I to ma być według ciebie konstruktywna rozmowa? Chyba , że nie o to ci chodziło. Co zresztą bardzo prawdopodobne, bo lubujesz się w rzucaniu pod moim adresem jedynie ironicznych równoważników zdań .
Powracając jednak do tematu, jestem kobietą od urodzenia, choć faktycznie , nie są to lata sprzyjające mojej płci. Czasem muszę mieć "jaja". Sami wy, faceci, tworzycie nas takimi. Wymagania, które są nam stawiane, determinują nas do ponadprzeciętności w życiu prywatnym i zawodowym. Wy, powalając się niezależnie w której sferze życia, macie wybaczone, my nie. Wam wolno, nam nie.
I uprzedzając, prawdopodobną, twoją odpowiedź, nie skamlę. Ujeździłam byka.