• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy zdrada podnieca?

Mężczyzna

lysy100%

Cichy Podglądacz
Jest to ogromna adrenalina. Ta nuta niepewności, że ktoś może to odkryć. Dzisiaj jestem ex mężatka, singielka z wyboru. Ale pamiętam, gdy pierwszy raz skoczyłam w bok to było mega ekscytujące doświadczenie. Nigdy nie żałowałam...
Oby jak najmniej a najlepiej wcale takich osób na świecie
 
Mężczyzna

lysy100%

Cichy Podglądacz
Nie zgadzam się z tym że szczerość wszystko rozwiąże. Jak już wspomniałem we wcześniejszym poście - wszystko szczerze żonie powiedziałem. NIE RAZ!
I nie zarzucaj mi brak uszanowania Twojego zdania. U Ciebie szczerość zdała egzamin, za to w moim przypadku nie. I dlatego z własnego doświadczenia mówię/piszę ze się z tym nie zgadzam. A tak swoją stroną to mam prawo mieć inne zdanie. Aaaa... I nie jestem zawiedziony.
Ale z tym rozwiązaniem to chodziło Ci o to, że myślałeś sobie " będę szczery i jej powiem to na pewno się zgodzi"? No sory ale to nie tak działa
 
Mężczyzna

Piotr_40

Podrywacz
Ale z tym rozwiązaniem to chodziło Ci o to, że myślałeś sobie " będę szczery i jej powiem to na pewno się zgodzi"? No sory ale to nie tak działa
Nie. Nie zakładałem że "na pewno " się zgodzi.
Miałem na myśli sam fakt szczerej rozmowy. Zresztą takie szczere rozmowy na inne tematy nie zawsze przyniosły pomyślny efekt.
 
Mężczyzna

PatrykJ

Cichy Podglądacz
Pamiętam jak z żoną pierwszy raz w życiu się na coś odważyliśmy i doszło do seksu z znajomym małżeństwem. Niesamowite uczucie jak dla mnie kiedy żona kolegi obciąga a obok twoja żona leży i posuwa ja inny facet.

Jeśli ma to być czysty fizyczny seks to nie mam problemu żeby żona obciagnela innemu czy ja ktoś posunął.
Zresztą też miałem zgodę od żony na pukanie innych pod warunkiem że to zwyczajny seks, ulżenie i tyle.

Teraz od roku jednak nic nie działamy, nie ma okazji albo odpowiednich osób
 
Mężczyzna

Aqad

Cichy Podglądacz
Miałem kilka lat temu dobre relacje łóżkowe z koleżanką w byłej pracy, mając już żonę spotykałem się z nią na seks, pisaliśmy.
Dziś bardziej kręci mnie cuckold w roli rogacza, ale nie ma szans. Fantazje o tym piszę do gości z forum wysyłając zdjęcia mojej żony. Czy by ją ruchali
Chetnie zobaczę twoją żonę i opisze jakbym to widział 😉
 
Kobieta

DoZakochaniaOna

Nowicjusz
Podniecało, ale na chwilę. Po całej akcji, to wyrzuty sumienia, niepewność, stres, kombinowanie, oszukiwanie. W końcu sama już nie wiedziałam kim jestem i co ja robię z swoim życiem. Wiecznie wkurzona, albo zmartwiona, ewentualnie podpita. Ale wtedy byłam w bardzo nieszczęśliwym związku i długo szukałam sposobu, możliwości by sobie ulżyć. A najlepsze okazało się zakończenie go.
Teraz jestem bardzo szczęśliwa, nawet nie sądziłam że można być aż tak. A seks... Kosmos, jestem spełniona, zadowolna, czuję się kobieca, piękna, seksowna. A dopasowani jesteśmy tak dobrze, tak naturalnie że baaaardzo wątpię bym gdzieś znalazła chociaż procent tego jak się czuje.

A się rozpisałam 😄 wiem że są ludzie, którzy osiągają szczyt przyjemności tylko zdradzając, co jest dla mnie dziwne. Rozumiem że innych to kręci, bo sama kiedyś tam byłam. Ale na dłuższą metę, to jest totalnie nie dla mnie, adrenalina... Owszem jest i w pewnym stopniu jest fajna, ale ja chyba za bardzo przeżywam tak wewnętrznie.
 
