W
WhitePinkRed
Guest
Zgodzę się z koleżanką.No, wiadomo, wiadomo... Szkoda że w tym dziadowskim państwie nie respektuje się sterylizacji kobiecej- podwiązania jajowodów jako najlepszej antykoncepcji. To jest chore, chamskie, pełne hipokryzji i wkur...jące, metoda zabiegu i sam zabieg identyczny co wasza wazeta, to samo zwiąż- przetnij- zwiąż, anty trwała na lata, bez problemu przed sterylką jak któraś z pań chce można pobrać jajeczka i zamrozić a później wykorzystać do zajścia w ciąże invitro. Zabieg sterylizacji można też odwrócić jak u was wazetę. Tak samo chora konstytucja traktująca nas kobiety i lekarzy jak the billi. Wam nikt nie siedzi i nad uchem nie pier....oli że hurrr durrr to: "okaleczanie się!", " zwariowałaś!", "będziesz żałować!", " to grzech!", " to pozbycie się płodności!" itd itd. Tymczasem cholerny art 5 i do paki klientkę i lekarza "(...) bo kto pozbywa się płodności...." No tak pier....lony kk, sekta OI, politykiery, księżole, rozporządzać się czyimś ciałem i wprowadzać nakazy, zakazy, zmuszania to najłatwiej. Traktować jak bezrozumną krowę rozpłodową, inkubator, inwentiarz, kurę domową, lalkę do r.ania, kobietę jako przedmiot a nie podmiot i człowieka to najłatwiej... Po co mi te przeklęte kobiece ciało skoro sama o sobie, o tym cholernym ciele, w tym średniowiecznym kraju nie mogę decydować sama o sobie. To jak bycie zamkniętą w klatce. Gdzie klatka to własne ciało z którego niby masz ale nie możesz korzystać, a chore państwo i system to 0prawca. Żeby mieć to czego chcesz, to czego pragniesz od zawsze, musisz jechać do sąsiadów i błagać o pomoc. Oni to zachód i normalni, wyrozumiali, empatyczni, profesjonalni, wszystko powiedzą, wytłumaczą co i jak, powiedzą kawa na ławę, wady, zalety, wszystko jak leci, nie oceniają, nie krytykują, nie wciskają swego zdania i chorych rad i prawd, tylko dają wybór, komfort, dowolność i pełnię prawa decydowania o sobie. To jest najbardziej dobitny i oczojebny przykład braku równości i seksizmu w Polsce. Mnie już to nie dotyczy, ale piszę to jak się czułam będąc jeszcze przed tym zabiegiem. Przed sterylizacją. Jak się czułam w tym kraju, państwie, ojczyźnie, domu. Z takim marzeniem i pragnieniem. Odpowiedź czułam się jak zakładniczka państwa i wyżej wymienionych (sekt, kk, klechów, politykierów), czułam się jak niewolnica, czułam się jak gówno, pustak, dmuchana lala, bez prawa decydowania o samej sobie. Jak którejś babeczce to w duszy gra i ma wszystko przemyślane i sama z siebie tego chce i pragnie to polecam---> Berlin, Prenzlau, Bratyslava, Praga. Tam dadzą Ci ratunek. Polki chyba nigdy nie dożyją do tego czasu gdy w ich własnej ojczyźnie byłaby dostępna legalnie, na żądanie sterylizacja, podwiązanie jajowodów. Nie mam zamiaru truć się przeklętymi hormonami, które mają więcej skutków ubocznych niż zalet, nieistotne w jakiej są formie. Czy tabsów, czy iud, czy implantów, ringów, plastrów, zastrzyków, implantów czy cholera wie czego. Hormony to brak szacunku z kobiecym zdrowiem, ciałem i życiem i mieniem za nic organizmu kobiety. My mamy się truć, wy macie wazetę i kondomy, my chcemy sterylki ale wszyscy są przeciwko nam. My mamy się truć. Chore i popierdolone.
„Najśmieszniejsze” jest to, że kobiety, które ewentualnie chcą dziecka po sterylizacji, to kobiety, które naprawdę muszą się postarać i być pewne, że chcą tego dziecka. W przeciwieństwie do kobiet, które zachodzą, bo tak, a później w wiadomościach czytasz, że dzieciak siedział zamknięty w tapczanie, niedokarmiony lub inne chore sytuacje.
W najgorszym wypadku, kiedy nie da się odwrócić zabiegu, to nadal lepsza opcja, niż „rosyjska ruletka” ciążowa…