Na dobry masaż pały 
Na co seksualnego macie teraz ochotę?
- Rozpoczęty przez NiegrzecznaAshley
- Rozpoczęty
Kiedyś parę razy zrobiłem podobne dystanse tylko nie rowerem ale biegiem po popołudniowej zmianie, super uczucieDziś mam ochotę na masaż tyłeczka, który jest trochę obolały po 20 km na rowerze
zazwyczaj jednak było nieco krócej bo po pracy to jednak zmęczenie plus dojazd dawał we znaki. Obecnie nieco zmodyfikowałem cykl i teraz biegam sobie już z obciążeniem po 5 kg w ręce, póki co parę km zobaczę jak będzie z wytrwałością przedwczoraj się udało, wczoraj i dziś też będzie, wcześniej też się biegało 
biegam nocą, nie czuje wścibskich oczu na sobie 
plus jest chłodniej ale i tak, pomimo że biegam bez koszulki, wracam cały mokry, kapie ze mnie jakbym z sauny przyszedł wkręciłem się w ten cykl i tak to trwa i trwa i nie mogę przestać 
plus takiego biegu to prostota, wszechstronność, duży rozwój siły i wytrzymałości minus, jestem zależny od pogody, deszcz, burza, grad... odpada bieg, są maniacy co w deszczu biegają, ja nie lubię, no chyba że ewentualnie jakaś fota motywacyjna na fejsa czy insta.
Aż tyle napisałem
Dziś rozmawiałam z pewnym mężczyzną. Nie wiedzieć czemu, jego głos zawsze na mnie działa... i to jeszcze jak działa. Jest to niski, spokojny, mocny i pewny siebie głos. Jego właściciel, zawsze ostrożnie i umiejętnie dobiera słowa, wzbudzając we mnie trudne do opisania zaufanie. Jego lekkoś prowadzenia konwersacji jest tak czarująco ujmująca, że kiedy tylko znienacka zuchwale zadaje mi jakieś intymne pytanie, jestem z nim zupełnie szczera. Ten mężczyzna w irytująco przyjemny sposób pobudza i podjudza moją wyobraźnię. Dziś zrobił to w taki sposób, bym to ja zadała intymne pytanie jemu, zupełnie tak jakby tylko na to czekał.
- A Ty jaki seks preferujesz najbardziej, co sprawia Ci maksimum satysfakcji ? - spytałam, nie kryjąc zaciekawienia.
- Ja to chyba jestem zwolennikiem klasycznego, poczciwego oralu - odrzekł jak gdyby nigdy nic.
Kiedy tylko dotarło do mnie to co powiedział, zapragnełam wziąć go w swoje usta, zaopiekować się nim czule i sprawić by jego przjemność była tak duża jak moja, kiedy będę pieścić oralnie jego męskość.
Nie mineła nawet chwila, kiedy dodał swoim lubieżnie leniwym głosem:
- I wiesz co? Chyba paradoksalnie bardziej wolę kogoś zadowalać niż być zadowalanym, choć czasem bywa, że i ja jestem typowym męskim egoistą - podsumował z uśmiechem.
Jego pełne pasji słowa, wznieciły tak ogromny żar pożądania między moimi udami, że aby go ugasić musiałby mnie chyba lizać do rana.
Na co seksualnego mam więc ochotę?
Na to by ON zatracił się bez pamięci między moim nogami, dając mi rozkosz i spełnienie ku swej ogromnej satysfakcji.
- A Ty jaki seks preferujesz najbardziej, co sprawia Ci maksimum satysfakcji ? - spytałam, nie kryjąc zaciekawienia.
- Ja to chyba jestem zwolennikiem klasycznego, poczciwego oralu - odrzekł jak gdyby nigdy nic.
Kiedy tylko dotarło do mnie to co powiedział, zapragnełam wziąć go w swoje usta, zaopiekować się nim czule i sprawić by jego przjemność była tak duża jak moja, kiedy będę pieścić oralnie jego męskość.
