Patrzenie jak wasz partner/parnerka uprawia seks z kimś innym

[kam98]

Cześć!

Chciałbym poruszyć temat cuckold i cuckquean. W skrócie jest to sytuacja kiedy partner lub parnerka obserwuję drugą połówkę uprawiająca seks (zazwyczaj z kimś atrakcyjniejszym od siebie), czasem bierze też w tym mniejszy lub większy udział.
Do niedawna sądziłem że działa to zawsze w stronę cuckold gdzie facet obserwuje jak jego partnerka jest rżnięta w sposób, w który on nie potrafi . Okazuje sie jednak, że kobiety również lubią czasem oddać swoich facetów w lepsze ręce.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Bylibyście w stanie patrzeć jak wasz facet lub parnerka uprawia seks z kims innym i biernie się przyglądać? Moze podniecało by to was? Osobiście nie byłbym w stanie byc na pozycji cuckolda, nie miałbym natomiast nic przeciwko aby pomóc spełnić się kobiecie, której facet nie daje rady
A może byliście już w takiej sytuacji? Jakie były wasze wrażenia podczas i juz jakis czas po takim seksie?
Zapraszam do dyskusji

 

[ONbi]

Super sprawa chetnie bym wzial w czyms takim udzial. W kazdej konfiguracji, rzne partnerke kolegi i kolega patrzy albo rzne kolege a jego partnerka patrzy...

 

[bigboy666]

Na swój sposób byłoby to podniecające, ale jednak nie

 

[Slavo]

Jestem pies ogrodnika i nikomu nie pozwolę ruszać mojej kobiety. Nie moje klimaty ale nie krytykuję, każdy lubi coś innego

 

[Pikantne Opowieści]

Ja bym swojej kobiety innemu nie oddał, nie ma szans. Jeśli moja kobitka zaproponowałaby bzykanie innej a ona by sobie patrzyła, to węszyłbym w tym jakiś podstęp i też bym się nie zgodził

 

[Nudista]

Temat przegadany wiele razy, na wszystkie sposoby. W skrócie - w sferze fantazji, jak najbardziej podniecająca wizja (zarówno dla mnie, jak i dla małżonki), przy czym oboje wolelibyśmy być stroną patrzącą. No ale właśnie, realizacja to niestety absolutnie nierealna sprawa. Gdybym miał patrzeć jak moja żona uprawia z kimś seks, to musiałby być to ktoś nie tylko atrakcyjny, ale też w jakimś sensie zaufany. No ale przecież ktoś znajomy nie wchodzi w grę (na pewno nie mój kolega). Kolega żony, już prędzej, ale tutaj nie byłoby jej zgody na taki układ. No i wiadomo, że miałby to być sam seks, zatem warunkiem koniecznym musiałby być brak jakiejkolwiek potencjalnie wywiazanej więzi pomiędzy kochankami. Zatem najlepiej jakby to był profesjonalista. Albo kilku kolesi. Także reasumując, science fiction

 

[Penioryk]

Moja była kiedyś proponowała/mówiła, że chciała by zobaczyć jak robię to z inną, a nawet innym i chętnie by popatrzyła. Ale niestety nie wyszło z powodu rozstania

 

[Free]

Z moją ex mieliśmy różne fantazje, m.in. sex (co prawda tylko oralny lub "ręczny") z zaprzyjaźnioną parą lub koleżanką. W jakiś sposób podniecający jest widok własnej partnerki z kimś innym, podczas gdy obca laska robi Tobie dobrze. Fajnie mieć jednak kogoś zaufanego do takich akcji. A inny temat, to że po takiej akcji bywały spięcia między nami, to jednak nie jest takie proste, kiedy jesteśmy o siebie zazdrośni... Ale np zupełnie bez zazdrości patrzyłem, kiedy moja kobieta zabawia się z koleżanką , ona z kolei chciała zobaczyć mnie bawiącego się z kolegą

 

[Shakalaka]

Czekam cierpliwie na ten dzień, kiedy zobaczę mojego mężczyznę z inną dupą w akcji. 🥹

 

[niebieski]

Czekam cierpliwie na ten dzień, kiedy zobaczę mojego mężczyznę z inną dupą w akcji. 🥹

Poważnie?

 

[Shakalaka]

Poważnie?

