Mam straszną ochotę pokazać się komuś nago.. tak żeby narzeczona nie wiedziała..
Mieszkam w szczecinie, myślę gdzie bym mógł gdzieś na jakąś plażę nudystów podjechać, czy pójść do sauny publicznej nietekstylnej (najlepiej koedukacyjnej
).Myślę gdzie by tu podjechać w jakieś krzewy,chaszcze, żeby móc się rozebrać i poleżeć nago. Ciekawym doświadczeniem było by zostać przyłapanym, ale jakoś tak wciąż krępuję się że co by się wtedy stało, jak zareagowałaby ta osoba..
Jakoś wydaje mi się że kobietom jest łatwiej pokazać się nago, bo ta podnieci mężczyzn jak i niektóre kobiety, a facet jakoś tak ma ciężej..
Teraz narzeczona na tydzień wyjechała więc chata wolna, rolety podniesione tak by zostać ,,przypadkiem" przyłapanym przez sąsiadów z bloku naprzeciwko. Późnym wieczorem, gdy już będzie ciemno to kombinuję jak by tu nago wyjść na balkon, ale to trochę ryzykowne, bo sąsiedzi z 3 otaczających bloków z pięter powyżej mogliby coś zobaczyć gdyby któryś wyszedł na balkon akurat na papierosa.. później dziwnie by było mi wychodzić na balkon i jeść obiady z narzeczoną
(mieszkam na 2 piętrze, a dookoła małego placu przed balkonem są 3 inne budynki 10-11 piętrowe)