Niezbyt dobrze smakuje, ale czasem czego się nie robi dla mężczyzny
Ja podobno mam dobrąNiezbyt dobrze smakuje, ale czasem czego się nie robi dla mężczyzny
Ja mam w sam raz. Nikt nie narzekałWszystko zależy od ilości. Co za dużo to niezdrowo
drugie spotkanie z gościem, i był finał w ustachA jak spotykacie sie z kims tylko na seks i widzicie go pierwszy raz w zyciu, bądz drugi bo się facet "sprawdził" i dojdzie do oralu to robicie z finałem w buzi loda czy raczej bez finału lub wypluwacie? Jaki jest wasz stosunek do tego dziewczyny?
Czyli raczej nie masz problemu z połykaniem na "pierwszym spotkaniu" czynność jak każda inna i zależy od jak cie oczaruje tak?drugie spotkanie z gościem, i był finał w ustach
Ale to nie kwestia tego że drugi raz, a raczej że było hmmm "gorąco" i to jest gość któremu pozwoliłabym na wszystko.
W jakimś sensie tak, to kwestia jak odbieram gościa, i ile sobie pozwalamy. Poza tym była byś świnią skoro on nie miał problemu z oralem.Czyli raczej nie masz problemu z połykaniem na "pierwszym spotkaniu" czynność jak każda inna i zależy od jak cie oczaruje tak?
No coś w tym jest skoro on nie ma problemu aby łykać twoje śluzy z pochwy to dlaczego ty miałabyś nie połknąć A pozwalasz na inne rzeczy typu finał na buzi czy to już raczej zbyt dużo? Jak się do tego odniesiesz?W jakimś sensie tak, to kwestia jak odbieram gościa, i ile sobie pozwalamy. Poza tym była byś świnią skoro on nie miał problemu z oralem.
Jasne rozumiem Dziękuje za szczerą odpowiedź Ktoś jeszcze jest chętny wypowiedzieć się jak to wyglądało u was na "pierwszym" lub drugim spotkaniu?Nie jestem przykładem który może boć reprezentować, ani jako ja ani na co sobie pozwalam z danym człowiekiem. Ale oczywiście że bym mi pozwoliła. No limit. Ale może tylko dlatego, że mam do niego 10000% zaufania.
Zakładasz, że ludzie mają gotowe scenariusze i według nich postępują? Nawet jeśli mają to tylko sami sobie życie utrudniają i czynią je nudnym i przewidywalnym. Zawsze mnie śmieszyło: "nigdy seksu na pierwszym spotkaniu". I zawsze wtedy pytałem: "to na którym już wolno?" Przecież to zależy od wzajemnego oddziaływania na siebie. Umysły tak się mogą poznać dzięki rozmowom na odległość że pierwsze spotkanie na żywo kończy się dzikim seksem bez żadnych zahamowań. A czasami oddziaływanie jest tak mizerne, że nawet 69 spotkanie nie spowoduje pożaru namiętności.Jasne rozumiem Dziękuje za szczerą odpowiedź Ktoś jeszcze jest chętny wypowiedzieć się jak to wyglądało u was na "pierwszym" lub drugim spotkaniu?
Zakładasz, że ludzie mają gotowe scenariusze i według nich postępują? Nawet jeśli mają to tylko sami sobie życie utrudniają i czynią je nudnym i przewidywalnym. Zawsze mnie śmieszyło: "nigdy seksu na pierwszym spotkaniu". I zawsze wtedy pytałem: "to na którym już wolno?" Przecież to zależy od wzajemnego oddziaływania na siebie. Umysły tak się mogą poznać dzięki rozmowom na odległość że pierwsze spotkanie na żywo kończy się dzikim seksem bez żadnych zahamowań. A czasami oddziaływanie jest tak mizerne, że nawet 69 spotkanie nie spowoduje pożaru namiętności.Jasne rozumiem Dziękuje za szczerą odpowiedź Ktoś jeszcze jest chętny wypowiedzieć się jak to wyglądało u was na "pierwszym" lub drugim spotkaniu?
Podsumowanie w dwóch zdaniach. Ale faceci tego nie kumają.Przecież to zależy od wzajemnego oddziaływania na siebie. Umysły tak się mogą poznać dzięki rozmowom na odległość że pierwsze spotkanie na żywo kończy się dzikim seksem bez żadnych zahamowań.
Nieśmiało chciałem wskazać, że jestem facetemPodsumowanie w dwóch zdaniach. Ale faceci tego nie kumają.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
A | Próbowanie/smakowanie/połykanie własnej spermy ;) | Masturbacja | 112 | |
G | Połykanie spermy przypadkowemu :) | Seks | 217 | |
G | Połykanie własnej spermy - kobiety co sądzicie? | Seks | 63 | |
B | potrawy ze spermy | Fetysze i perwersje | 10 | |
M | Smak spermy | Seks | 1 |