Każdy ma prawo do swojej prywatności, może sobie nie życzyć zapisywania zdjęć z wielu powodów i nie nam je interpretować, ja akurat nie chciałabym aby mój podwładny trafił na jakieś materiały, ale mogłabym nie chcieć aby ktoś miał je na telefonie, bo tak i nie muszę się nikomu tłumaczyć. To do nas należy to aby wyczuć czy osoba, z którą rozmawiamy ma tyle przyzwoitości, szacunku do drugiego człowieka, że jak widzi, że chcemy się tylko pokazać, a nie zostawać w czyimś telefonie po wsze czasy to nie odstawia jakichś akcji z drugim telefonem. Czy musimy brać to pod uwagę, że tacy ludzie chodzą po świecie? Oczywiście, ale zgadzam się aby trzymać się od takich z daleka. I dla bezpieczeństwa, lepiej już nic nie wysyłać.