Ile cm macie panowie? :P

[rose]

no cóż moim zdaniem masz zdecydowanie za krótki paluszek..którym nie będziesz w stanie zadowolić partnerki :lol: :lol: <joke> weźmy sobie darujmy i skończmy gadać o długościach i szerokościach gdyż ten temat był nie raz poruszany i jest już nudnyyy :wink:

 

[Inżynier]

No szczeze mówiąc to rzeczywiście śmieszne jak wielkość piersi. Nie poważnie - wiadomo że wielkość członka nie ma znaczenia pod warunkiem, że nie ma mniej niż 6dł. i 6. obw. Proste.

 

[Digital]

15 lat - 15-16 cm Niestety to prawda i przykro mi ze taki krotki

 

[Koszałek Opałek]

Krótki? Buehehe. "Nie ważne jaki masz pędzelek ale jak nim malujesz" . 16 centrymetrów całkowicie wystarczy do zaspokojenia kobiety (tak mi się wydaje przynajmniej).

 

[gonia]

Krótki? Buehehe. "Nie ważne jaki masz pędzelek ale jak nim malujesz" . 16 centrymetrów całkowicie wystarczy do zaspokojenia kobiety (tak mi się wydaje przynajmniej).

zgadzam sie

 

[Koszałek Opałek]

Jak nie ma się za długiego to trzeba nadrabiać brak głębokiej penetracji szybkością działania i "techniką" :wink:

 

[Eve]

70B :!: Naciagane. To ja. I to jak jest ciepło bo gdy trochę chłodem powieje to juz zupełnie z lupa możnaby szukać...
Acha! 174 cm wzrostu.
No i co? Kto mnie pobije?
Troche zboczyłam z tematu, ale skoro juz takie głupoty stanowia problem :lol: to ja tez moge dodac swoje trzy grosze :!:

 

[Inżynier]

Trochu zaczynam być dumny, bo według ostatnich pomiarów rozmiary mojej Dziewczynki wynoszą 70E(w każdej temperaturze)(173cm. wzrostu). Ale dowiedziałem się o sposobie liczenia tych miar. Nie przejmujmy się rozmiarami, bo jak się okazuje w przypadku kobiecych piersi rozmiar misek jest względny. Jak to możliwe, że są takie duże a nie obwisłe? To nie prawda każde są fajne. Każdy chłop kocha "swoje" piersi, a niektórzy mogą się wręcz pławić kształtami swoich dziewcząt(zazwyczaj tego nie robią oprócz mnie).

 

[Koszałek Opałek]

70E? Współczuję.

75B jest najlepsiejsze. Nie za duży, nie za mały, w sam raz :] .

 

[gonia]

70E? Współczuję.

75B jest najlepsiejsze. Nie za duży, nie za mały, w sam raz :] .

e tam lepiej 75 C ... B jest maly :>

 

[Koszałek Opałek]

B jest w sam raz, C już jest za duży a w końcu wszystko co nie mieści się w dłoni jest dla faceta bezużyteczne

 

[SnOOk3r]

75C poprostu piekne bliznieta a tak na powaznie taki biust ma wlasnie moja partnerka i no nuiewiem koszalku niezgodzil bym sie z toba tzn akurat w moim przypadku bo mi tam akureat mieszcza sie w dłoniach...ale moim zdaniem niema tu co mowic o rozmiarach poniewaz dla kazdego faceta biust jego partnerki jest poprostu idealny

 

[prawnik28]

A ja lubię u kobiety nieduże piersi:
No i w ogóle, jaka jest moim zdaniem figura atrakcyjnej kobiety:
-nie za szczupła
-o szczupłych kostkach
-o ładnie umięśnionych nogach [nie za szczupłych]
-o mocnych udach
-o szerokich biodrach, dużej [co najmniej średniej]- bielizna min. 38-, wypukłej pupie [takiej trochę jak jabłuszko lub brzoskwinka].
-o wąskiej talii
-o małych lub średnich piersiach, naturalnych!!! [dmuchane biusty z silikonami w środku są dla mnie nieładne. Dlatego większość modelek "Playboya"mnie nie kręci].
-o wąskich ramionach, szczupłych rękach, małych dłoniach.
- o ładnej szyi
-o inteligentnej twarzy [ładna nie musi być]
- długość włosów nie ma znaczenia
No i jeszcze, żeby mówiła naturalnym [nie wulgarnym, nie przepitym, nie przepalonym] głosem- i, żeby ładnie pachniała i ładnie smakowała. I miała przyjemną w dotyku skórę. To wtedy....Mmmm...Poemat....
Pozdarwiam serdecznie.