Nie mineła nawet chwila, kiedy dodał swoim lubieżnie leniwym głosem:
- I wiesz co? Chyba paradoksalnie bardziej wolę kogoś zadowalać niż być zadowalanym, choć czasem bywa, że i ja jestem typowym męskim egoistą - podsumował z uśmiechem.
Jego pełne pasji słowa, wznieciły tak ogromny żar pożądania między moimi udami, że aby go ugasić musiałby mnie chyba lizać do rana.
Na co seksualnego mam więc ochotę?
Na to by ON zatracił się bez pamięci między moim nogami, dając mi rozkosz i spełnienie ku swej ogromnej satysfakcji.
Ostatnia edycja:
WowDziś rozmawiałam z pewnym mężczyzną. Nie wiedzieć czemu, jego głos zawsze na mnie działa... i to jeszcze jak działa. Jest to niski, spokojny, mocny i pewny siebie głos. Jego właściciel, zawsze ostrożnie i umiejętnie dobiera słowa, wzbudzając we mnie trudne do opisania zaufanie. Jego lekkoś prowadzenia konwersacji jest tak czarująco ujmująca, że kiedy tylko znienacka zuchwale zadaje mi jakieś intymne pytanie, jestem z nim zupełnie szczera. Ten mężczyzna w irytująco przyjemny sposób pobudza i podjudza moją wyobraźnię. Dziś zrobił to w taki sposób, bym to ja zadała intymne pytanie jemu, zupełnie tak jakby tylko na to czekał.
- A Ty jaki seks preferujesz najbardziej, co sprawia Ci maksimum satysfakcji ? - spytałam, nie kryjąc zaciekawienia.
- Ja to chyba jestem zwolennikiem klasycznego, poczciwego oralu - odrzekł jak gdyby nigdy nic.
Kiedy tylko dotarło do mnie to co powiedział, zapragnełam wziąć go w swoje usta, zaopiekować się nim czule i sprawić by jego przjemność była tak duża jak moja, kiedy będę pieścić oralnie jego męskość.
Nie mineła nawet chwila, kiedy dodał swoim lubieżnie leniwym głosem:
- I wiesz co? Chyba paradoksalnie bardziej wolę kogoś zadowalać niż być zadowalanym, choć czasem bywa, że i ja jestem typowym męskim egoistą - podsumował z uśmiechem.
Jego pełne pasji słowa, wznieciły tak ogromny żar pożądania między moimi udami, że aby go ugasić musiałby mnie chyba lizać do rana.
Na co seksualnego mam więc ochotę?
Na to by ON zatracił się bez pamięci między moim nogami, dając mi rozkosz i spełnienie ku swej ogromnej satysfakcji.
Skarb nie facet
, zwyczajnie lubi polizać cipkę, już myślałem, że to ja jestem jakiś dinozaur czytając to forum. Ale uwielbienie "zwyczajnego oralu" przychodzi z czasem i doświadczeniem niekoniecznie wyniesionym z filmów i postów na forum, zatem kolejny plus dla gościa.
Wszyscy się rzucili z propozycją masażu, to ja w kontrze i dla odróżnienia zapytam a może rowerek źle ma poustawiane wysokości siodełka i kierownicy.Dziś mam ochotę na masaż tyłeczka, który jest trochę obolały po 20 km na rowerze
No dobra masaż relaksujący też
Piękny wpis, przeczytałem już kilka razy!Dziś rozmawiałam z pewnym mężczyzną. Nie wiedzieć czemu, jego głos zawsze na mnie działa... i to jeszcze jak działa. Jest to niski, spokojny, mocny i pewny siebie głos. Jego właściciel, zawsze ostrożnie i umiejętnie dobiera słowa, wzbudzając we mnie trudne do opisania zaufanie. Jego lekkoś prowadzenia konwersacji jest tak czarująco ujmująca, że kiedy tylko znienacka zuchwale zadaje mi jakieś intymne pytanie, jestem z nim zupełnie szczera. Ten mężczyzna w irytująco przyjemny sposób pobudza i podjudza moją wyobraźnię. Dziś zrobił to w taki sposób, bym to ja zadała intymne pytanie jemu, zupełnie tak jakby tylko na to czekał.
