@SaSy ale @Banisteriopsis2 chodziło o mój post w którym pisałam o mojej decyzji. Sterylizacja nieodwracalna, wazektomia odwracalna, to wiadomo.Wezektomia to proces odwracalny
@SaSy ale @Banisteriopsis2 chodziło o mój post w którym pisałam o mojej decyzji. Sterylizacja nieodwracalna, wazektomia odwracalna, to wiadomo.Wezektomia to proces odwracalny
Szanuję że nie idziesz za tłumem tylko żyjesz po swojemu. Też jestem podwiązany i bezdzietny i uważam to za najlepszą decyzję w moim życiu. Lepiej być świadomym bezdzietnikiem, niż posłuchać innych że "swoje dziecko na pewni pokochasz" a potem żałować.Proste, nigdy nie chciałam mieć dzieci ani być matką. Nigdy nie miałam instynktu. Nie czuje tego, nie mam tego czegoś co mają matki. Tego... Powołania, chęci. Mogę być ciocią, znajomą i tyle. I tak z tego nie skorzytam to po co mi to. Z doświadczenia powiem że sterylka nie obciąża kobiecego organizmu tak jak hormony. Nie wpływa na wątrobę, nerki, organy. To jeden prosty zabieg, jedna godzinka i po sprawie, są dwie małe nacięcia po bokach na podbrzuszu, dwie małe, 2cm blizny i tyle. Mam 28lat, niebawem 30, i naprawdę to była przemyślana decyzja. Zresztą w przypadku tego zabiegu u sąsiadów zasada jest taka, masz 25lat i masz dziecko, nie masz dzieci ok, masz poniżej 25 lat, przynajmniej jedno dziecko musisz mieć. Wszystko mam, jak miałam, macicę, pochwę, jajniki, okres jest, swój naturalny a nie jak po hormonach, pms jest, wszystko jest tak jak kiedyś było, naturalnie, sama z siebie, jedynie co, to jajowody są przecięte i związane. Tyle. Czucie jest, libido jest, wszystko jest, naprawdę.
Ale to nie mężczyzna pisałWezektomia to proces odwracalny
bardzo mi się podoba Twoja postawa, bo mam podobną tylko jeszcze nie wykonałam tego ostatniego kroku. Ale chyba czas się na to zdecydować i mieć z głowy ten cały hormonalny syf (antykoncepcyjny)Proste, nigdy nie chciałam mieć dzieci ani być matką. Nigdy nie miałam instynktu. Nie czuje tego, nie mam tego czegoś co mają matki. Tego... Powołania, chęci. Mogę być ciocią, znajomą i tyle. I tak z tego nie skorzytam to po co mi to. Z doświadczenia powiem że sterylka nie obciąża kobiecego organizmu tak jak hormony. Nie wpływa na wątrobę, nerki, organy. To jeden prosty zabieg, jedna godzinka i po sprawie, są dwie małe nacięcia po bokach na podbrzuszu, dwie małe, 2cm blizny i tyle. Mam 28lat, niebawem 30, i naprawdę to była przemyślana decyzja. Zresztą w przypadku tego zabiegu u sąsiadów zasada jest taka, masz 25lat i masz dziecko, nie masz dzieci ok, masz poniżej 25 lat, przynajmniej jedno dziecko musisz mieć. Wszystko mam, jak miałam, macicę, pochwę, jajniki, okres jest, swój naturalny a nie jak po hormonach, pms jest, wszystko jest tak jak kiedyś było, naturalnie, sama z siebie, jedynie co, to jajowody są przecięte i związane. Tyle. Czucie jest, libido jest, wszystko jest, naprawdę.
Teraz i tak mają lepiej, umówienie wizyty online, dużo terminów i praktycznie w każdym dużym mieście można zabieg wykonać. Jak podwiązywałem się 15 lat temu, to do wyboru był tylko Siwik z Warszawy i Nowak z Torunia, który wymagał od pacjenta posiadania dziecka i co najmniej trzydziestki na karku aby wykonać zabieg. Ludzie z południa musieli bujać się przez pół Polski aby móc zapewnić sobie najlepszą antykoncepcję.Super że coraz więcej jest odpowiedzialnych, świadomych i mądrych panów którzy biorą sprawę w swoje ręce i robią wazetkę. Dzięki wielkie
A teraz jak macie? Nadal są te głupie wymagania przynajmniej jeden dzieciak na karku i 30stka? Czy już nie ma tych wymagań dla Was?Teraz i tak mają lepiej, umówienie wizyty online, dużo terminów i praktycznie w każdym dużym mieście można zabieg wykonać. Jak podwiązywałem się 15 lat temu, to do wyboru był tylko Siwik z Warszawy i Nowak z Torunia, który wymagał od pacjenta posiadania dziecka i co najmniej trzydziestki na karku aby wykonać zabieg. Ludzie z południa musieli bujać się przez pół Polski aby móc zapewnić sobie najlepszą antykoncepcję.
