wszystko szanować i Ci to ludzie pokazywali z tej wsi, że tak trzeba i zawsze miałaś styczność z takimi ludźmi, którzy Cię tego nauczyli w tym pokory a i pod Warszawą, która jest ostatnim bastionem wschodu w Polsce, dalej na zachód to już zachód postęp i niestety zepsucie, większości tam ludzi, goniących za modą i trendami.

Właśnie kiedyś na wsiach byli normalniejsi ludzie prości i znający życie prędzej, bardziej ludzcy niż te chamidła z miast, którzy mieli wszystko na tacy podane. Tacy ludzie, którzy coś osiągnęli swoim trudem tym bardziej to doceniają, więc nie mam nic do tego ze wsi pochodzisz, absolutnie, wręcz przeciwnie, pochwalam to, bo sam się poniekąd bywałem na wsi za dzieciaka, i wiem, że tam życie kiedyś to nie były przelewki, tam trzeba było być konkretnym i rzeczowym aby przetrwać.
 
Kobieta

Saanvi

Dominujący
No i wszystko jasne, wieś Cię wychowała, czyli trudne warunki do życia, co Cię ukształtowało, że trzeba wszystko szanować i Ci to ludzie pokazywali z tej wsi, że tak trzeba i zawsze miałaś styczność z takimi ludźmi, którzy Cię tego nauczyli w tym pokory a i pod Warszawą, która jest ostatnim bastionem wschodu w Polsce, dalej na zachód to już zachód postęp i niestety zepsucie, większości tam ludzi, goniących za modą i trendami.
Wieś mnie nie wychowała, tylko stołeczne miasto Warszawa, trudnych warunków życia nie znam, bo raczej, na szczęście, mi się nieźle powodzi. Na tyle, że mogłam wybudować piękny dom pod miastem. Ale nadal blisko miasta, aby droga nie była za daleka. Pokory, o ile jakąś mam, nauczyli mnie rodzice. To kto za czym goni, to jest raczej kwestia wychowania i warunków życia, a nie miejscowości, z której pochodzi.
Właśnie kiedyś na wsiach byli normalniejsi ludzie prości i znający życie prędzej, bardziej ludzcy niż te chamidła z miast, którzy mieli wszystko na tacy podane.
Teraz na wsiach często mieszkają ludzie, którzy wyprowadzili się z dużego miasta, bo chcieli mieć duży dom, prawie cała moja wieś tak wygląda.
Tacy ludzie, którzy coś osiągnęli swoim trudem tym bardziej to doceniają, więc nie mam nic do tego ze wsi pochodzisz, absolutnie, wręcz przeciwnie, pochwalam to, bo sam się poniekąd bywałem na wsi za dzieciaka, i wiem, że tam życie kiedyś to nie były przelewki, tam trzeba było być konkretnym i rzeczowym aby przetrwać.
Powtarzam, nie pochodzę ze wsi. A to, że do wszystkiego doszłam sama, to nie jest zasługa otoczenia, a rodziców, którzy postawili na to aby córki były samodzielne, same dobrze zarabiały i nie potrzebowały nikogo do tego aby dobrze żyć.

Czyżby walił się ten obraz?
 
Mężczyzna

maxis

Erotoman
Wieś mnie nie wychowała, tylko stołeczne miasto Warszawa, trudnych warunków życia nie znam, bo raczej, na szczęście, mi się nieźle powodzi. Na tyle, że mogłam wybudować piękny dom pod miastem. Ale nadal blisko miasta, aby droga nie była za daleka. Pokory, o ile jakąś mam, nauczyli mnie rodzice. To kto za czym goni, to jest raczej kwestia wychowania i warunków życia, a nie miejscowości, z której pochodzi.

Teraz na wsiach często mieszkają ludzie, którzy wyprowadzili się z dużego miasta, bo chcieli mieć duży dom, prawie cała moja wieś tak wygląda.

Powtarzam, nie pochodzę ze wsi. A to, że do wszystkiego doszłam sama, to nie jest zasługa otoczenia, a rodziców, którzy postawili na to aby córki były samodzielne, same dobrze zarabiały i nie potrzebowały nikogo do tego aby dobrze żyć.

Czyżby walił się ten obraz?
Nie zawalił mi się ten obraz, bo mówisz o teraźniejszości a ja mówiłem o przeszłości, która Cię ukształtowała i ma wpływ jaka jesteś teraz/ obecnie. Zresztą czy warunki do wychowania czy życia nie zależą od wielkości miejscowości? bo wg mnie tak.

Wszystko to co mam na myśli to nawiązuję do przeszłości czyli te około 25 lat, bo tyle wstecz sam pamiętam jak było, kiedy nie było niczego i ogólnie bieda w Polsce po komunizmie, początki demokracji łatwe nie były, to komunizm trzymał wszystko w ryzach bo dla ZSRR produkowaliśmy to i o wo i nawet na wsiach były PGR-y i inne miejsca pracy, gdzie tętniło życie na wsiach, bo wiem to z opowiadań mojej rodziny.

Mi chodzi o przeszłość z mojego dzieciństwa, czyi z końca lat 90-tych kiedy mało co było i trudno o cokolwiek na wsi, a nawet i w mieście nie wszystko było, bo trzeba było na coś tam czekać z innego kraju, bo już nie byliśmy pod dyktandem ZSRR, choć wtedy też mało co było ale to z powodu chwytania towaru przez ludzi a tu pod koniec lat 90 -tych było mało, bo mało co już Polska produkowała, bo już nie dla ZSRR.
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Biegły Uwodziciel
@Karotka Powtarzając do głównego wątku… jeśli nie przeżyłaś prawdziwej relacji, będzie Ci dość ciężko zapomnieć. Zazwyczaj przed pierwszą relacją, człowiek idealizuje innych, a przez to łudzi się, że on czy ona nie jest taki/a zły/a i że w końcu się odezwie. Jeśli nie chcesz się męczyć, idź za poradą @Blackswan i trochę zabaw się życiem póki jesteś bardzo młoda. (Bez urazy panie 30+, Wy też jesteście dalej młode jak dla mnie 😉)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry