B
Basia
Guest
freemagic raczej jak się da poznać to każda ucieka
boją czy dla nich to coś nowego do czego nie mogą się przekonać bo w jakimś sensie dla nich to nie "naturalne"
Czyzby efekt rewolucji seksualnej zapoczątkowanej przez powszechny dostęp do "edukacji" przez Internet? Czytaj: blowjob spowszechniał do tego stopnia, że przestał być egzotyczną praktyką?bardzo wiele kobiet mojego pokolenia to się wprost boi tego...
autentycznie
dopiero takie już o 10 lat mnie to juz z dozą nieufności ale dają się przekonać..
a te o 20 lat mnie to bez kozery biora ile dają ...
No no no... siwe włosy z brodą brzmią bardzo erotycznie, doświadczeni dojrzali mężczyźni są na wagę złota ^^biorąc pod uwage mój wiek... i siwe włosy z brodą...
Czyzby efekt rewolucji seksualnej zapoczątkowanej przez powszechny dostęp do "edukacji" przez Internet? Czytaj: blowjob spowszechniał do tego stopnia, że przestał być egzotyczną praktyką?
magdab, moim zdaniem Ty masz podejście do mężczyzn bardzo typowe, w sensie np. wymagań. Ty akurat piszesz o stałym związku i w tym przypadku Twoje wymagania są zrozumiałe. Skojarzyły mi się niektóre punkty z ogólnym podejściem wielu kobiet, którego nie potrafię zrozumieć.
Kobiety często twierdzą, że odczuwają większy pociąg do mężczyzny, sfotografowanego na tle samochodu, albo np. w garniturze (czyli nie chodzi tylko o stały związek, ale o atrakcyjność). Były badania, które to wykazały. Mówi się, że to ewolucyjne i świadczy o zaradności, ale kiedyś przecież nie było samochodów czy garniturów, więc trudno się tu powoływać na "wbudowane w nas mechanizmy doboru partnerów". A co jeśli biedny mężczyzna wypożyczy super auto na godzinę? Niby kobiety wydają się rozsądniejsze od mężczyzn, mają lepszą samokontrolę, a tak łatwo ulegają takim chwytom marketingowym. Zwykle jest tak, że im mniej wartościowy mężczyzna, tym bardziej próbuje sobie to zrekompensować różnymi przedmiotami. To są wszystko rzeczy "przechodnie", które każdy może sobie kupić, albo wypożyczyć, by zaszpanować przed kobietą. Mnie się zawsze wydawało, że jest nawet odwrotnie, tzn. że w zwykłym ubiorze mężczyzna wygląda atrakcyjniej niż w eleganckim, bo wtedy ubiór jest "ładniejszy" od niego samego. Np. często kobiety mówią, że podoba im się mężczyzna w zapinanej koszuli na guziki, a nie w bawełnianej koszulce z krótkimi rękawkami, bo wygląda chłopięco, a nie męsko. Czyli na zwykły spacer lub zakupy mam ubierać koszulę, bo inaczej nie wpadnę w oko żadnej kobiecie? Naprawdę liczy się koszula, a nie ja? Funkcją dezodorantu jest ochrona przed potem, a nie wiem czemu stał się on "wabikiem" na kobiety. Jak się kobiecie podoba męski perfum, to może sobie go kupić i spryskać swój pokój, ale nie rozumiem co on ma wspólnego z mężczyzną?
Figi w szafie a panna z gołą pupą pod kołderkąNie możesz sobie kupic damskich fig i powiesić w szafie?
Figi w szafie a panna z gołą pupą pod kołderką
Stary, nie mam pojęcia co Ci napisać. Tak mocno uwierzyłeś że Twoim największym problemem jest hajs że ktokolwiek cokolwiek by Ci nie powiedział to i tak stwierdzisz że 'piniądze i ch*j!!!".
Opcje są dwie- albo zajrzysz wgłąb siebie i spróbujesz siebie docenić za to kim i jaki jesteś, i spróbujesz dać kobiecie która Ci się spodoba to co masz w sobie najlepsze (chociaż pewnie tego nie wybierzesz bo jak portfel pusty to ch*j tam, ni ma co dać), albo...