 

[Koszałek Opałek]

Jak to mówią : "nie ma rzeczy doskonałych" :wink:

 

[Inżynier]

No to najleprze będą chyba takie mieszczące się idealnie w dłoniach(jak mojej Ukochanej), lub mniejsze.
Co do odpowiedzi Prawnika to dla mnie duże znaczenie mają włosy(muszą być długie i w mniarę proste, preferuję brunetki chociaż blondynek nie dyskwalifikuję)i twarz nie musi być powalająca, ale musi mieć w sobie to coś. A jeśli chodzi o resztę to podzielam poezję Prawnika.

 

[Serenity]

Coz Twarz. Teraz juz wiem Twarz jest wazna bardzo.Patrzy czlowiek na ladna dziewczyne od dolu w gore wzrok wedruje i wszystko bardzo fajnie ... dochodzi do twarzy i coz buuuuuuu. I juz sie nie podoba. Mysle ze to ma nawet pewne uzasadnienie. Otoz w koncu to twarz najczesciej calujemy najczesciej na nia patrzymy i to ona wyraza bardzo duzo. To ona nas hipnotyzuje. Cialo po rpostu nie moze byc brzydkie. Ale nie musi byc idealne... Wszelkie niedoskonalosci zaczna nam sie podobac pod przyplywem uczuc, ale twarz musi nam odpowiadac

Osobiscie nie moglbym byc z dziewczyna ktorej twarz mi nie odpowiada. Inne czesci ciala bez problemowow bym zignorowal jesli by mi nie odpowiadaly, ale twarz... niestety

 

[kasiulla]

Osobiscie nie moglbym byc z dziewczyna ktorej twarz mi nie odpowiada

a jeśli byłaby cudowną istotą, inteligentną, /zmysłową, /z poczuciem humoru /itd (podkreśl co dla ciebie najważniejsze) czyli posiadałaby cechy które są dla ciebie najważniejsze a twarz miałaby jak 'szara myszka' lub np zniekształconą? mógłbyś pokochać taką osobę?

 

[Serenity]

Ja tylko wiem jak sie bym zachowal w sytuacjach w ktorych juz bylem. Jestem przeciwny gdybaniu "co bys zrobil", bo ja ci odpowiem to co sobie wymysle, ale jak sie zachowam naprawde tego nie wie nikt.

A druga moja odpowiedz to czy sie zakocham czy nie nie zalerzy ode mnie prawda? Skad ja moge wiedziec. Moze tak moze nie.

W kazdym badz razie ty zakladasz ze znam ta osobe juz bardzo bardzo dobrze. A ja mowilem o stuacji inicjujacej znajomosc. To dwa oddalone bieguny.

 

[kasiulla]

racja. mi chodziło o osobę, którą poznałeś 'od środka' i czy zaakceptowałbyś ją, mógł pokochać, jeśli ma twarz frankensztajna

ale to gdybanie... i mi nie chodzi o to, co rzeczywiście byś zrobił, bo tego nie da się przewidzieć. Ale chciałabym poznać Twoje zdanie na ten temat. Gdybaj! :wink:

 

[Serenity]

Wiesz bardzo chcialbym odpowiedziec tak. I czuje ze taka odpowiedz jest poprawna , ale odpowiem , ze szanse bylyby bardzo nikle. Dlaczego? Otoz taka cudowna osobe z twarza ktora mi nie odpowiada, nie traktowalbym jako potencjalna dla mnie dziewczyne. Nie znaczy to ze kazda dziewczyna ktora dla mnie nie jest potencjalna ma brzydka niepodobajaca mi sie twarz. Po prostu ... no dobra pokochalbym ja ale nie w takim sensie jaki ty rozumiesz. Nie bylbym z nia. Pokochalbym ja przyjacielsko. Wy dziewczyny to tak ladnie umujecie "Ja nie mysle o tobie w ten sposob "

No to sobie zagdybalem.


Ps. ale to gdybanko to wiesz nie ma nic wspolnego z zyciem Ja ci powiem "nie"\ a za rok sie to stanie. Albo powiem ci "tak" a za rok powiem takiej osobie ta magiczna formulke ktora gdzies tam przytoczylem

"Nie czuje sie odpowiedzialny za slowa bo i tak nikt mnie nie slucha". <-- to jakby co to jest podpis ale jakos na tym forum podpisy sie nie wyswietlaja