Kilka lat temu miałam. Typ luzaka, chodził do klasy wyżej. Przyłapałam go kiedyś na transmisji na kamerce erotycznej, ale nie wiedział że się znamy. Przez kilka miesięcy zaczepiał co jakiś czas, komplementował i chciałby się bzykać. Kiedyś napalona uległam, ujawniłam że się znamy i pojechałam do niego na seks. Potem od czasu do czasu pomagał mi w potrzebie jak nie bywałam w związkach. Nigdy nie nalegał, a jedynie czasem przypominał się, ale większość spotkań ja chciałam i pisałam.
Zdarzyło się kiedyś, że wróciłam wieczorem ze spotkania z koleżankami lekko pijana i napalona i napisałam do niego czy mogę przyjść na seks. Odpisał, że nie, bo ma kolegę u siebie, ale mi to nie przeszkadzało wtedy. Pojechałam i obciągałam im na kolanach jak palili trawkę na kanapie, a potem ruchali mnie w cipikę i usta i tylko się zamieniali miejscami. Był to mój pierwszy trójkąt i było cudownie.