Nie wygląda to na fejk.
Nie poszłabym na coś takiego, bo to odarcie seksu ze wszystkiego co w nim dla mnie najlepsze - bliskości, bezinteresowności, miłości i intymności. Do tego totalne utowarowienie uczestników, pokazanie człowieka jako produktu na półce - dla mnie obrzydliwość. I jeszcze na koniec - cała sytuacja wygląda jak totalne bezguście - kicz jest dla mnie całkowicie nieseksowny, cała sytuacja doprowadziłaby u mnie jedynie do potężnego ataku śmiechu.
To tylko i wyłącznie moja osobista opinia - proszę się nie rzucać na mnie. Ktoś inny może mieć inne podejście/może mu się to podobać i ja to toleruję.
Pewnie, że tak. Rozumiem Cię. Masz prawo do swojego zdania.
Mnie zastanawia skąd w tych kobietach taka łatwość uprawiania seksu i to publicznie.
One to traktują jako zabawę , jeszcze się nakręcają i dopingują.
Ciekawe czy są w związkach, bo singielki jeszcze bym usprawiedliwił
Może kobiety pozwalają sobie na pewien rodzaj dyspensy od wierności przez te kilka godzin, bo to chyba wieczór panieński?
Panowie , z kolei, szaleją z paniami na kawalerskim.
Może ta kultura zachodnia jest jakaś bardziej libertyńska?
Może w obecnych czasach jest jakaś moda na robienie szalonych i ryzykownych rzeczy i ludzie jeszcze się tym dopingują.
Kiedyś byłem w normalnym klubie w Anglii i nie zapomnę, jak widziałem parkę, gdzie dziewczyna siedziała na chłopaku i poruszała się jakby uprawiali seks na jeźdźca. Niby zabawa młodej parki, niby ok, ale to było bardzo śmiałe. Te granice norm powoli się przesuwają.