Dominacja kobiet , odrzuca czy pociąga ?

[cd.Eve]

Ale wkręcasz czy serio tak myślisz?

Też myślę, że to może być prowokacja bo większego steku bzdur dawno nie słyszałem. No bo jak można łączyć kobiecą dominację "wyłącznie" z cuckoldem, przecież to są dwie zupełnie różne sytuacje.

 

[LaVolpe]

Też myślę, że to może być prowokacja bo większego steku bzdur dawno nie słyszałem. No bo jak można łączyć kobiecą dominację "wyłącznie" z cuckoldem, przecież to są dwie zupełnie różne sytuacje.

Chciałam nawet się rozpisać, ale później sobie powiedziałam, że chyba nie ma sensu i zaprzestałam.

 

[eksperymentator]

Nie mówię, że zawsze ale czasami chciałbym poddać się kobiecej dominacji, nawet takiej ostrej. Niestety żona nie czuje klimatu i lubi gdy w łóżku to ja dominuję.

Zupełnie jak u mnie. Chciałbym żeby choć raz w łóżku zrobiła mi coś zaskakującego z własnej inicjatywy a nie tygodniach proszenia i namawiania.

 

[Soulmate86]

Dominowanie nie równa się inicjowaniu.

Moje doświadczenie jest takie: faceci lubią gdy kobieta inicjuje i czasem porządzi, ale jednak wolą być tymi dominującymi.
Jak dotąd nie spotkałam się z czymś innym i dobrze, bo choć lubie inicjować i wprost mówić czego chce i co lubię to rządzenie wole zostawić facetowi.

 

[Pieszczoch]

Dominowanie nie równa się inicjowaniu.

Moje doświadczenie jest takie: faceci lubią gdy kobieta inicjuje i czasem porządzi, ale jednak wolą być tymi dominującymi.
Jak dotąd nie spotkałam się z czymś innym i dobrze, bo choć lubie inicjować i wprost mówić czego chce i co lubię to rządzenie wole zostawić facetowi.

Dobre podejście

 

[Nameless]

Dominowanie nie równa się inicjowaniu.

Moje doświadczenie jest takie: faceci lubią gdy kobieta inicjuje i czasem porządzi, ale jednak wolą być tymi dominującymi.
Jak dotąd nie spotkałam się z czymś innym i dobrze, bo choć lubie inicjować i wprost mówić czego chce i co lubię to rządzenie wole zostawić facetowi.

Idealnie właśnie kiedy kobieta inicjuje, to jest to zajebiście podniecające

 

[Hubert01]

Mnie pociąga dominacja kobiet, jest to takie słodkie kiedy kobieta jest dominującą, i dyktuje ci warunki, nie tylko te w łóżku.

 

[Banisteriopsis2]

Femdom nigdy nie kojarzył mi się z "cuckoldem", czy jak to się tam nazywa. To ostatnie skojarzenie z femdomem, jakie przyszłoby mi do głowy.

Za to kobieta w czarnych skórach, lateksach, winylach, szpilkach lub kozakach, ze strap-onem i pejczem, ruchająca gościa w tyłek, dająca mu klapsy, depcząca go, wiążąca lub skuwająca kajdankami/łańcuchami (do łóżka albo ściany lub krzyża), każąca mu całować stopy, siadająca mu na mordzie i każąca lizać cipkę, czy też zakładająca mu pas cnoty, albo odgrywająca rolę pani i psa albo lekarki i pacjenta - to już zdecydowanie bardziej. I w tym już jest coś podniecającego.

Jak już pisałem w innym miejscu, wolę, gdy ostre słowa w wykonaniu kobiety odnoszą się do czynności i części ciała, a nie do osoby uległego. Wyzwiska to zupełnie nie moje klimaty.

 

[stroiczek]

Bo widocznie nie jesteś ani dominujący ani uległy, tylko tak w środku stawki.

Ja jestem tylko przeciętniakiem.

Ale wkręcasz czy serio tak myślisz?

Serio. Zważyć przy tym należy, że wspaniali ludzie, których nie brak na forum, mogą mieć inne wyobrażenia nt. femdom niż niewybitny Polak z tej szeroko pojętej polskiej "biomasy". Mogę niektóre osoby uznać moje zapatrywania za prowokację, no ale ludzie mniej wartościowi, z mniejszym potencjałem, też istnieją i nie dotyczą ich zabawy dla elit, takie jak cuckold, bdsm cuckold.

 

[Perwik]

Hey , coraz więcej kobiet lubi być stroną dominującą , a jak wygląda to u was panowie ? podoba wam się gdy kobieta nad wami panuje czy jednak odrzuca was to przez chęć bycia , samcem alfa,, ?

Na codzień nie lubię gdy ktoś mi mówi co mam robić, ale jeśli chodzi o seks to pociąga. Nie próbowałem, ale chciałbym kiedyś.