Robiłem rok temu i były takie pytania w wywiadzie, ale w sumie spełniałem "wymagania" o których mowa. Nie wiem też na ile miały one wpływ na decyzję lekarza, ponieważ kierowałem się innymi względami niż niechęć do przypadkowej ciąży.A teraz jak macie? Nadal są te głupie wymagania przynajmniej jeden dzieciak na karku i 30stka? Czy już nie ma tych wymagań dla Was?
No, wiadomo, wiadomo... Szkoda że w tym dziadowskim państwie nie respektuje się sterylizacji kobiecej- podwiązania jajowodów jako najlepszej antykoncepcji. To jest chore, chamskie, pełne hipokryzji i wkur...jące, metoda zabiegu i sam zabieg identyczny co wasza wazeta, to samo zwiąż- przetnij- zwiąż, anty trwała na lata, bez problemu przed sterylką jak któraś z pań chce można pobrać jajeczka i zamrozić a później wykorzystać do zajścia w ciąże invitro. Zabieg sterylizacji można też odwrócić jak u was wazetę. Tak samo chora konstytucja traktująca nas kobiety i lekarzy jak the billi. Wam nikt nie siedzi i nad uchem nie pier....oli że hurrr durrr to: "okaleczanie się!", " zwariowałaś!", "będziesz żałować!", " to grzech!", " to pozbycie się płodności!" itd itd. Tymczasem cholerny art 5 i do paki klientkę i lekarza "(...) bo kto pozbywa się płodności...." No tak pier....lony kk, sekta OI, politykiery, księżole, rozporządzać się czyimś ciałem i wprowadzać nakazy, zakazy, zmuszania to najłatwiej. Traktować jak bezrozumną krowę rozpłodową, inkubator, inwentiarz, kurę domową, lalkę do r.ania, kobietę jako przedmiot a nie podmiot i człowieka to najłatwiej... Po co mi te przeklęte kobiece ciało skoro sama o sobie, o tym cholernym ciele, w tym średniowiecznym kraju nie mogę decydować sama o sobie. To jak bycie zamkniętą w klatce. Gdzie klatka to własne ciało z którego niby masz ale nie możesz korzystać, a chore państwo i system to 0prawca. Żeby mieć to czego chcesz, to czego pragniesz od zawsze, musisz jechać do sąsiadów i błagać o pomoc. Oni to zachód i normalni, wyrozumiali, empatyczni, profesjonalni, wszystko powiedzą, wytłumaczą co i jak, powiedzą kawa na ławę, wady, zalety, wszystko jak leci, nie oceniają, nie krytykują, nie wciskają swego zdania i chorych rad i prawd, tylko dają wybór, komfort, dowolność i pełnię prawa decydowania o sobie. To jest najbardziej dobitny i oczojebny przykład braku równości i seksizmu w Polsce. Mnie już to nie dotyczy, ale piszę to jak się czułam będąc jeszcze przed tym zabiegiem. Przed sterylizacją. Jak się czułam w tym kraju, państwie, ojczyźnie, domu. Z takim marzeniem i pragnieniem. Odpowiedź czułam się jak zakładniczka państwa i wyżej wymienionych (sekt, kk, klechów, politykierów), czułam się jak niewolnica, czułam się jak gówno, pustak, dmuchana lala, bez prawa decydowania o samej sobie. Jak którejś babeczce to w duszy gra i ma wszystko przemyślane i sama z siebie tego chce i pragnie to polecam---> Berlin, Prenzlau, Bratyslava, Praga. Tam dadzą Ci ratunek. Polki chyba nigdy nie dożyją do tego czasu gdy w ich własnej ojczyźnie byłaby dostępna legalnie, na żądanie sterylizacja, podwiązanie jajowodów. Nie mam zamiaru truć się przeklętymi hormonami, które mają więcej skutków ubocznych niż zalet, nieistotne w jakiej są formie. Czy tabsów, czy iud, czy implantów, ringów, plastrów, zastrzyków, implantów czy cholera wie czego. Hormony to brak szacunku z kobiecym zdrowiem, ciałem i życiem i mieniem za nic organizmu kobiety. My mamy się truć, wy macie wazetę i kondomy, my chcemy sterylki ale wszyscy są przeciwko nam. My mamy się truć. Chore i popierdolone.właśnie, nie ma wazektomii czy ja jestem ślepy? Jako środek antykoncepcyjny wiadomo.
