Patrzenie jak wasz partner/parnerka uprawia seks z kimś innym

[kamil8991]

Ja proponowałem żonie coś takiego lecz bez skutecznie.. Zostaje tylko fantazja

 

[Laura98]

Mojego chłopaka nie interesują eksperymenty seksualne w jakiejkolwiek formie. Ale jakiś czas temu postanowiliśmy spełnić jedną swoją fantazję seksualną. Jego była seks z dojrzałą kobietą. Spotkał się z około 42-latką, a ja mogłam im towarzyszyć jako bierny obserwator. Spotkanie trwało ponad 2,5 godziny, a ja byłam mega podniecona móc patrzeć jak mój ruchał inną.

W zamian moją fantazją był gangbang. Jakiś czas później spotkaliśmy się z trzema nieznajomymi. Chłopak jednak nie był w stanie patrzeć na to i nawet nie wszedł do sypialni w apartamencie kiedy się mną zajmowali. Siedział w pokoju obok i na zmianę wychodził się przewietrzyć. Nie powiedział mi tego wprost, ale chyba żałował, że się na to zgodził. Mieliśmy potem jakiś czas ciche dni.

 

[strapiony]

Ja lubie ,gdy Panie patrzą jak uprawiam seks z własną ręką i związanymi jądrami na smyczy.

 

[TobM]

Mojego chłopaka nie interesują eksperymenty seksualne w jakiejkolwiek formie. Ale jakiś czas temu postanowiliśmy spełnić jedną swoją fantazję seksualną. Jego była seks z dojrzałą kobietą. Spotkał się z około 42-latką, a ja mogłam im towarzyszyć jako bierny obserwator. Spotkanie trwało ponad 2,5 godziny, a ja byłam mega podniecona móc patrzeć jak mój ruchał inną.

W zamian moją fantazją był gangbang. Jakiś czas później spotkaliśmy się z trzema nieznajomymi. Chłopak jednak nie był w stanie patrzeć na to i nawet nie wszedł do sypialni w apartamencie kiedy się mną zajmowali. Siedział w pokoju obok i na zmianę wychodził się przewietrzyć. Nie powiedział mi tego wprost, ale chyba żałował, że się na to zgodził. Mieliśmy potem jakiś czas ciche dni.

Fajna sprawa, chciałbym w czymś takim chociaż raz uczestniczyć

 

[dario_a_z]

W zamian moją fantazją był gangbang. Jakiś czas później spotkaliśmy się z trzema nieznajomymi. Chłopak jednak nie był w stanie patrzeć na to i nawet nie wszedł do sypialni w apartamencie kiedy się mną zajmowali. Siedział w pokoju obok i na zmianę wychodził się przewietrzyć. Nie powiedział mi tego wprost, ale chyba żałował, że się na to zgodził. Mieliśmy potem jakiś czas ciche dni.

Bo to nie jest bezpieczna zabawa. A przynajmniej nie dla każdej pary. Są takie, które tego nie dźwignęły mimo wieloletniego stażu i ogromnego zaufania. A skoro piszesz, że 42-latka to dla Was dojrzała kobieta to znaczy, że jesteście jeszcze młodzi. Dobrze, że skończyło się na cichych dniach.

 

[Kaminski051]

Jakby moja uprawiała seks z innym, to ani by mnie to ziębiło, ani grzało. Oczywiście w gumie. Bo jakbym wiedział, że zaraz jakiś typ spuści się w moją kobietę i mi ją zaleje, to już by mnie wzięła zazdrość i wkurw.

 

[bk69kk52]

Wszystko zależy od podejścia i relacji w związku. Czy jest zaufanie i partnerstwo, czy raczej nieufność i zazdrość. W naszym przypadku typowy cuckold nie wchodzi w rachubę. Trójkąt 2M + 1K z moją żoną jak najbardziej nam się spodobał. Oczywiście są chwile, że ja potrzebuje odpoczynku lub chcę sobie zapalić, to nie mówię stop zabawie i zabieram żonę ze sobą na balkon, tylko między nimi zabawa trwa dalej. Lubię też na dłuższą chwilę stanąć z boku i powiedzmy, że trzeźwym okiem popatrzeć jak moje kochanie oddaje się rozkoszy. Na pewno nie zgodziłbym się na rolę, tylko i wyłącznie obserwatora, jak coś robimy, to robimy to razem, sex traktuję jak przyjemność i zabawę, a moja żona jest "kierownikiem tego placu zabaw" . Bardzo ważne też jest odpowiednie dobranie i poznanie drugiego partnera. Jeżeli trafi się odpowiedni kandydat, to "wsiadamy na tę karuzelę" i bawimy się. Po wszystkim zadowoleni wracamy do codziennych obowiązków.

Właśnie tak!

 

[ulegly]

Mnie kobieta oddawała innemu

 

[stroiczek]

Mnie kobieta oddawała innemu

Oddawała cię aktywowi czy pasywowi?

 

[Tomek Muzyk]

Wracając do tematu. Zapraszamy od niedawna kumpla do trójkąta. patzrenie jak ją ogląda, pieści, pieprzy i jak ona mu obciąga to istny odlot. Nie do opisania. Potęguje doznania i orgazmy u mnie i u niej.

 

[marcin19.87]

Ja widziałem to tylko na zdjęciach i fimikach z jej poprzedniego związku. Muszę przyznać, że zajęło mi dużo czasu żeby to przepracować ale teraz to mi sie podoba i lubię do nich wracać.

 

[Lenka85]

Tak właśnie bym chciała, przynajmniej raz w życiu ofiarować facetowi, którego kocham i jestem ponad przyziemnymi uczuciami, takimi jak zazdrość lub niepewność siebie - ofiarować taki ekscytujący prezent. Siedziałabym sobie obok i patrzyła z uśmiechem jak jest mu dobrze. Dla mnie to wyraz największego oddania, patrzenie jak drugiej osobie jest dobrze beze mnie.
W drugą stronę to już całkowita bajka, ale raczej nie pozwoliłabym mu tylko patrzeć, bo ręce same by mi się rwały do niego.
Myślę sobie, że po takich wyczynach seks w parze jest jeszcze lepszy...