Lepiej bym tego nie ujęłaMoim skromnym zdaniem nie tylko w tej sytuacji kobieta jest "ta gorsza" niestety takie czasy
Sexfriends! Mieliście już przyjaciela lub przyjaciółkę tylko do seksu?
- Rozpoczęty przez themeandi
- Rozpoczęty
Mama jak królowa jest poza podejrzeniamiAle to nie od niego usłyszałam. Moja matka się dowiedziała już po całej sytuacjiona nie szczędzi mi szczerości
Zgadzam sięW tym miejscu nie poszerzałbym tematu, bo rodzi to masę zbednych tekstów
Jestem pewna, że gdyby mogła to by go chapnęła dla siebieMama jak królowa jest poza podejrzeniami
No cóż jakaś hierarhia w stadzie obowiązujeJestem pewna, że gdyby mogła to by go chapnęła dla siebie
Może by sie podzieliła w ograniczonym zakresie, ale ty chcesz jak zwykle wszystko dla siebieNo cóż jakaś hierarhia w stadzie obowiązuje
Ja mogę się podzielić, nie ma żadnego problemu, drzwi otwarte dla zaproszonych pisemnieMoże by sie podzieliła w ograniczonym zakresie, ale ty chcesz jak zwykle wszystko dla siebie
Ale neva eva z własną mamą
Kończę offa
Co do dzielenia się, jak to się mówi to nie mydło nie wymydli sięJa mogę się podzielić, nie ma żadnego problemu, drzwi otwarte dla zaproszonych pisemnie
Ale neva eva z własną mamą
Gdzie wy takie koleżanki znajdujecie? Znowu wy jesteście "mili dla oka" i tacy ... "lekcy (od słowa, lekki)". Ja jestem jak krzywa wieża z powodu wady wzroku i "ciężki". Może jest tu ktoś z Sosnowca lub okolic kto podpowie mi co i jak? Myślałem o tym. Mi to przypomina relację FWB albo związek otwarty, choć pewnie są różnice. Jednak nie mam jak wyjść o własnej równowadze, aby samemu poznać jakąś dziewczynę, znaleźć się z nią sam na sam w pokoju i ... Musi wystarczyć mi Internet. Macie może jakieś rady gdzie i jak szukać?
Jak się jest wolnym, to ciężko znaleźć w sumie powody na "nie". Spotykałem się w ten sposób z kimś przez pewien czas aż nie poznałem swojej obecnej partnerki ponad 5 lat temu. Od tamtej pory nie mam tego typu relacji. Ale ogólnie tak, całkiem spoko relacja gdy się jest singlem.
Tak miałem
Miałem taką, ale nazwałbym ją bardzo bliską przyjaciółką, ogólnie była taka zasada, że mówiliśmy sobie wszystko i o wszystkim wiedzieliśmy (nie do końca z jej strony), ogólnie spędzaliśmy czas jak typowa para, chociaż nie byliśmy razem, moi i jej rodzice nas znali, ale już jakieś 4 lata sie nie zadaje z nią, że względu na to, że była pewna zasada, że jeśli ktoś inny u kogoś z nas się zaplącze, to temat owej przyjaźni zakończymy, niestety nie uszanowała tego i traktowała moją osobę z czasem jako po prostu opcje i koło ratunkowe
Normalnie Przebywaliśmy ze sobą, uprawialiśmy sex i nietylko, ale niestety a może i stety się skończyło
Normalnie Przebywaliśmy ze sobą, uprawialiśmy sex i nietylko, ale niestety a może i stety się skończyło
Miałem taką koleżankę, a w zasadzie nie była koleżanką a tylko spotykaliśmy się na sex. Poznaliśmy się przez taki serwis sms-owy. Nie pamiętam nazwy. Od początku dla obojga sprawa była jasna. Miło spedzić noc i rano wypad. Facet zawsze jest chętny i ona o tym wiedziała, wiec jak miała ochotę się spotkać to pisała i się umawialiśmy. Ja nie inicjowałem spotkań. Trwało to jakis czas, aż znalazłem stałą partnerkę. Nie ładował bym się w to gdyby nie jej podejście. Była nastawiona na sex dla swojej przyjemności i to było odczuwalne podczas spotkań. Dla mnie układ był super. Nikogo nie ranię a też mogę się zaspokoić. Szukałem w tym czasie dziewczyny na stałe, a ona faceta, ale ja nie jej, a ona nie mnie. Ogólnie to kobiety raczej się angażują i na dłuższą metę to nie wychodzi. Można takie coś traktować jako rozwiązanie awaryjne
Podobne tematy
Podobne tematy
-
Co największego/najdłuższego/najszerszego mieliście w sobie?- Started by Lover_of_depth
- Odp: 62
-
W jakiej sytuacji mieliście ostatnio ochotkę?- Started by NiegrzecznaAshley
- Odp: 66
-
-
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.