Oczekiwania kobiet wobec mężczyzn

[Halred]

To jest związane z biologicznie uwarunkowanymi przymiotami płci, kobiety są fizycznie znacznie słabsze. Nawet antyfemista to przyzna.
Nie stanowi to jednak systemowej dyskryminacji.

To jest dyskryminacja, zakaz oparty tylko na plci to seksizm. I zadne biouwarunkowania nie maja nic do rzeczy, sa kobiety lepiej zbudowane niz sredni facet i faceci delikatniejsi niz srednia kobieta. Rownie dobrze mogliby wprowadzic zakaz prowadzenia samochodow dla kobiet.

 

[ologreti]

Mężczyzna wewnetrznie
-poczucie humoru
-zaradny
-opiekuńczy
-odrobinę romantyczny
-żeby miał swoje pasje
-żeby umiał dbać o porządek.

Tego oczekiwallabym od mężczyzny.

 

[Halred]

Mężczyzna wewnetrznie
-poczucie humoru
-zaradny
-opiekuńczy
-odrobinę romantyczny
-żeby miał swoje pasje
-żeby umiał dbać o porządek.

Tego oczekiwallabym od mężczyzny.

Umów się ze mną, to wyprowadzę Cię z tego błędu Wszystkie te cechy i kilka o których nie wspomniałaś mam, jednak zdecydowanie nie chciałabyś takiego faceta.

 

[Kataryna]

Mężczyzna wewnetrznie
-poczucie humoru
-zaradny
-opiekuńczy
-odrobinę romantyczny
-żeby miał swoje pasje
-żeby umiał dbać o porządek.

Tego oczekiwallabym od mężczyzny.

A prawda jest taka że lubimy niegrzecznych samców alfa.

 

[ologreti]

jednak zdecydowanie nie chciałabyś takiego faceta.

Nie możesz być aż tak zły skoro masz te wszystkie cechy.

 

[ologreti]

A prawda jest taka że lubimy niegrzecznych samców alfa.

Akurat tego nie dodałam...

 

[ologreti]

Nie możesz być aż tak zły skoro masz te wszystkie cechy.

jednak zdecydowanie nie chciałabyś takiego faceta.

A Ty takiej kobiety jak ja....

 

[Halred]

Nie możesz być aż tak zły skoro masz te wszystkie cechy.

Jestem wręcz idealnym facetem, który powinien opędzać się od kobiet. Tak przynajmniej sądzi spora część kobiet zanim się ze mną spotkają. Potem następuje nagła zmiana gustów.

A Ty takiej kobiety jak ja....

Musiałabyś być w skrajnym 0,1% najgorszych. Wymień jakąkolwiek cechę, która miałaby mnie odstraszyć. Myślę, ze sam miałbym problem żeby zdefiniować taką.

 

[ologreti]

Jestem wręcz idealnym facetem, który powinien opędzać się od kobiet. Tak przynajmniej sądzi spora część kobiet zanim się ze mną spotkają. Potem następuje nagła zmiana gustów.


Musiałabyś być w skrajnym 0,1% najgorszych. Wymień jakąkolwiek cechę, która miałaby mnie odstraszyć. Myślę, ze sam miałbym problem żeby zdefiniować taką.

Jestem wręcz idealnym facetem, który powinien opędzać się od kobiet. Tak przynajmniej sądzi spora część kobiet zanim się ze mną spotkają. Potem następuje nagła zmiana gustów.


Musiałabyś być w skrajnym 0,1% najgorszych. Wymień jakąkolwiek cechę, która miałaby mnie odstraszyć. Myślę, ze sam miałbym problem żeby zdefiniować taką.

Czytając wasze wypowiedzi czego oczekujecie od kobiet to 80% z Was nie akceptowałabym mojego charakteru, a 20% by się zastanowiła...

 

[retnu]

Czytając wasze wypowiedzi czego oczekujecie od kobiet to 80% z Was nie akceptowałabym mojego charakteru, a 20% by się zastanowiła...

W moim przypadku "moj charakter" kojarzy sie tylko z: ja mowie a ty słuchasz
A to w żaden sposób nie jest wstępem do partnerstwa, to jest tylko zapowiedz piekła na ziemi Made in Moher!
I to do końca świata.

 

[retnu]

Jestem wręcz idealnym facetem, który powinien opędzać się od kobiet. Tak przynajmniej sądzi spora część kobiet zanim się ze mną spotkają. Potem następuje nagła zmiana gustów.

No Jasna Dupa,skąd ja to znam?
Nigdy nie pozowałem na dżentelmena i choć zewnętrzny obraz mówił coś zupełnie innego, nigdy w zderzeniu z kłamstwem, nie bylem nim.
Zasada: okłamujesz mnie? a wiec jesteś za burta, bo to ja wybieram partnerkę , a nie ty partnera, zazwyczaj była szokiem, ale jednak nigdy nie moim szokiem.

 

[Halred]

Czytając wasze wypowiedzi czego oczekujecie od kobiet to 80% z Was nie akceptowałabym mojego charakteru, a 20% by się zastanowiła...