Kobieta

RoseGold

Podrywacz
Nie. Zdrada jest obrzydliwym i niewybaczalnym czynem w związku. Zdradzi raz, zdradzać będzie zawsze. Zezwierzęcony czyn. Zero moralności, kręgosłupa moralnego, uczuć wyższych szacunku do drugiej osoby którą kochasz. Nie chcesz być w związku? Normalnie, szczerze, na spokojnie porozmawiaj i się rozstań w obpólnym szacunku. Rodzice Was nie wychowywali widocznie. A nie zdradzaj i traktuj osobę którą kochasz jak śmiecia, gówno, niepotrzebny balast. Zdrada obok ghostingu to dno dna. Pyszność, egoizm, zaślepienie, zezwierzęcenie i narcyzowatość osoby zdradzającej. Nie popieram zdrad ani zdradzaczy. 0 kręgosłupa moralnego z waszej strony.
 
Mężczyzna

Discovery57

Nowicjusz
Nie. Zdrada jest obrzydliwym i niewybaczalnym czynem w związku. Zdradzi raz, zdradzać będzie zawsze. Zezwierzęcony czyn. Zero moralności, kręgosłupa moralnego, uczuć wyższych szacunku do drugiej osoby którą kochasz. Nie chcesz być w związku? Normalnie, szczerze, na spokojnie porozmawiaj i się rozstań w obpólnym szacunku. Rodzice Was nie wychowywali widocznie. A nie zdradzaj i traktuj osobę którą kochasz jak śmiecia, gówno, niepotrzebny balast. Zdrada obok ghostingu to dno dna. Pyszność, egoizm, zaślepienie, zezwierzęcenie i narcyzowatość osoby zdradzającej. Nie popieram zdrad ani zdradzaczy. 0 kręgosłupa moralnego z waszej strony.
Nie zapominaj że jesteś taką samą istotą jak zwierzęta a to że nasz rozwój poszedł wyżej nie znaczy że są od nas gorsze i możemy traktować inne stworzenia jak
coś najgorszego. Zdrada bardzo boli ,
prawda?
 
Mężczyzna

rool

Nowicjusz
Akurat się nie zgodzę.
Szczerze i wielokrotnie żonie mówiłem że może mieć sex z kimkolwiek chce. Ona jest tego świadoma że mnie to podnieca i może robić to na co ma ochotę. Ale ona nie chce z tej możliwości korzystać, twierdząc że to jest złe itd itp
szczerość a nie chcieć to dwie różne sprawy. Tu, jak mniemam to piszemy o zdradzie kontrolowanej. Kto by chciał/pozwolił na zdradę partnerowi, a ów partner się zakocha i w siną dal.
 
Mężczyzna

rool

Nowicjusz
Nie. Zdrada jest obrzydliwym i niewybaczalnym czynem w związku. Zdradzi raz, zdradzać będzie zawsze. Zezwierzęcony czyn. Zero moralności, kręgosłupa moralnego, uczuć wyższych szacunku do drugiej osoby którą kochasz. Nie chcesz być w związku? Normalnie, szczerze, na spokojnie porozmawiaj i się rozstań w obpólnym szacunku. Rodzice Was nie wychowywali widocznie. A nie zdradzaj i traktuj osobę którą kochasz jak śmiecia, gówno, niepotrzebny balast. Zdrada obok ghostingu to dno dna. Pyszność, egoizm, zaślepienie, zezwierzęcenie i narcyzowatość osoby zdradzającej. Nie popieram zdrad ani zdradzaczy. 0 kręgosłupa moralnego z waszej strony.
Jesteś w błędzie myślowym. Jeżeli rozumiesz ideologię zdrady, to co napisałaś to jakby wyrwane z kontekstu. Zacznijmy od tego że masz dwa rodzaje zdrady - fizyczna i psychiczna - ostatnio doszła cyberprzestrzenna (cyberskex). Psychiczna jest najgorsza - partner zakochuje się w drugiej osobie i finito związku. Fizyczna kiedy partner dokona czynu seksualnego z inną osobą. Ale to wszystko zza plecami swojego partnera - czyli w ukryciu. Nie wiem co autor tego tematu miał na myśli, ale większość ludzi tutaj pisze o zdradzie kontrolowanej i w większości bez ładu i składu. Zdrada kontrolowana to Cockold (czyli Rogacz, Hotka i Bull, żeby było ciekawiej cockold pierwsze wzmianki już na początku Średniowiecza ale były i wcześniej), większa kontrola to Swing. To co wypisujesz, to ewidentnie ma wpływ religia. Nie chcę Cię urazić ani uderzać w Twoją religię, ale pozwolę sobie na własne zdanie - religia to zbiór ograniczeń dla człowieka a że człowiek do ciepła klucha najczęściej, łyka często takie zagadnienia jak ciepłe bułeczki
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry