Masa. Rodzice, dziadkowie, pewnie też wujkowie i ciotki Na szczęście słabo to pamiętam. Ale w dorosłym życiu też były namiętne akcje. Babka która jechała bezceremonialnie na mopie między natryskami na siłowni, pielęgniarki na OIOMie - jedna nawet kąpała mnie w takiej wannie skonstruowanej na bazie szpitalnego łóżka; zbiorowe podziwianie na komisji w WKU. Na same wspomnienia robi mi się ciepło Może było więcej, ale nie wiem o tym nic. No i wiadomo, żona Póki nie zamyka oczu, wierzę, że jeszcze nie jest tak źle