O ile się nie mylę to jeszcze w sprzedaży są,przynajmniej w moim osiedlowym sklepieMoże nie w temacie, ale właśnie, komu przeszkadzały takie lody "Bambino"? Były rewelacyjne! A tak na marginesie to chyba już jestem bardzo stary, że w ogóle je pamiętam
No proszę Panie Tupciu... szczęściarz z PanaO ile się nie mylę to jeszcze w sprzedaży są,przynajmniej w moim osiedlowym sklepie
proszę sobie kupić kilka sztuk dla ochłody, szczerze polecam 
Naturalnie,z chęcią skonsumuję w Pani towarzystwie...No proszę Panie Tupciu... szczęściarz z Pana
Obawiam się, że to chyba nie na moje nerwy... strasznie nie lubię kiedy ktoś patrzy jak delektuję się małymi przyjemnościami... bardzo mnie to stresujeNaturalnie,z chęcią skonsumuję w Pani towarzystwie...
Proszę się nie obawiam...mogę nie patrzeć...a zająć się czymś innym...Obawiam się, że to chyba nie na moje nerwy... strasznie nie lubię kiedy ktoś patrzy jak delektuję się małymi przyjemnościami... bardzo mnie to stresuje
a to tylko fortpoczta przyjemności które pragnę Pani zaproponować ?
Dlatego też subtelnie dałam Panu do zrozumienia, że to nie na moje nerwyProszę się nie obawiam...mogę nie patrzeć...a zająć się czymś innym...
Tylko czy Mężatka może chodzić do obcego mężczyzny na lody
Jak to mawia moja serdeczna przyjaciółka: jest ryzyko jest zabawaDlatego też subtelnie dałam Panu do zrozumienia, że to nie na moje nerwy
Cóż to proszę zaprosić przyjaciółkę na lody... Jak taka z niej ryzykantka to na pewno Pan nie pożałujeJak to mawia moja serdeczna przyjaciółka: jest ryzyko jest zabawa
Tak, na to samo mam ochotęAnal
