Ty masz ewidentnie problem. Nie dasz rady bez wylewania epitetów?ja się brzydzę swojej żony po tamtym obleśnym spasionym ścierwie
Wiemy, znamy tę historię. Ja się w bólu nie łączę, bo mam wrażenie, że sobie zapracowałeś.jeśli to rani twoje uczucia to mogę napisać tak: jestem pełen obrzydzenia dla mojej żony uprawiającej seks z obleśnym spasionym osobnikiem - byłym policjantem na emeryturze
Bo ty tak twierdzisz?nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zdrady. ŻADNEGO.
Niczego nie przeinaczyłem - po prostu zwróciłem uwagę na to, że przyszło ci to na myśl podczas tej dyskusji.Pisałem że "nawet gdybym ją lał i chciał zabić" - a nie że tak się zachowuję - prostackie upraszczanie i przeinaczanie tekstu świadczy również o twoim poziomie.
Na pewno to się zdarza. Choć niektóre ludzkie zachowania są w pełni spontaniczne. Czasem myśl o definitywnym porzuceniu męża/żony musi dojrzeć. To nie jest sytuacja zero-jedynkowa.Nie chcesz być z drugą stroną to odchodzisz i możesz sie pieprzyć z kim chcesz.
Jak czytam tego typu teksty, to mam wrażenie, że na miejscu twojej żony złożyłbym pozew o rozwód - z twojej winy. Bo naprawdę wygląda na to, że jesteś samolubnym, egocentrycznym, niedojrzałym narcyzem, który zawsze obwinia innych i wymaga od innych, tylko nie od siebie.Normalni ludzie to zrozumieją - puszczalskie dziwki już nie bardzo.
Racja - też odniosłem wrażenie, że crap1966 zakładając ten temat liczył na znalezienie samych potakiwaczy, którzy będą mu pisać: Tak tak, masz rację, tak, tak, twoja żona to puszczalska dziwka" itd. A potem się wściekł, bo poszło nie po jego myśli.wyglada jakbys szukal towarzysza,do slownego linczu swej zony
Piszesz na nieodpowiednim forum - ludzie tu mają różne upodobania i wielu wręcz lubi jak ich żony uprawiają seks z innymi. Jednocześnie są to osoby myślące i wypunktowały ci jak powinien wyglądać prawidłowy związek dwóch osób. Ja osobiście też bym był załamany gdyby mnie zdradziła żona, dlatego nie daję jej podstaw do takiego zachowania. Staram się dbać o nią (kupuję kwiaty bez okazji lub drobne prezenty, chodzę z nią na zakupy ciuchowe i doradzam co mi się podoba etc.), pomagam w domu przy obowiązkach, staram się wspierać we wszystkich działaniach które podejmuje bo chce się rozwijać,codziennie słyszy ode mnie komplementy że jest piękna i strasznie mnie podnieca. Jak mam zły dzień informuję ją o tym i wtedy ona jest wyrozumiała nawet jak powiem coś przykrego.Niestety w normalnym świecie nie macie szans.
Nie ma przyzwolenia na zdradę i oszukiwanie partnera.
I nie chodzi nawet kto zdradza - kobieta czy facet - po prostu taki ktoś to ostatnie ścierwo.
Na forum które pełne jest osób bez zasad to uchodzi, ale w normalnym realnym świecie już nie.
Pisz to wymienimy opinieOkazało się że moja żona była z innym - mam mieszane uczucia. Wkurwienie miesza się z podnieceniem. Chciałbym o tym pogadać z facetem który rozumie o czym piszę. Wszystkie głupio-mądre laski blokuję z punktu.
Głos rozsądku!Ale była przed Tobą, czy już jak była z Tobą.
Wszystko jest do przerobienia pod pewnymi warunkami.
Moja była małżonka walnęła mnie w rogi a bardzo ją kochałem więc uznałem, że to moja wina, za mało się starałem i inne takie pierdoły.
Okazało się, że to tylko podsycilo chęci eks do zabaw pozamałżeńskich, wiec dostała kopa jakiego się nie spodziewała
Wszystko zależy od tego jak Ci zależy. Przemyśl na spokojnie dlaczego tak się stało, zrób bilans zysków i strat w razie rozwodu. Ja z mojego punktu widzenia, po latach, widzę same zyski.
Dwie myśli w związku z tą wypowiedzią mi się nasuwają... Zaznacz właściwą.Wszystkie głupio-mądre laski blokuję z punktu.