We wspólnym domu jest tak, że te majteczki poprsoru leżą w koszu na brudy. Nie powim, jak przypada moja kolej załadownia pralki to widzę co moja Ż miała przez ostatnie kilka dnia na sobie
. Ślady i zapach? Zależą chyba od jej cylku....czasem jest tak dużo zaschniętego śluzu, że majteczki są posklejane w kroku, no i zapach jest wtedy baardziej intensywny. Aczkolwiek moja Ż preferuje stringi, także ten mały skrawek materiału wcina się pomiędzy jej krocze oraz pośladki także doznania na tych fragmentach materiału są jak dla mnie nieziemskie