Spowiadacie sie z masturbacji i przedślubnego seksu?

[nimfomanka]

Podnoszę topik Jak to wygląda 5 lat później? U mnie tak, że mam kryzys spowiedzi. Jestem wierząca, nieregularnie, acz praktykująca, ale ze spowiedzią mam problem. Właśnie z powodu TEGO 'grzechu'. Nic się nie zmieni w tej kwestii, dalej będę uprawiać seks przedmałżeński, niby sama z siebie nie uważam tego za grzech, ale mając świadomość, że kościelnie rzecz biorąc to jest grzech, kiepsko się czuję, gdy w konfesjonale mam powiedzieć "więcej grzechów nie pamiętam"...choć doskonale wiem, że to co ja de facto nie biorę za grzech, dla tego księdza któremu się spowiadam, grzechem jest, więc już przez samo mówienie "więcej grzechów nie pamiętam" ksiądz nie zdąży zapukać a ja już grzech popełniam, bo kłamię......ehh. Stąd taki mój dylemat:/

 

[Manfred]

ja się spowiadam z nieślubnego seksu, ksiądz pyta czy wiąże z tą dziewczyną swoją przyszłość, odpowiadam że tak ( nie muszę kłamać) i jest wszystko ok

 

[JeanGrey]

Ostatni raz byłam u spowiedzi jako 20 latka, przed swoim ślubem. Ksiądz nie chciał mi dać rozgrzeszenia

 

[madziaaa69]

Nie no po co

 

[sajjanin86]

Po cholerę mówić takie coś? nie zaglądam do portek księży i pod spódnice zakonnic, więc niech nie interesują się tym... pewnie sami sobie dobrze robią

 

[Fireman]

W przygotowaniu do spowiedzi jest taki fajny zapis, pytanie: "czy popełniałeś sam lub z kimś nieskromne czyny". Ja osobiście się spowiadam z masturbacji jeśli mi się zdarzy, jestem po ślubie dobrych parę lat. I mówię wtedy że "popełniałem sam nieskromne czyny". Idąc tokiem grzechów filmy porno to też grzech.

 

[Fireman]

Zresztą sex małżeński nie prowadzący do poczęcia dziecka, tylko jako przyjemność też jest chyba traktowany jako grzech.

 

[Skorpionka]

Nie nigdy. Nie mam zamiaru. To moja prywatna sprawa. Do prywatności i spraw osobistych i intymnych nie wpuszczam osób trzecich i nie rozpowiadam jak jakaś krzykaczko- plotkara na targu. Zresztą to było 100 lat temu teraz praktycznie nie chodzę od paru ładnych lat. Wyjątki stanowią jakieś ważne okazje czy święta: chrzest, ślub, pogrzeb. Ewentualnie rocznica śmierci kogoś ważnego i bliskiego. Wierzę i praktykuje i modle się sama dla siebie. Tyle. Krótka piłka.

 

[Barteq1]

Co to za pomysł, że jakikolwiek Bóg miał nas karać za sprawianie sobie przyjemności? I że tylko zwierzanie się z tego podstarzałemu facetowi w sutannie ma nas uchronić przed spaleniem w ogniu piekielnym za walenie/wsadzanie paluszka tam, gdzie haram?

 

[Barteq1]

Po cholerę mówić takie coś? nie zaglądam do portek księży i pod spódnice zakonnic, więc niech nie interesują się tym... pewnie sami sobie dobrze robią

Niektórzy mają dzieci

 

[Mortimer]

Jestem ciekawa czy spowiadacie sie z masturbacji czy sexu przed slubem? hihi

Czyś ty ochu....? Nie spowiadam się z niczego.

 

[Barteq1]

Czyś ty ochu....? Nie spowiadam się z niczego.

podejrzewam 14-latkę lub 14-latka w jej/jego przypadku

 

[martb]

Nie nigdy. Nie mam zamiaru. To moja prywatna sprawa. Do prywatności i spraw osobistych i intymnych nie wpuszczam osób trzecich i nie rozpowiadam jak jakaś krzykaczko- plotkara na targu. Zresztą to było 100 lat temu teraz praktycznie nie chodzę od paru ładnych lat. Wyjątki stanowią jakieś ważne okazje czy święta: chrzest, ślub, pogrzeb. Ewentualnie rocznica śmierci kogoś ważnego i bliskiego. Wierzę i praktykuje i modle się sama dla siebie. Tyle. Krótka piłka.

to co się nazywa teraz kościołem jest kpiną i zaprzeczeniem tego co napisane w Bibli
od kiedy ktokolwiek ma się spowiadac z grzeczów przed większym grzesznikiem - przypuszczalnie sa podnieceniopowieściami z czynów grzesznych...

Co to za pomysł, że jakikolwiek Bóg miał nas karać za sprawianie sobie przyjemności? I że tylko zwierzanie się z tego podstarzałemu facetowi w sutannie ma nas uchronić przed spaleniem w ogniu piekielnym za walenie/wsadzanie paluszka tam, gdzie haram?

bo widzisz, czarna szarańcza wymusiła na ludziach umartwianie się i omijanie ziemskich przyjemności, mówiąc że w raju czeka nas przyjemność
tylko że w ich księdze, która powinna być wykładnikiem wiary nic takiego nie jest zapisane

 

[kolarz123]

Ja w kościele to obecnie jestem tylko na ślubach i pogrzebach, czasem mnie kusi, by wziąć komunie bez spowiedzi, żeby nie robić obciachu przed rodziną . Ostatni raz to byłem u spowiedzi jak zostawałem ojcem chrzestnym bo potrzebowałem podpisu, pamiętam tylko że o coś się ksiądz wkurwił, nawet już sobie nie przypomne o co. Osobiście uważam, że śmiech na sali cały ten pomysł ze spowiadaniem się.

 

[Xandream]