Odkopuje stary temat bom nowy , ale no coz facetem jestem i o goleniu lona to niewiele wiem, ale powiedzmy ze mam delikatna skore pod szczeka na szyi i tez potrafia mi sie krosty robic ale uwaga znalazlem sposob. Po pierwsze maszynke przed kazdym umyciem i po kazdym umyciu sterylizujemy ( na ostrza troche alkoholu albo wodu utlenionej ) po drugie jak nakladamy pianke do golenia to nie tam tylko pacnac, ale rowniez wmasowac ja dobrze w skore nawet 10 minut masowac ona troche stezeje ale to i dobrze. Potem na chwile tak wymasowana pianka skore pozostawic na kilka minut niech oprocz tego troche wchlonie i zrobi sie elastyczna. Teraz kiedy juz mamy ostrza bez bakterii i naskorka z poprzedniego golenia oraz skora jest rozmasowana i wchlonela tego troche i pianka do golenia jest, powiedzmy mniej wiecej, rownomiernie rozlozona delikatnie pozwalamy sie zsnunac ostrzu po ksztalcie ( nie dociskamy - wymaga nietepych ale uwaga tez -nieostrych ostrzy
) Po kazdym przesunieciu ( 1 ruch ) pluczemy maszynke bardzo dokladnie i jednoczesnie dodajemy na miejsce skad zdrapalismy jeszcze raz pianke, lekko wmasowujac. Jest to pianko-zerny zabieg ale daje efekty - przynajmniej mi. Pianka nie tylko rozmiekcza, odzywia i takie tam bla bla bla ale oslania skore przed bezposrednim stykiem z ostrzem ! Wiec jesli tylko gdzies odkryjemy skore to zaraz ja przykrywamy nastepna warstwa. ( Tak czynimy tylko w miejscach delikatnych jak wasze lono czy moja skora pod broda
) Teraz kiedy juz zakonczylismy etap takiego beznaciskowego golenia pluczemy ostrze raz jeszcze woda utelnoina czy czyms, nakladamy pianke i delikatnie leciutko dociskajac golimy pod wlos ( wlosy juz powinny przy tym byc krotkie do tego golenia pod wlos ). Powinno to troche przypominac gilgotanie maszynka niz raczej golenie. Takie lekkie smugi. Ostatni etap ( gilgotanie ) na przemian z nakladaniem pianki powtarzamy az sie bedzie swiecic
. Potem ladnie woda wszystko zmywacie, ale nie dotykac / najlepiej strumieniem lagodnym cieplej wody. Absolutnie bomba by bylo gdyby sie po tym wykompac w CIEPLEJJJJJ wodzie. Po tym wszystkim dorwac preparat bezalkoholowy na bazie ziol z RUMIANKIEM ( ja uzywam akurat firmy SORAYA taki tonik ANTY tradzikowy - napis na butelce ). Nie przejmujcie sie nazwa. To dziala cuda ogolnie dla skory! Wiem ze zabrzmie teraz jak reklama ale mowie z autopsji : skora wilgotnieje i jest bardziej elastyczna ( czasem jak wstane i skore sobie przesmaruje to az chce sie zyc i zapomina sie ze to 5 rano
) Pozatym rumianek goi czego wam kobietom nie musze mowic
. To cudo jest na bazie ziol i naprawde sprawia ulge skorze.
Na koniec zapomnialem powiedziec o tym co na poczatku. Mianowicie ogrzac to miejsce. Super by bylo gdyby kapiel ciepla ( przed i po - czyli wtrakcie
) Albo jakis oklad mokry z ciepla woda. Zeby ta skora rozpulchnila sie i lepiej ulegala ostrzu.
Nie lac tam na skore alkoholu mile panie bo owszem dezynfekuje ale rowniez podraznia, wysusza oraz powoduje ze skora zaczyna zachowywac sie jak wybrukowana ulica. Tym tonikiem przemywac rano jak wstaniecie i wieczorem i zobaczycie efekty ( przynajmniej ja widze
). Juz teraz mam w nawyku ze kilka razy dziennie przesmaruje sobie skore i wszystkie zaoognione miejsca zniknely. Dobrym sopsobem jest postawienie toniku z wacikami tam gdzie czesto jestescie i tak zeby miec na widoku i zeby pamietac
No to sie wypowiedzialem : mam nadzieje ze pomoze
Minusy ? DUUUUUUUUUZO Czasu to absorbuje noi wloski zciete jak to wloski szybko odrastaja
Za wszelkie bledy od ktorych tu sie pewnie roi nie odpowiada redakcja czyli ja