Wiele rzeczy w Polsce dotyczących seksualności czy płodności i jej styku z prawem jest chorych. Niestety, ludzie wybierają emocjami i potem żałują. Jakbym miał 10 baniek do wywalenia w błoto to bym kandydował i to próbował zmienić, ale nie mamNo, wiadomo, wiadomo... Szkoda że w tym dziadowskim państwie nie respektuje się sterylizacji kobiecej- podwiązania jajowodów jako najlepszej antykoncepcji. To jest chore, chamskie, pełne hipokryzji i wkur...jące, metoda zabiegu i sam zabieg identyczny co wasza wazeta, to samo zwiąż- przetnij- zwiąż, anty trwała na lata, bez problemu przed sterylką jak któraś z pań chce można pobrać jajeczka i zamrozić a później wykorzystać do zajścia w ciąże invitro. Zabieg sterylizacji można też odwrócić jak u was wazetę. Tak samo chora konstytucja traktująca nas kobiety i lekarzy jak the billi. Wam nikt nie siedzi i nad uchem nie pier....oli że hurrr durrr to: "okaleczanie się!", " zwariowałaś!", "będziesz żałować!", " to grzech!", " to pozbycie się płodności!" itd itd. Tymczasem cholerny art 5 i do paki klientkę i lekarza "(...) bo kto pozbywa się płodności...." No tak pier....lony kk, sekta OI, politykiery, księżole, rozporządzać się czyimś ciałem i wprowadzać nakazy, zakazy, zmuszania to najłatwiej. Traktować jak bezrozumną krowę rozpłodową, inkubator, inwentiarz, kurę domową, lalkę do r.ania, kobietę jako przedmiot a nie podmiot i człowieka to najłatwiej... Po co mi te przeklęte kobiece ciało skoro sama o sobie, o tym cholernym ciele, w tym średniowiecznym kraju nie mogę decydować sama o sobie. To jak bycie zamkniętą w klatce. Gdzie klatka to własne ciało z którego niby masz ale nie możesz korzystać, a chore państwo i system to 0prawca. Żeby mieć to czego chcesz, to czego pragniesz od zawsze, musisz jechać do sąsiadów i błagać o pomoc. Oni to zachód i normalni, wyrozumiali, empatyczni, profesjonalni, wszystko powiedzą, wytłumaczą co i jak, powiedzą kawa na ławę, wady, zalety, wszystko jak leci, nie oceniają, nie krytykują, nie wciskają swego zdania i chorych rad i prawd, tylko dają wybór, komfort, dowolność i pełnię prawa decydowania o sobie. To jest najbardziej dobitny i oczojebny przykład braku równości i seksizmu w Polsce. Mnie już to nie dotyczy, ale piszę to jak się czułam będąc jeszcze przed tym zabiegiem. Przed sterylizacją. Jak się czułam w tym kraju, państwie, ojczyźnie, domu. Z takim marzeniem i pragnieniem. Odpowiedź czułam się jak zakładniczka państwa i wyżej wymienionych (sekt, kk, klechów, politykierów), czułam się jak niewolnica, czułam się jak gówno, pustak, dmuchana lala, bez prawa decydowania o samej sobie. Jak którejś babeczce to w duszy gra i ma wszystko przemyślane i sama z siebie tego chce i pragnie to polecam---> Berlin, Prenzlau, Bratyslava, Praga. Tam dadzą Ci ratunek. Polki chyba nigdy nie dożyją do tego czasu gdy w ich własnej ojczyźnie byłaby dostępna legalnie, na żądanie sterylizacja, podwiązanie jajowodów. Nie mam zamiaru truć się przeklętymi hormonami, które mają więcej skutków ubocznych niż zalet, nieistotne w jakiej są formie. Czy tabsów, czy iud, czy implantów, ringów, plastrów, zastrzyków, implantów czy cholera wie czego. Hormony to brak szacunku z kobiecym zdrowiem, ciałem i życiem i mieniem za nic organizmu kobiety. My mamy się truć, wy macie wazetę i kondomy, my chcemy sterylki ale wszyscy są przeciwko nam. My mamy się truć. Chore i popierdolone.
I dobrze, grunt to wzajemne zrozumienie i nie zmuszanie kogoś do czegoś, czego się boi czy nie chce (np. seks bez gumy)Prezerwatywy, bo nie mam męskiej obsesji, że "seks z gumką to nie seks". Sprawia fun tak samo, a kobieta nie musi się truć jeżeli nie chce tego robić.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
P | Jakie środki antykoncepcyjne stosujesz? Ankieta | Antykoncepcja | 15 | |
P | Jakie filmy | Seks fotki i filmy | 9 | |
S | Fantazje o żonach. Jakie macie | Fantazje erotyczne | 86 | |
B | Głupie, śmieszne akcje jakie zrobiliście | Poza tematem | 12 | |
E | Jakie zabawy erotyczne testowaliście za mlodu? | Seks | 29 |