Jakoś osobiście sobie nie wyobrażam mojego seksu z kobietą większych rozmiarów [bez urazy, po prostu gustuję w szczupłych lub nawet bardzo szczypłych], ale nie wydaje mi się by rozmiar sprzętu był tu problem. Odpowiednia pozycja i jazda.
Jakoś osobiście sobie nie wyobrażam mojego seksu z kobietą większych rozmiarów [bez urazy, po prostu gustuję w szczupłych lub nawet bardzo szczypłych], ale nie wydaje mi się by rozmiar sprzętu był tu problem. Odpowiednia pozycja i jazda.
"Odpowiednia pozycja" w przypadku otyłych to fikcja i pobożne życzenie, bo ze względu na swoje rozmiary mają oni zerową ruchowość. Pozycje to mogą przyjmować szczupli ludzie i tylko oni, a otyli mają wyłącznie do dyspozycji leżenie jak cholerna kłoda. To nie żart.
Musisz być desperatem, skoro z jednej strony rzygasz na myśl o seksie z otyłą kobietą, a z drugiej piszesz, że na jednej takiej partnerce się nie skończyło .
Musisz być desperatem, skoro z jednej strony rzygasz na myśl o seksie z otyłą kobietą, a z drugiej piszesz, że na jednej takiej partnerce się nie skończyło .
ja tam mam niewiele więcej i jakoś dawałem radę fakt, nie z otyłą partnerką, ale szkielet z niej też nie był i nie narzekała. Zaś to ja jestem po drugiej stronie tejże "barykady" i uważam, że jak się nastawisz, że nic z tego nie będzie, to chociażby się starał koleś to nie osiągnie nic. Jak zaś będziesz pozytywnie nastawiona, to temat poleci bez problemu
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.