Napierd*lasz 12-16 h na dobę, więc pracowitości Ci nie brak. Odłóż parę złoty, wyjedz do roboty do Niemiec czy innej Norwegii, rób tam siano i wbijaj raz w miesiącu do Polski na ciaśniutkie licealne cipeczki którym gruby portfel zaimponuje. Nie wierzysz w miłość więc nie stracisz nic a będziesz mógł się w k*rwę dowartościować. Będziesz mógł wieść swój dekadencki i samotny żywot długo i nieszczęśliwie, ale na bogato.
Hehe, wieszać gatki w szafie, jeszcze czego Moje lądują na żyrandolu albo w ustach partnera jak mam ochotę żeby był cichoZgroza! Maju naprawdę w takich momentach pamiętasz o schowaniu fig do szafy???
Odetchnąłem z ulgą - mogę Cię nadal lubićMoje lądują na żyrandolu albo w ustach partnera jak mam ochotę żeby był cicho
Byłeś biedny, ale teraz nie jesteś. Natomiast ja byłem i nadal jestem mimo, że haruje teraz po 12 godzin dziennie a nawet zdarza mi się po 16 godzin i zero snu. Nie ma, że boli i weekendy wolne. Nie pasuje, drzwi otwarte i znajdziemy kogoś innego na twoje miejsce. Witamy w Polsce, kraju płynącym miodem i mlekiem...
Nie byłem w związku, bo ona - kobieta, dla której zrobiłbym wszystko i byłem zapatrzony tylko na nią... tzw. miłość jak wy to ludzie nazywacie. Nie było to zauroczenie, to była miłość... wybrała hajs i życie w luksusie, bo po co marnować swój czas na biedaka, skoro do dyspozycji ma się synka prezesa?
I mimo, że upłynęło już 8 lat nadal mam przed oczami mam ten krajobraz, wyraz jej twarzy, która śmieje się ze mnie gdy ja głupi stałem przed jej balkonem z kwiatami i tortem, który sam robiłem przez całą noc... nadal słyszę w głowę jej słowa, jak krzyczała na mnie abym odwalił się od niej bo ,,jestem tak biedny, że żadna kobieta nie będzie się mną interesowała,,
Jak trzymam w ręku kamień, który jest tak cholernie ciężki że nie mogę ze złości wybić jej szyby za jej słowa pogardy.
Starać się o kogoś, po takim ciosie emocjonalnym? Być optymistą, skoro inny facet ma więcej do zaoferowania? Nie raz słyszałem, abym ,,miał w to wyjebane,, ale nie mam, bo przez to stwierdziłem, że hajs dla mnie jest ważniejszy niż miłość do kobiety...
I możecie sobie opowiadać różne historie z happy endem... poznali się, zakochali, wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie. Ale takie historie i tak nie zmienią mojego myślenia dotyczącego hajsu, bo ja w przeciwieństwie do innych jestem w stanie sprzedać własną duszę, aby mieć hajs... ale jak widać, nawet diabeł jej nie chce, bo jestem gówno wart.
A może już 8 lat temu poznałem takiego diabła, a on stwierdził że lepiej jest zniszczyć mnie emocjonalnie i psychicznie, abym teraz cierpiał i męczył się codziennie...
,,Jeśli znajdziesz kobietę która będzie z Tobą gdy jesteś na dnie, to uwierz mi że sukcesy w życiu same przyjdą,, - ile taka kobieta może wytrzymać, żyć z takim typem jak ja, który nie ma nic do zaoferowania... jedynie uczucia, ale to i tak za mało na te czasy, bo uczuciami nie zapewnię jej schronienia w postaci domu, nie zrobię jej śniadania, obiadu czy kolacji aby była najedzona... ale bogaty facet może jej to zapewnić, kupić jej dom aby nie miała takich zmartwień... o nawet może pomyśleć o dzieciach, owocach miłości o których ja nie myślę... bo to kosztuje.
Facet, który ma dużo kasy na koncie może więcej i przy takim facecie kobieta czuje się bezpiecznie, ja takiego bezpieczeństwa nie zapewnię żadnej kobiecie, bo kilkanaście tysięcy (a nawet milionów) a 100zł to jest różnica.
