hehe Maba latek mam odpowiednio dużo... ale jestem zajęty
I właśnie tak wolę- a nie słyszeć codziennie, że jestem kochana- wiem to przecież, nie potrzebuję zapewnień, ale to takie miłe coś takiego usłyszeć. Ale nie chcę codziennie, to tak jak z dobrym komplementem, jesli słyszysz go za często to przestaje byc dla ciebie tak ważny, i sie aż tak bardzo z niego nie cieszysz...
Mam nadziejękasiulla napisał:ja mówię o sobie nie wiem, moze twojej eukochanej Edeq nic się 'nie przeje'
Inaczej? My też jako wyznanie. Nas wtedy też miłość rozpiera, a że akurat na pożegnanie? Akurat wtedy robi się nam "sentymentalnie", że każdy idzie w swoją stronę i spotkamy się np. dopiero za 3 dni...kasiulla napisał:wy traktujecie 'kocham' jako pożegnanie? W takich zwykłych chwilach.. I to też jest dobre. A my inaczej, jako wyznanie, kiedy po prostu miłość ciebie rozpiera, jest tak cudownie, jak nigdy nie było, kiedy po prostu to słowo samo z ciebie wychodzi, bo ma ochotę wyskoczyć do drugiej osoby..
Jestkasiulla napisał:Każde słowo 'kocham' jest piękne i dobre byle by było prawdziwe i od serca..!