A mój ideał powienien mieć poczucie humoru takie, żeby za każdym razem umiał mnie rozśmieszyć, wcale bym nie miała nic przeciwko, gdyby typ poczucia humoru był angielski ....
Dobrze by było, gdyby był typem "wiecznego chłopca" - ale chodzi o sposób ubierania sie a niekoniecznie zachowania. Uwielbiam facetów w nieśmiertelnych bojówkach ...
Dobrze by także było, gdyby miał swojego bizka, swoje hobby, które kochałby bardzo mocno (ale mniej ode mnie oczywiście :lol: ) - może film ? albo muzyka ? stare samochody ? podróże ? obojętnie, byle miał swoją pasję.
Aha, no i dobrze by też było,. gdyby umiał grać na jakimś instrumencie, bez różnicy na jakim (chociaz rury aborygeńskie odpadają w przedbiegach
)