Ciesz się że nie miałeś jakiegoś awaryjnego hamowania bądź stłuczki miałbyś bo genitaliach automatycznie by zacisnęła żeby:/Chyba jednak jazda samochodem jako kierujacy samochodem zmanualna skrzynia biegów z pasażerką, która uparcie realizowała swój plan połykania penisa. Pomimo perswazji i stosowania odpychania głowy itp. czynności. Aja nie mogłem zjechac na pobocze... To było baaaaaardzo exciting. Nigdy wiecej....
Najbardziej ekstremalny seks jaki udało wam się uprawiać?
- Rozpoczęty przez Hornyboy24
- Rozpoczęty
Ogólnie miejscówek było dużo ale najlepsze zdecydowanie było wynajęcie pokoju hotelowego i zaproszenie poznanego na jednym z portali gościa by móc nas poznać na żywo i zobaczyć nas podczas oralnych uciech i seksu, bardzo podniecające przeżycie
Budka telefoniczna starego typu, efekt opowiadań erotycznych, które wówczas czytywała moja eks, Problem, z tym, że taka budka ma wysokość taką jaką ma i przy zamkniętych drzwiach by się zmieścić musiałem się tak pochylić, że żeby dosięgnąć penisem mojej dziewczyny musiałbym chyba mieć go długości pół metra, przy otwartych drzwiach może byłoby lepiej, ale drzwi do budki mają chyba z metr wysokości . Wymyśliłem, że wejdę do środka i zrobię to będąc w półprzysiadzie, kiedy się złożyłem usłyszałem parsknięcie śmiechem mojej dziewczyny, która widząc mnie w tej pozycji wpadła w tak histeryczny śmiech, że o szybkim numerku w budce nie było już mowy. Długo jeszcze potem hasło budka było obiektem naszych uśmiechów. Pewnego razu na imprezie moja była partnerka zaczęła opowiadać o tym koleżankom, nie skończyła jeszcze pierwszego zdania a wszystkie parsknęły śmiechem i zapytały jak On się tam zmieścił i czy ostatecznie rozwalił tą budkę i przeleciał Cię na gruzach, które po niej pozostały.
. Wymyśliłem, że wejdę do środka i zrobię to będąc w półprzysiadzie, kiedy się złożyłem usłyszałem parsknięcie śmiechem mojej dziewczyny, która widząc mnie w tej pozycji wpadła w tak histeryczny śmiech, że o szybkim numerku w budce nie było już mowy. Długo jeszcze potem hasło budka było obiektem naszych uśmiechów. Pewnego razu na imprezie moja była partnerka zaczęła opowiadać o tym koleżankom, nie skończyła jeszcze pierwszego zdania a wszystkie parsknęły śmiechem i zapytały jak On się tam zmieścił i czy ostatecznie rozwalił tą budkę i przeleciał Cię na gruzach, które po niej pozostały.Termy sylwester, bąbelki w wodzie, nic nie było widać. Włożyłem mojej dziewczyncie do cipki od tyłu, Parę ruchów, ale dokończyliśmy w przebieralni już ostrzej ze spuścikiem
Nawet na pralce nie? Albo na podłodze?
Nie
No to faktycznie słabo
Ale po co od tego jest lozkoNo to faktycznie słabo
Dopóki obojgu wam odpowiadają łózkowe igraszki, to wszystko jest ok. Jednak z czasem jak namiętność się wypala, trzeba dodać związkowi trochę pikanterii, np. seksem w nietypowym miejscu. Świadomość, że ktoś może nas przyłapać, potrafi być bardzo podniecająca.
Oczywiście, myślę że dla każdego,a przynajmniej zdecydowanej większości łóżko to podstawa. Ale czasami dla urozmaicenia można spróbować w innym miejscu
To chyba było do mnie. Ok, już się ogarnąłem i się nie odzywam
Na przyszłość - jeśli temat Cię nie dotyczy, to nie ma sensu wypowiadać się i zaśmiecać forum
Nie tak mówi moj maz do mnieTo chyba było do mnie. Ok, już się ogarnąłem i się nie odzywam
Kiedyś jechaliśmy z żoną z północnej części kraju do Gliwic i w połowie trasy stwierdziliśmy że zrobimy coś extra więc zjechaliśmy z drogi do lasu ale tak blisko drogi że jadący drogą widzieli nas dokładnie i zaczęliśmy się kochać na masce samochodu ja tylko miałem koszulkę więc tyłek goły a żona tylko pas od pończoch 
położyła się na plecach i położyła nogi na moich ramionach i to był żony pomysł podniecało ją że jadący przez chwilkę widzę nas 
oczywiście sex trwał tak długo aż oboje doszliśmy do finału 
położyła się na plecach i położyła nogi na moich ramionach i to był żony pomysł podniecało ją że jadący przez chwilkę widzę nas oczywiście sex trwał tak długo aż oboje doszliśmy do finału
Domyślam się, ale czasami brak znaków interpunkcyjnych potrafi zupełnie zmienić sens wypowiedzi
Super taki seks na masce samochodu. Żona parę razy napomknęła o tym, ale ciągle się boi. Może kiedyś...Kiedyś jechaliśmy z żoną z północnej części kraju do Gliwic i w połowie trasy stwierdziliśmy że zrobimy coś extra więc zjechaliśmy z drogi do lasu ale tak blisko drogi że jadący drogą widzieli nas dokładnie i zaczęliśmy się kochać na masce samochodu ja tylko miałem koszulkę więc tyłek goły a żona tylko pas od pończoch
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
-
Najbardziej podniecająca rzecz jaką usłyszeliście od partnerki apropo jej poprzednich doświadczeń?
- Started by Dan88
- Odp: 93
-
Z jaką rasą najbardziej chcielibyście uprawiać seks?
- Started by MrFabian12
- Odp: 95
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.