Nareszcie padło to słowo, rogacz a nie jakiś cuckold. Odkąd pamiętam, a trochę już żyję na tym świecie facet, któremu ktoś posuwał żonę to był rogacz. I raczej nie był to powód do chwały a raczej do wstydu. A teraz okazuje się, że jest coraz więcej takich "wspaniałych" mężów czy partnerów których jara gdy ktoś grzmoci ich kobietę. Ba! Namawiają je do tego.
Chyba pora umierać
Dane statystyczne mówią, że kilkudziesięciu procentom ludzi ktoś "posuwał ich partnera". 30-50% ludzi w swoim życiu zdradziło i tyle co widziałem w życiu (a z całą pewnością nie wiem o wszystkim) to takie dane wydają mi się bardzo zgodne z rzeczywistością.
A jeśli spojrzymy na inne dane, w postaci ilości partnerów seksualnych w życiu, to wychodzi na to, że niemal każdemu facetowi ktoś "ktoś posuwał żonę", zanim się poznali.
Widzę, że Ty również trzymasz się wyobrażenia cuckold, jako (nieporadnego) rogacza któremu ktoś posuwa żonę, bo z mężem ona nie może doświadczyć zadowolenia, podczas gdy jak to w życiu, cuckold ma pełną paletę barw i form w jaki sposób ludzie się bawią. Niekiedy to niemal klasyczny trójkąt, tylko ze zdecydowaną przewagą aktywności tego drugiego. Wyróżnia się coś takiego jak ultimate cuckold, gdzie żona (hotka) wręcz odmawia mężowi seksu, wplecione w to wszystko jest poniżanie rogacza, a nawet zamknięcie jego fiutka w klatce (do znalezienia w google jak to wygląda), gdzie nie może się ona nawet onanizować.
Cóż ile par tyle upodobań. Są pary, które np. praktykują BDSM, gdzie w najostrzejszych formach włączona jest również dominacja psychiczna, a dziewczyna po zabawach potrafi mieć fioletowy cały tyłek. Czy to w jaki sposób ludzie bawią się w swojej sypialni, jest powodem aby ich oceniać, aby formy ich zabaw przekładać na ocenę ich jako ludzi? Jeśli im obydwojgu takie praktyki sprawiają przyjemność, gdzie on lubi dominować, a ona lubi być wręcz skrojenie zdominowana, to daje nam prawo nazywać ich np. patologią, jego zwyrodnialcem i sadystą? To są ich zabawy erotyczne, które im obojgu sprawiają przyjemność i w żaden sposób nie musi się to przekładać na to jak funkcjonują na co dzień, poza swoją sypialnią.
To jest forum erotyczne, a to znaczy że wypowiadają się tutaj ludzie ogólnie zainteresowani i praktykujący różnie formy seksu, które odbiegają od klasycznego seksu. A to znaczy tyle, że gdyby trafił tu zwolennik "seksu tylko po ślubie", to chyba każdego z nas tutaj, wedle swoich kryteriów, mógłby nazwać dewiantem i powiedzieć że to co robimy jest obrzydliwe.
Ty również lubisz praktyki, które nie mogą się nie mieścić w tym co akceptowalne dla wielu ludzi, ale nikt Ciebie raczej nie ocenia i nie stosuje wobec Ciebie pejoratywnego języka. Bo jesteśmy na forum erotycznym i gdzie jak nie tu powinniśmy być otwarci na różne upodobania forumowiczów. Nikt nie mówi, że każdą z poruszonych form seksu masz włączyć do swojego repertuaru, masz prawo uznać że tego nie akceptujesz i stwierdzić że Ciebie to nie kręci, ale bez oceniania innych, bo sam pod swoim adresem też pewnie wolałbyś nie usłyszeć wyzwisk i ocen Ciebie jako człowieka.