Mam ochotę dzisiaj na seans filmowy z moją panią. Z czasem mam ochotę ją rozpalać delikatnymi pocałunkami po jej ciele poruszając się wolnymi krokami stopniowo w kierunku jej dziurki. Następnię chcę ją wypieścić za pomocą moich ust/ języka, palców zaczynając od delikatnych ruchów stopniowo spokojnie zwieszać tępo ruchów. Masować ją wewnątrz jak i na zewnątrz. Kiedy zacznie się topić w eforii doznań zwiększyć jeszcze bardziej szybkość ruchów. Jak będzie po wszystkim... nie nie będzie. Zabiorę ją do sypialni położe się na plecach mówiąc jej co ma robic. Wejdzie wtedy na mojego małego przodem do mnie, tak żebyśmy mogli patrzeć sobie w oczy. Wezmę jej nogi kładąc stopy koło mojej głowy, delikatnie będę je całować trzymając ją jedna reką za tyłek tak żeby ona miała łatwiej mnie zadowalać opierając się o moje uda dwiema pięknymi rękami, drugą dłonią będę muskać jej uda oraz pieścić bardzo delikatnie jej małą łechtaczke. Już teraz mam myśli nad tym czy ją to będzie uszczęśliwiać. Po wszystkim, ile w stanie będę mógł wytrzymać przejdziemy do łazienki. Tam biorąc ciepłą kąpiel z nią w moich ramionach będziemy się namiętnie całować i jeśli siła mojej męskości pozwoli postaram się ją jeszcze bardziej zadowolić, tym razem ja będę na górze. Myśle że taki wieczór mojej kochanej pani pozwoli doskonale rozpocząć energicznie nowy ciekawie zapowiadający się tydzień. A kto wie, może ona mnie poprowadzi następnym razem w naszych miłosnych zabawach. ;*