Sądzę, że w pojawiających się z czasem różnicach w rozumieniu jak ten układ ma działać, zapewne też w przypadkach jednostronnego przesuwania ustalonych granic, itp.
Jeśli ludzie będą w tym szli podobnym tempem, to problemu pewnie nie będzie, ale wydaje mi się że jest to niemal niemożliwe.
Niemal pewne jest, ze pojawi się rozjazd, że jedno z partnerów zacznie takie spotkania uprawiać częściej niż drugie jest wstanie zaakceptować, albo zbyt często z jedną osobą, itd. Tu jest milion czynników, w których można się nie zrozumieć. Zaraz zaczną w głowie kiełkować pytania, w stylu "Dlaczego on chce się z nią znów spotkać, przecież spędzili nockę w zeszłym tygodniu i teraz ponownie? Czy nic między nimi się nie zaczyna?".
Te dwa filmy które podałem, dotykają właśnie takich sytuacji i polecam je obejrzeć, aby lepiej zrozumieć problem.