O kim ostatnio fantazjowaliśmy

[PaniTrycholog]

Ależ bądź miła, taka jak miłą się wydajesz, ale skoro facet o którym piszesz nie wykazuje zainteresowania, to może przestań być miłą dla niego, na niektórych to działa.

A kto powiedział, że chcę zmieniać status quo czasem fantazje powinny pozostawać tam gdzie ich miejsce... w myślach... albo gdzieś głębiej... może pod powierzchnią wyobraźni, tak by stymulowały podniecenie zawsze wtedy, kiedy tylko tego zapragnę

 

[Szczurzysko]

A kto powiedział, że chcę zmieniać status quo czasem fantazje powinny pozostawać tam gdzie ich miejsce... w myślach... albo gdzieś głębiej... może pod powierzchnią wyobraźni, tak by stymulowały podniecenie zawsze wtedy, kiedy tylko tego zapragnę

Ja również tego nie powiedziałem, że musisz, masz rację fantazje powinny czasem pozostawać w swojej sferze niespełnionej jak najdłużej. Mało to jednak popularne chyba na tym forum, gdzie raczej robi się wszystko by swoje potrzeby spełnić jak najszybciej.
Może to jednak mieć pewne konsekwencje bo takie pielęgnowanie fantazji długo i używanie jej jako stymulatora może spowodować, że jak już się wyzwolą to mogą spalić.

 

[PaniTrycholog]

pielęgnowanie fantazji długo i używanie jej jako stymulatora może spowodować, że jak już się wyzwolą to mogą spalić.

Z doświadczenia wiem, że żadko kiedy zdarza się ogień, który mógłby spopielić moje ciało więc na szczęście nie mam takich obaw jak Ty

 

[Saanvi]

Gorzej jest gdy tyle fantazjujemy, że zbudujemy sobie w głowie pewien obraz, a co za tym idzie mamy pewne oczekiwania. Gdy ktoś im nie sprosta możemy mierzyć się z rozczarowaniem, którego w normalnej sytuacji przecież nie powinno być.

 

[Szczurzysko]

Z doświadczenia wiem, że żadko kiedy zdarza się ogień, który mógłby spopielić moje ciało więc na szczęście nie mam takich obaw jak Ty

Ok rozumiem masz system ratowniczo-gaśniczy, jesteś już "dużą dziewczynką" i wiesz czym takie cos grozi. Czy jednak ten bufor bezpieczeństwa i system ochronny nie powoduje, ze czasem jesteś smutna?

 

[PaniTrycholog]

Czy jednak ten bufor bezpieczeństwa i system ochronny nie powoduje, ze czasem jesteś smutna?

Smutek? Zależy od optyki patrzenia. Jeśli patrzysz na życie z perspektywy ołówka to tak, jesteś smutny jak go zgubisz albo złamiesz rysik, bo już nic w życiu nie naszkicujesz. Ja wolę postrzegać swoje życie z perspektywy pudełka kredek. Jak zgubię jedną albo zabraknie mi jakiegoś koloru, to nie ma co się smucić, bo po pierwsz dalej mogę tworzyć śliczne obrazy. Po drugie kto powiedział, że trawa musi zawsze być w zielonym odcieniu? A kto mi zabroni pomalować ją na fioletowo?
Ludzie widzią smutek jak czegoś lub kogoś brakuje.Ja staram się widzieć szczęście i cieszyć się sobą oraz tym co mam

 

[col.Greg]

Smutek? Zależy od optyki patrzenia. Jeśli patrzysz na życie z perspektywy ołówka to tak, jesteś smutny jak go zgubisz albo złamiesz rysik, bo już nic w życiu nie namalujesz. Ja wolę paostrzegać swoje życie z perspektywy pudełka kredek. Jak zgubię jedną albo zabraknie mi jakiegoś koloru, to nie ma co się smucić, bo po pierwsz dalej mogę tworzyć śliczne obrazy. Po drugie kto powiedział, że trawa musi zawsze być w zielonym odcieniu? A kto mi zabroni pomalować ją na fioletowo?
Ludzie widzią smutek jak czegoś lub kogoś brakuje.Ja staram się widzieć szczęście i cieszyć się sobą oraz tym co mam

Dobre podejście. Na przykład co będzie jak niektórym paniom zabraknie prądu w Pingwinku, anie bedzie mozna doladowac baterii czy wystarczy dłoń przy braku wyobrażni?

 

[PaniTrycholog]

Dobre podejście. Na przykład co będzie jak niektórym paniom zabraknie prądu w Pingwinku, anie bedzie mozna doladowac baterii

Jak to mówią potrzeba matką wynakazków ja tam już mam kika pomysłów

 

[Szczurzysko]

Jeśli patrzysz na życie z perspektywy ołówka to tak, jesteś smutny jak go zgubisz

No to tu już wyszłaś poza perspektywę myślenia i pojmowania ołówka, bo jeśli patrzę jak ołówek i się zgubię, to nie wiem komu ma być smutno to ja przecież jestem ołówkiem.

 

[col.Greg]

Jak to mówią potrzeba matką wynakazków ja tam już mam kika pomysłów

Mam nadzieję,że nie warzywno-owocowych

 

[col.Greg]

PaniTrycholog Podsumowując - lepiej mieć fantazję, niż ich nie mieć

 

[PaniTrycholog]

Mam nadzieję,że nie warzywno-owocowych

Więcej wiary w ludzi...

 

[Szczurzysko]

Mam nadzieję,że nie warzywno-owocowych

Tak drucik miedziany i cynkowy wbite w cytrynę mogą wytworzyć potencjał elektryczny.

 

[col.Greg]

Więcej wiary w ludzi...

OK. Przyjąłem do realizacji

 

[PaniTrycholog]

PaniTrycholog Podsumowując - lepiej mieć fantazję, niż ich nie mieć

" Bo fantazja jest od tego żeby bawić się na całego..."

 

[PaniTrycholog]

Bierz go za łeb i jedż z nim zanim sie połapie o co chodzi A potemjuz mozesz byc miła...

@col.Greg idąc za Twoja radą... sprowokowałam rozmowę

 

[col.Greg]

@col.Greg idąc za Twoja radą... sprowokowałam rozmowę

No kurcze, to super Pewnie miałaś za co chwycić....na tym łbie

 

[PanCiacho]

No kurcze, to super Pewnie miałaś za co chwycić....na tym łbie

Ja o Magdzie

 

[Saanvi]

O koledze z pracy. To był kolejny wypadek bo jest nietykalny.

 

[col.Greg]

Saanvi nietykalny że "nietykalny", czy nietykalny, że kolega z pracy