W końcu to facet ma Was, kochane kobiety, utrzymywaćwczoraj w mediach było, że kobieta w Polsce ma az o 67% niższą emeryturę niż facet, więc...sorry...;-/
Magda zdejmij te czarne okulary i wyleź z Sajowego dołka! Świat jest piękny (co z tego, że czasem do d...), ludzie na ogół są fajni (zdarzają się wyjątki), a kasa to rzecz nabyta (raz jest, raz nie ma). Zawsze trzeba pamiętać, że jutro może być lepiej.Wszędzie ból praca, ryzyko wojen, klimat coraz gorszy, jedno bagno z każdej strony. Już sam finansowy aspekt mnie odstrasza, a ja widzę wiecej niestety pwoodów za tym, by z potomstwa zrezygnowac po prostu, dla spokoju ducha;-((
W końcu to facet ma Was, kochane kobiety, utrzymywać
- - - Zaktualizowano - - -
Magda zdejmij te czarne okulary i wyleź z Sajowego dołka! Świat jest piękny (co z tego, że czasem do d...), ludzie na ogół są fajni (zdarzają się wyjątki), a kasa to rzecz nabyta (raz jest, raz nie ma). Zawsze trzeba pamiętać, że jutro może być lepiej.
Po pierwsze wielu ludzi z bagażem smutnego dzieciństwa z tzw. trudnych domów osiąga sukces lub chociaż wyrównuje braki, jakich doświadczyło w domu. Wystarczy, że przestanie sie użalać nad sobą a przeszłość potraktuje tak, jak należy ją traktować - jak coś co już minęło i choćbyśmy staneli na rzęsach nic i tak jej nie zmieni i zawsze będzie ch****wa. Do przeszłości nie wrócisz, lecz teraźniejszość i przyszłość kreujesz sam(a) i masz na nią wpływ.częsty smutek, bo z chorego pochodzę domu i w ogóle miałam pod wieloma względami trudniej i w związku z tym wszytskim więcej jem, rekompensuję sobie wiele wlasnie żarełkiem. Drinkami. Różnymi rzeczami w tym stylu.
Magda, wydrukuj albo przepisz i powieś na ścianie i codziennie czytajŚwiat jest piękny (co z tego, że czasem do d...), ludzie na ogół są fajni (zdarzają się wyjątki), a kasa to rzecz nabyta (raz jest, raz nie ma). Zawsze trzeba pamiętać, że jutro może być lepiej.
Dobrze, że tam mrugająca buźka jest na końcu zdania, bo myślałam, że na poważnie piszeszW końcu to facet ma Was, kochane kobiety, utrzymywać
Z każdej przeszłości dobrze jest wyciągać wnioski,przeszłość potraktuje tak, jak należy ją traktować - jak coś co już minęło i choćbyśmy staneli na rzęsach nic i tak jej nie zmieni i zawsze będzie ch****wa. Do przeszłości nie wrócisz, lecz teraźniejszość i przyszłość kreujesz sam(a) i masz na nią wpływ.
Moje ego tak się rozdęło, że będę musiał drzwi poszerzaćMagda, wydrukuj albo przepisz i powieś na ścianie i codziennie czytaj
Czy Ty mnie podejrzewasz o brak powagi???Dobrze, że tam mrugająca buźka jest na końcu zdania, bo myślałam, że na poważnie piszesz
No właśnie ja akurat nie, ale wiem, że jestem nietypowy. Owszem, lubię kobietę w bieliźnie, ale lubię też (a może nawet bardziej) w stroju "domowym". W zwykłej piżamce, w dresie... to właśnie jest takie urocze, niewinne. I to się łączy z moim całym światopoglądem. Dla mnie sfera erotyczna jest takim totalnym oderwaniem od bycia poważnym, nadętym - zamykamy się w swojej sypialni, gdzie możemy być sobą, bawić się jak dzieci i czuć się ja dzieci. Ufamy sobie, oddajemy się sobie, więc nie musimy już nic nakładać na siebie, a wręcz przeciwnie Ja po prostu nie rozumiem tego, że elegancja u mężczyzn ta pociąga kobiety. Elegancja kojarzy mi się służbowo, a sfera erotyczna jest dla mnie ucieczką od pracy i wszystkiego, co się z nią kojarzy. Tak samo myślę o wszystkich dodatkach do urody u kobiet (kolczyki, tatuaże, obcasy, długie i pomalowane paznokcie, makijaż) - dla mnie pociągające jest ciało kobiety. Nawet jego kawałek, wystający spod jakiegoś ubrania. A kobieta wystrojona pasuje mi do wizerunku "korpo-sekretarki". A tak w ogóle, to musiałem nawet sprawdzić co znaczy "figi" w tym sensieTo równie dobrze ja moge się Ciebie zapytac czemu lubisz kobietę w fajnej bieliźnie.