Konkretnie? Ja pewnie byłbym tym 1%, który nie dość że by pomyślał, zaakceptował, a może nawet uznał za zaletę.

 

[ologreti]

W moim przypadku "moj charakter" kojarzy sie tylko z: ja mowie a ty słuchasz
A to w żaden sposób nie jest wstępem do partnerstwa, to jest tylko zapowiedz piekła na ziemi Made in Moher!
I to do końca świata.

Z całym szacunkiem do Ciebie ja tak mówię do dzieci. Jednym słowem mówiąc ; pozabijali byśmy się.

 

[retnu]

Respekt!
Masz racje, a jeśli tak, to co należy uczynić, aby tego uniknąć?

Oczywiście pomijając sposoby czyszczenie Ziemi z pseudo filozofów "tworzących" na prastarej zasadzie, kto zamawia orkiestrę, ten ustala repertuar.

 

[ologreti]

Respekt!
Masz racje, a jeśli tak, to co należy uczynić, aby tego uniknąć?

Oczywiście pomijając sposoby czyszczenie Ziemi z pseudo filozofów "tworzących" na prastarej zasadzie, kto zamawia orkiestrę, ten ustala repertuar.

Według mnie szukać kompromisu. Nie dać się zdominować i miec zawsze swoje zdanie. Nie mówię że zawsze stawiać na swoim i wgl. Można się dostosowac do danej sytuacji ale nue rzucać wszystko i dostosowac sie do partnera czy partnerki.

 

[ologreti]

Konkretnie? Ja pewnie byłbym tym 1%, który nie dość że by pomyślał, zaakceptował, a może nawet uznał za zaletę.

Z tego co czytam to jesteś chodzącym ideałem ale z moim temperamentnym charakterem i upartym nie wiem cy dałbyś sb radę.

 

[sianolom]

Wtrące swoje 3 grosze, już sam tytuł wątka mnie drażni "oczekiwania" no a później teksty "nie dać sobie wejść na głowę, musi być taki taki i taki" czy to aby nie jest takie hmm wrzucanie się w jakieś ramy, ograniczanie, brak swobody. Nie istnieje coś takiego jak związek oparty na wzajemnym zaufaniu i traktowaniu siebie na równo? Wszystko wygląda jak jakieś gierki psychologiczne mam wrażenie, że od czasu równouprawnienia i tych "nowoczesnych" czasów panie jakoś niezbyt odnajdują się w nowych rolach. Nie naskakiwac na mnie, bo sam kobiety traktuje z ogromnym szacunkiem, ale.. nie wyszło mi to na dobre a później "ci faceci to tacy" "kobiety takie" i wygląda to jak wojna płci, a chyba wzajemnie zabijamy w sobie te uczucia

 

[stroiczek]

Mężczyzna wewnetrznie
-poczucie humoru
-zaradny
-opiekuńczy
-odrobinę romantyczny
-żeby miał swoje pasje
-żeby umiał dbać o porządek.

Pogrubione cechy to są cechy kochającego i zapobiegliwego ojca. Ojca, który stara się zapewnić jak najwięcej dobra i umożliwić rozwój dziecku, nie reprezentując przy tym patriarchalnej tyranii.

 

[ologreti]

Pogrubione cechy to są cechy dobrego, zapobiegliwego ojca rodziny.

Nie widzę nic w tym złego.

 

[Rikke]

Wtrące swoje 3 grosze, już sam tytuł wątka mnie drażni "oczekiwania" no a później teksty "nie dać sobie wejść na głowę, musi być taki taki i taki" czy to aby nie jest takie hmm wrzucanie się w jakieś ramy, ograniczanie, brak swobody.

Yhy... Tylko ciekawe, co pisalibyscie gdyby załozyc analogiczny temat pt. "Oczekiwania mezczyzn wobec kobiet"

Nie istnieje coś takiego jak związek oparty na wzajemnym zaufaniu i traktowaniu siebie na równo?

Zaufanie = podstawowy filar zwiazku, traktowanie sie z szacunkiem tak samo. Natomiast oczekiwania typu "chce aby składał skarpetki do pary" albo "zeby nie przyklejał nalesnikow do sufitu" to fajne i poządane dodatki, ale raczej jako bonus do całej podstawy.

Nie naskakiwac na mnie, bo sam kobiety traktuje z ogromnym szacunkiem, ale.. nie wyszło mi to na dobre

Twoj pech niestety. Nie znaczy, ze inni tez go bedą miec

a później "ci faceci to tacy" "kobiety takie" i wygląda to jak wojna płci, a chyba wzajemnie zabijamy w sobie te uczucia

Jaka wojna płci?! Ok, mozemy sobie recytowac oczekiwania tutaj, albo spisac je na kartce i powiesic nad łozkiem, ale co z tego? Partnerstwo to tez elastycznosc i predzej czy pozniej nadchodzi ten moment, ze jedno i drugie musi z jakiegos pola ustąpic.