Nafukałem się i zapaliłem skręta. Jestem mocno podjarany i czekam, aż moja dobra koleżanka wróci z pracy, wyrzuci gorzkie żale, a potem włączymy kamerkę i się razem zabawimy, więc na nią. Ciekawe, bo to laska z którą mógłbym normalnie sypiać, ale kręci mnie wobec niej tylko "zdalna" aktywność, co ją trochę bawi. Nagram jej osobny filmik jak spuszczam się na jej zdjęcia.