- A Ty jaki seks preferujesz najbardziej, co sprawia Ci maksimum satysfakcji ? - spytałam, nie kryjąc zaciekawienia.
- Ja to chyba jestem zwolennikiem klasycznego, poczciwego oralu - odrzekł jak gdyby nigdy nic.
Kiedy tylko dotarło do mnie to co powiedział, zapragnełam wziąć go w swoje usta, zaopiekować się nim czule i sprawić by jego przjemność była tak duża jak moja, kiedy będę pieścić oralnie jego męskość.
Nie mineła nawet chwila, kiedy dodał swoim lubieżnie leniwym głosem:
- I wiesz co? Chyba paradoksalnie bardziej wolę kogoś zadowalać niż być zadowalanym, choć czasem bywa, że i ja jestem typowym męskim egoistą - podsumował z uśmiechem.
Jego pełne pasji słowa, wznieciły tak ogromny żar pożądania między moimi udami, że aby go ugasić musiałby mnie chyba lizać do rana.
Na co seksualnego mam więc ochotę?
Na to by ON zatracił się bez pamięci między moim nogami, dając mi rozkosz i spełnienie ku swej ogromnej satysfakcji.
Może nie mam takiego zmysłowego głosu jak ten facet, ale na pewno łączy mnie z nim jedno. Też uwielbiam " klasyczny, poczciwy oral". Czasami żona ma o to pretensje, mówi że chyba minetka jest dla mnie najważniejsza. I może coś w tym jest, bo ja po prostu ubóstwiam lizanie cipki (może dodałbym jeszcze rimming, ale niekoniecznie)
I też wolę "zadowalać niż być zadowalanym"
Chociaż może to nie jest zupełnie tak i nie jestem taki wspaniałomyślny
U mnie to idzie w parze. Gdy widzę jak żona reaguje, jak jest podniecona jak jest jej dobrze to jest to dla mnie też w jakiś sposób spełnienie. I uwierz mi, nie wiem jak mój język by to wytrzymał, ale chciałbym kiedyś tak włożyć głowę między uda i lizać do rana 
Minetka plus rimming.
A na końcu mogę poujezdzac go, nasuwając sie na niego dupką.
A na końcu mogę poujezdzac go, nasuwając sie na niego dupką.
Też to lubię
Może utworzymy konkurencyjną galerię jęzorów męskich i coś na tym zyskamyPiękny wpis, przeczytałem już kilka razy!
Może nie mam takiego zmysłowego głosu jak ten facet, ale na pewno łączy mnie z nim jedno. Też uwielbiam " klasyczny, poczciwy oral". Czasami żona ma o to pretensje, mówi że chyba minetka jest dla mnie najważniejsza. I może coś w tym jest, bo ja po prostu ubóstwiam lizanie cipki (może dodałbym jeszcze rimming, ale niekoniecznie)
I też wolę "zadowalać niż być zadowalanym"
Chociaż może to nie jest zupełnie tak i nie jestem taki wspaniałomyślny
Już widzę skargi i lamenty Pań : "otwieram pocztę a tam obleśny ozór", co za tupet i chamstwoI one między sobą: " wiesz, już ptaki wolałam, ach..."
Ostatnia edycja:
Zostać małą, napaloną szmatą dla dwóch facetów
Zapraszam na privZostać małą, napaloną szmatą dla dwóch facetów
Na trójkąt z żoną i moją ex
Właśnie wróciłem z takiegoNa dobry masaż pały
Na wyliczanie dupcki kobiecie i włożenie i zalanie jej w środku dupci
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
-
-
-
Wasze koleżanki/ wasi koledzy przez które/których macie mokro
- Started by Dixi28
- Odp: 0
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.