Ponad 20.


No właśnie. Ponad 20 to już zalicza się do bardzo dużych. Nigdzie nie pisałem, że takie są najlepsze dla kobiet, no chyba że tych lekkich obyczajówPonad 20.
To ile to dla Ciebie jest duży? Ty nasz mikrusieNo właśnie. Ponad 20 to już zalicza się do bardzo dużych. Nigdzie nie pisałem, że takie są najlepsze dla kobiet, no chyba że tych lekkich obyczajów![]()
Oszzz tyy... Miałeś nie ujawniać naszego sekretuTo ile to dla Ciebie jest duży? Ty nasz mikrusie![]()
Ale na raz, czy gęsiego - najpierw jeden, potem drugi?Miałam dwóch z dużym.
I było źle.
To jaka jest Twoja miara?Duży to raczej tak od 17 do 20.
To Ty wkładasz dużo energii w to, żeby na siłę popchnąć swoją teorię, że tylko duże fiuty dają satysfakcję. Nie wiem czym jest to spowodowane, może opierasz to na swoich własnych doświadczeniach.Wkładacie dużo energii w to by obalić moje hipotezy.
Zastanawiam się kogo próbujecie przekonać do tego, że się mylę...Inne kobiety? Innych facetów? Mnie? A może siebie, bo ujawniam coś, co trudno wam samym zaakceptować?
Nie pamiętam bym tak twierdził ( jeśli gdzieś tak napisałem, to mój błąd) ale twierdzę, że dają większą satysfakcję. Po prostu mniejszy musi się bardziej napracować. Tak, piszę na podstawie swoich obserwacji i doświadczeń.To Ty wkładasz dużo energii w to, żeby na siłę popchnąć swoją teorię, że tylko duże fiuty dają satysfakcję. Nie wiem czym jest to spowodowane, może opierasz to na swoich własnych doświadczeniach.
No i sama widzisz..O to mi chodzi.Zadałeś pytanie, otrzymałeś odpowiedź od wielu kobiet, że rozmiar naprawdę nie jest wyznacznikiem dobrego seksu. I odrzucasz te odpowiedzi nie wiadomo dlaczego sugerując, że kłamiemy. To forum jest anonimowe, po co miałabym kłamać?
Duży kutas jest fajny, fajnie się prezentuje, no nie ma co oszukiwać, że taki 20 cm wygląda lepiej niż 10 cm. Czasem serio daje ogrom przyjemności.
Piszesz o umiejętnosciach faceta. Ciagle nie potrafisz oddzielić tego od wielkosci fujarki. To 2 różne sprawy.Ale jak ktoś używa go tylko, żeby włożyć i ruchać mnie tak długo aż się spuści i do widzenia, gdy ja nie czerpałam z tego żadnej przyjemności, a raczej ból to nie nazwę tego udanym seksem.
Oczywiście. Rozumiem te argumenty, ale czy ja gdzieś pisałem, że ta cała otoczka, o której piszesz nie ma znaczenia?Udany seks jest wtedy, gdy ktoś widzi też mnie w tym wszystkim, a nie tylko moje dziury, w które może go wsadzić. Gdy widzę, że moje ciało mu się podoba, że na mnie patrzy, dotyka mnie, pieści, pocałuje od czasu do czasu gdziekolwiek - to uwierz mi, taki seks jest pierdyliard razy bardziej satysfakcjonujący niż takie mechaniczne ruchanie.
Może Wy tego nie rozumiecie, bo dla Was udany seks jest za każdym razem jak się spuścicie i elo. Ja np. nie będę miała orgazmu czując, że się komuś właściwie wcale nie podobam ale rucha mnie, bo czemu nie.
A Ty ciągle nie wyciągasz wniosku, że wielkość to sprawa drugorzędna, i mało która kobieta po skończonych 20 urodzinach ocenia - duży fajny, mały nie fajny, średni średnio fajny.Piszesz o umiejętnosciach faceta. Ciagle nie potrafisz oddzielić tego od wielkosci fujarki. To 2 różne sprawy.
Haha.... Swiezak. ..A ty wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekłaTo jaka jest Twoja miara?
Czyli w Twoim przypadku sprawdza się powiedzenie " krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje" ?
Nie pamiętam bym tak twierdził ( jeśli gdzieś tak napisałem, to mój błąd) ale twierdzę, że dają większą satysfakcję. Po prostu mniejszy musi się bardziej napracować. Tak, piszę na podstawie swoich obserwacji i doświadczeń.
Drugorzędna ,ale ma również znaczenie prawda?A Ty ciągle nie wyciągasz wniosku, że wielkość to sprawa drugorzędna, i mało która kobieta po skończonych 20 urodzinach ocenia - duży fajny, mały nie fajny, średni średnio fajny.
PS. Technika>obwód>długość jeżeli mamy już oceniać "mierzalne" priorytety
Mówimy mu to od zawsze. Z nim nie wygrasz. To największy orędownik kultu dużego fiuta…Wręcz przeciwnie, jeżeli techniki trochę brakuje i jest duży to doskwiera to dużo bardziej niż przy tym "normalnym". Dlatego nie, techniki nie nadrobisz wielkością![]()
Coś w tym chyba jestStawiam tezę, że lepsi w łóżku są faceci zdecydowani, pewni siebie, a takim jest być łatwiej jeśli się ma wielkiego ptaka.
Uwierz mi...Naprawdę bym już dawno odpuścił gdybym czuł, że się mylę.Mówimy mu to od zawsze. Z nim nie wygrasz. To największy orędownik kultu dużego fiuta…
Wg mnie dużo zależy od pozycji. Są przecież takie które sprzyjają tym większym. Przy dużym to facet może sobie po prostu leżeć, a ty go dosiadasz z góry i sama sobie dobierasz głębokość czy tempo.Wręcz przeciwnie, jeżeli techniki trochę brakuje i jest duży to doskwiera to dużo bardziej niż przy tym "normalnym". Dlatego nie, techniki nie nadrobisz wielkością![]()
| Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
|---|---|---|---|---|
| P | Kto narysuje akt męski | Ogłoszenia | 0 | |
| Ó | Ktoś z was lubi męski anal? | Masturbacja | 30 | |
|
|
Męski orgazm bez użycia rąk. | Masturbacja | 64 | |
|
|
Męski pas cnoty noszony cały dzień i noc obniży popęd | Porady seksualne | 3 | |
| H | Wytrysk męski | Masturbacja | 13 |