A jakie? Chętnie się dowiem.A jakie dziwne, śmieszne, żenujące niekobiece zboczenia mają kobiety?


A jakie? Chętnie się dowiem.A jakie dziwne, śmieszne, żenujące niekobiece zboczenia mają kobiety?
Większość tych, które mają faceci, tylko w drugą stronęA jakie? Chętnie się dowiem.
Pytam Ciebie.A jakie? Chętnie się dowiem.
Ok.Większość tych, które mają faceci, tylko w drugą stronęNiektórych zapewne nie da się odwrócić ze względów morfologicznych.
Tylko, że w wypadku kobiet, to nie są zboczenia, tylko preferencje seksualne lub realizowanie fantazji seksualnych
Podobnie jak zdradzający facet to ogier, a zdradzająca kobieta to dziwka![]()
Zakładam, że pisząc "nieakceptowalnych" masz na myśli jakąś większość. Jeśli tak to proszę- CuckqueanOk.
Dasz przykład seksualnych zachowań kobiecych nieakceptowalnych dla facetow.....albo przez inne kobiety?
Chyba to będzie damska zołzowatość - odmawianie seksu za karę, brak szacunku, wyśmiewanie chłopa w towarzystwie, ciągłe krytykowanie i traktowanie faceta jak półgłówka lub bankomat. Bardziej na polu ogólnożyciowym, nie licząc pierwszego podpunktu.Co z kobietami?
Widzisz wady u facetów, a kobiety są czyste i niwinne jak łza i wszystko z nimi ok?
Ciekawi mnie jak ty to widzisz
A widziałeś/czytałeś o kobietach które chociażby masturbują się pod męskie gacie, że już nie wspomnę o ocieractwie w miejscach publicznych?Mam wrażenie, że w mentalności społecznej osoba zboczona to głównie facet.
No właśnie nie czytałem ani nie widziałem. Wydaje się, że takie jawne, nieprzyzwoite zachowania to domena mężczyzn, a przecież kobieta też człowiek.A widziałeś/czytałeś o kobietach które chociażby masturbują się pod męskie gacie, że już nie wspomnę o ocieractwie w miejscach publicznych?![]()
Ok. Wydaje mi się że to jednak pochodna zjawiska cuckoldu, które jest "wynalazkiem" mężczyzn tzn najpierw facet zamarzył o seksie swojej ukochanej z innym, a potem pojawiły się kobiety, które zaczęły czerpać z tego przyjemność i wciągnęły się w to. Tak to widzę.Zakładam, że pisząc "nieakceptowalnych" masz na myśli jakąś większość. Jeśli tak to proszę- Cuckquean
Hmmm...Może to kwestia kultury i wychowywania. To dziewczynki mają być te "grzeczne", a u chłopców dopuszcza się bardziej zachowania "rozbójnicze".Chyba to będzie damska zołzowatość - odmawianie seksu za karę, brak szacunku, wyśmiewanie chłopa w towarzystwie, ciągłe krytykowanie i traktowanie faceta jak półgłówka lub bankomat. Bardziej na polu ogólnożyciowym, nie licząc pierwszego podpunktu.
Brzmi trochę jak sadyzm względem facetów.Chyba to będzie damska zołzowatość - odmawianie seksu za karę, brak szacunku, wyśmiewanie chłopa w towarzystwie, ciągłe krytykowanie i traktowanie faceta jak półgłówka lub bankomat. Bardziej na polu ogólnożyciowym, nie licząc pierwszego podpunktu.
To by się zgadzało z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa bardzo młodym dziewczynkom, a ekspresja libido nie należy do zachowań sprzyjających temu. Dlatego raczej nie znajdziemy w historii okresu, w którym powszechny byłby zwyczaj zachęcania dzieci do autoerotyzmu.Może różnica tkwi w ekspresji zboczeń?
Perwersje męskie są bardziej jawne, bo od dzieciństwa ekspresja ich libido była i jest bardziej akceptowalna społecznie, a kobiece ukryte?
Chyba to będzie damska zołzowatość - odmawianie seksu za karę, brak szacunku, wyśmiewanie chłopa w towarzystwie, ciągłe krytykowanie i traktowanie faceta jak półgłówka lub bankomat. Bardziej na polu ogólnożyciowym, nie licząc pierwszego podpunktu.
Brzmi trochę jak sadyzm względem facetów.
To kręci kobiety?
Może wynika z chęci rewanżu/ zemsty za lata życia w patriarchacie.
Ok. Bawię się teraz w zgadywanie nieświadomych motywów takich kobiecych zachowań wobec facetów.Moim zdaniem to nie żaden rewanż za patriarchat, jeśli kobieta jest poyebaną patusiarą to zachowuje się tak, bo jest poyebaną patusiarą.
Hmmm...Ok, tylko co to znaczy "normalna kobieta" w dzisiejszych czasach? Czy normalna nie może mieć jakiś ukrytych lub jawnych perwersji, albo fetyszy?Nie, nie kręci to kobiet, przynajmniej tych normalnych
Hmmm.... Nie popieram przemocy. Na jego miejscu po prostu postawiłbym jej granice, że jak nie przestanie, to koniec z nami.Raz tylko spotkałam się z sytuacją, że dziewczyna w towarzystwie wyśmiewała swojego chłopaka, krytykowała , szydziła a kiedy zaczęła flirtować z innym i jej chłopak zwrócił jej uwagę, że zachowuje się niestosownie to uderzyła go w twarz... odpłacił jej tak siarczystym liściem, że aż się uśmiechnęłam z radości i pomyślałam "w końcu".
Nie miałaś nigdy fantazji o seksualnym upokorzeniu lub wykorzystaniu faceta? Np takiego, który Cię wkurzał?Moim zdaniem to nie żaden rewanż za patriarchat, jeśli kobieta jest poyebaną patusiarą to zachowuje się tak, bo jest poyebaną patusiarą.
Nie, nie kręci to kobiet, przynajmniej tych normalnych.
Raz tylko spotkałam się z sytuacją, że dziewczyna w towarzystwie wyśmiewała swojego chłopaka, krytykowała , szydziła a kiedy zaczęła flirtować z innym i jej chłopak zwrócił jej uwagę, że zachowuje się niestosownie to uderzyła go w twarz... odpłacił jej tak siarczystym liściem, że aż się uśmiechnęłam z radości i pomyślałam "w końcu".
A fantazje "paraniemoralne" o uwiedzeniu młodego mężczyzny np w wieku syna lub seksie z księdzem?A widziałeś/czytałeś o kobietach które chociażby masturbują się pod męskie gacie, że już nie wspomnę o ocieractwie w miejscach publicznych?![]()
Ale od fantazji do realnych zachowań seksualnych droga daleka.A fantazje "paraniemoralne" o uwiedzeniu młodego mężczyzny np w wieku syna lub seksie z księdzem?
Czy to mogą być przykłady takich perwersyjnych kobiecych fantazji?
No w "ptaki ciernistych krzewów" to seks z księdzem był na porządku dziennymAle od fantazji do realnych zachowań seksualnych droga daleka.
Mogę się wypowiadać tylko za siebie, ale jak dla mnie myśl o seksie z księdzem powoduje nudności a o seksie z facetem w wieku syna jeszcze większe nudności. Najbliżej mi do fantazji z facetem w moim wieku i przystojnym, a to już raczej nie jest żadna perwersja.