Shizofreniku.Wybierzcie takie miejsce i czas aby nikt wam nie przeszkodził, czyli żadnych rodziców i kogokolwiek za ścianą.Nie możecie być skrępowani swoją nagością, bo wstyd i nerwy gaszą podniecenie.Jeśli nie doszliscie do takiego etapu to lepiej poczekajcie i "uczcie "się swoich ciał.Jeśli przy świetle potraficie pieścić się bez wstydu to ok, ja z moim mężem zawsze kochamy się przy swietle.Seks oralny nie stanowi dla nas najmniejszego problemu.Dla rozluźnienia wypijcie odrobinę alkoholu, np.wino, tak żeby zrobiło się wam ciepło w żołądku.To b.pomaga, ale nie upijcie się bo wtopa z seksem.Zacznijcie od pieszczot, calowania...itp nie wkładaj jej palców do pochwy bo to wysusza ją.Pośliń palce i drażnij delikatnie łechtaczkę.Jeśli oboje będziecie b.podnieceni, a partnerka będzie śliska załóżcie wspólnie prezerwatywę.Partnerka dodatkowo moze zabezpieczyć się globulkami dopochwowymi np.Kolpotex(ok.15zł)PatentexOval(<20zł)Trzeba je włożyć do pochwy głęboko(palcem wskazującym wepchnąć)ok 10min przed stosunkiem.Ona rozpuści się i dodatkowo nawilży pochwę.Dziewczyna niech położy się na plecach, poduszka pod tyłek, kolana przyciągnie do piersi,a Ty powoli wprowadź członka ile się da bez oporu, delikatnie poruszaj, niech błona trochę się naciągnie i w końcu musisz pchnąć mocniej.Ciężko powiedzieć jak ona to odczuje.Jeśli już wejdzie cały nie wyciągaj go za dużo ale lekko poruszj się tył/przód aż do orgazmu.Prawdopodobnie ona orgazmu nie osiągnie, to normalne przy pierwszym razie.Spytaj i niech nie wstydzi się, a ty nie czuj się że zrobiłeś coś nie tak.Tego też trzeba się nauczyć.Potem możesz ją doprowadzić do orgazmu pieczcząc jej łechtaczkę.Uwierz, ja z moim mężem kochamy się od 9lat i ndal uczymy się, a orgazm nie zawsze osiągam przy stosunku.Robimy czasem tak:mój orgazm łechtaczkowy, a potem stosunek.