Jak najbardziej. Tylko ciężko znaleźć taką dziewczynę, która będzie normalnym ziomkiem, nie księżniczka. Fajnie by było się zakolegować, ale jak będzie trzeba, to nie wykluczam ons

 

[Uk Luk]

Zapraszam

 

[Bumcyk]

Osobiście nie wyobrażam sobie patrzeć jak partnerka uprawia seks z innym facetem. Natomiast jeśli byłaby to kobieta to zmienia postać rzeczy. Dla mnie taka akcja to bardzo podniecająca fantazja, którą chętnie bym rozważał, nawet jeśli miałbym tylko i wyłącznie patrzeć, bez aktywnego udziału

 

[dario_a_z]

Ja bym chciał wziąć udział w sesji gdy para się rżnie a ja sobie siedzę z boku, popijam drinka i tylko patrzę. Ciekawy jestem jak to na mnie podziała...

Inna sprawa, że chciałbym aby ktoś na moich oczach mocno zerżnął moją partnerkę. Niestety nie ma opcji, nie zgodzi się :-(

 

[firedragon]

Inna sprawa, że chciałbym aby ktoś na moich oczach mocno zerżnął moją partnerkę. Niestety nie ma opcji, nie zgodzi się :-(

Chciałem coś takiego zobaczyć i nawet było blisko ale ostatecznie nie dała się namówić a ja też zbytnio nie nalegałem.

 

[Porco]

Cześć!

Chciałbym poruszyć temat cuckold i cuckquean. W skrócie jest to sytuacja kiedy partner lub parnerka obserwuję drugą połówkę uprawiająca seks (zazwyczaj z kimś atrakcyjniejszym od siebie), czasem bierze też w tym mniejszy lub większy udział.
Do niedawna sądziłem że działa to zawsze w stronę cuckold gdzie facet obserwuje jak jego partnerka jest rżnięta w sposób, w który on nie potrafi . Okazuje sie jednak, że kobiety również lubią czasem oddać swoich facetów w lepsze ręce.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Bylibyście w stanie patrzeć jak wasz facet lub parnerka uprawia seks z kims innym i biernie się przyglądać? Moze podniecało by to was? Osobiście nie byłbym w stanie byc na pozycji cuckolda, nie miałbym natomiast nic przeciwko aby pomóc spełnić się kobiecie, której facet nie daje rady
A może byliście już w takiej sytuacji? Jakie były wasze wrażenia podczas i juz jakis czas po takim seksie?
Zapraszam do dyskusji

Super temat , ja marzę myślę że mógłbym patrzeć chciałbym żeby ktoś właśnie zrobił to z moją żoną czego ja nie robię. Na co mi nie pozwala a z " nim " poszła by na całość

 

[Bart988]

Wszystko zależy od podejścia i relacji w związku. Czy jest zaufanie i partnerstwo, czy raczej nieufność i zazdrość. W naszym przypadku typowy cuckold nie wchodzi w rachubę. Trójkąt 2M + 1K z moją żoną jak najbardziej nam się spodobał. Oczywiście są chwile, że ja potrzebuje odpoczynku lub chcę sobie zapalić, to nie mówię stop zabawie i zabieram żonę ze sobą na balkon, tylko między nimi zabawa trwa dalej. Lubię też na dłuższą chwilę stanąć z boku i powiedzmy, że trzeźwym okiem popatrzeć jak moje kochanie oddaje się rozkoszy. Na pewno nie zgodziłbym się na rolę, tylko i wyłącznie obserwatora, jak coś robimy, to robimy to razem, sex traktuję jak przyjemność i zabawę, a moja żona jest "kierownikiem tego placu zabaw" . Bardzo ważne też jest odpowiednie dobranie i poznanie drugiego partnera. Jeżeli trafi się odpowiedni kandydat, to "wsiadamy na tę karuzelę" i bawimy się. Po wszystkim zadowoleni wracamy do codziennych obowiązków.

 

[kolarz123]

Ja ostatnio fantazjuje sobie o masturbowaniu się do seksu mojej ex z jej obecnym mężem . Jestem pewien, że zanim się rozstaliśmy, to już mnie z nim zdradzała, poza tym już dojrzałem do tego, że podjęła ona świetną decyzję, a ja zawsze byłem najbardziej zakochany w masturbowaniu się. Gdybym nie był takim tchórzem jakim jestem, to napisałbym do niej, że tak naprawdę nigdy na nią nie zasługiwałem i byłbym szczęśliwy lizać jej buty i masturbując się do nich

 

[darek128]

niestety nie mam co liczyć na realne spełnienie ale mam takie marzenie że patrzę jak moja żona obciąga kilka penisów na raz i każdy po kolei kończy jej na twarzy i w ustach

 

[dario_a_z]

Nigdy nie mów nigdy. Moja eks nie przepadała za oralem a anal to już absolutnie i kategorycznie nie. W końcu przekonała się do orala. Do anala nie zdążyła, bo się rozwiodłem, okazało się, że ten oral to nie tylko ja miałem

Zmieniłem więc partnerkę i teraz mam prawie wszystko, a to czego nie mam - pomału dochodzimy do porozumienia