Trochę było mi Ciebie szkoda na początku ale teraz widać jaki z Ciebie człowiek. Niby taki biedny, samotny, oszukany przez złowrogie kobiety. Jedyny zły w tym wszystkim jesteś Ty.
Rozumiem, że 30lat celibatu może dać w kość ale spójrzmy prawdzie w oczy. Ty nie pragniesz kogoś do związku, nie traktujesz kobiet jako równe sobie tylko sprowadzasz je do roli obiektów seksualnych. Każdą kobietę która w jakikolwiek zwróci na Ciebie uwagę traktujesz od razu jako potencjalna możliwość ruchania. Aha nie wszystkie, tylko te piękne i szczupłe i z wielkimi cyckami i ciasnymi cipkami. Współczuję Ci, bo to musi być uciążliwe tak żyć. Z wyglądu jesteś bardzo przeciętny żeby nie powiedzieć nieciekawy. Na tym zdjęciu, które kiedyś wrzuciłeś wyglądałeś na „brudnego”. Ok nie każdego stać na super ciuchy ale można wyglądać po prostu schludnie i czysto.
Nie wiem jaki masz charakter i jaki jesteś na żywo ale wyobrażam sobie niezbyt przyjemnego człowieka, który proponuje koleżance z pracy seks za kasę.
Wszystko można wytłumaczyć kompleksami albo jakimiś urazami z wcześniejszych kontaktów z innymi ludźmi i kobietami ale nie da się wytłumaczyć bycia zwykłym chamem, bo tak Cię po prostu odbieram i pewnie nie tylko ja.
Było tutaj już kilku takich, którzy wszystkie swoje niepowodzenia i klęski zrzucali na innych, nie widząc absolutnie żadnego problemu w sobie. To ja Ci powiem - jedynym problemem jesteś Ty. Skoro przez tyle lat nie znalazłeś ani jednej kobiety, która rozważałaby romantyczny związek z Tobą to gdzie leży Twoim zdaniem problem? W tych wszystkich kobietach czy w Tobie?
Ruchać Ci się chciało i poszedłeś na dziwki, bo już nie mogłeś wytrzymać ciśnienia i ok. Ale jak widzę co Ty wygadujesz, że DZIWKA daje Ci poczucie bliskości to rzygać mi się chce. Ty zamykasz drzwi i to samo mówi i robi z Andrzejem, Krzysiem, Darkiem i Tomkiem. Albo nawet więcej, bo oczywiście zależy ile zapłacili.
Jesteś bardzo oderwany od rzeczywistości.
Zacznę od początku i postaram się najprościej wytłumaczyć jak się da, bo widzę nie bardzo mnie rozumiesz jak i co niektórzy tutaj.
Ja chciałem kogoś znaleźć na stałe, do związku, bo potrzebuję drugiej osoby do kochania i miłości, tylko widzisz, niestety trafiałem na same oszustki i mnie to kosztowało łącznie wszystko ponad 10000 pln, jestem czuły, uczuciowy wyrozumiały, elastyczny, oryginalny i prawdziwy taki prosty facet jak to byli faceci z dawnych czasów, czyli konkretny.
Niestety przez te oszustki z którymi pisałem czy tam się spotykałem nawet w realu na speed dates skrzywiły mi obraz rzeczywistości i przestałem wierzyć, że istnieje miłość, uczucia, człowieczeństwo a widzę i już jakiś czas, że jest świat pieniądza i materializmu.
Po prostu aby mieć kontakt z jakąkolwiek kobietą, bo to było ode mnie silniejsze, to cóż musiałem się dostosować do obecnego zepsutego świata i skoro żadna normalna mnie nie chciała to cóż musiałem się udać do takiej Pani na godzinkę, bo tylko ona oprócz seksu, oferuje tą bliskość, przytulanie, rozmowę tylko we dwoje o czym marzyłem całe życie.
Nawet normalnym dziewczynom proponowałem, że zapłacę żywą gotówką nawet za samo spotkanie na obiad czy tam spacer, aby tylko czas spędzić z jakąś kobietą w realu, niestety też nic z tego nie wyszło.
Mówisz, że chcę tylko ruchać, no nie koniecznie, owszem seksu też mi brakowało, ale nie o to mi chodziło w pójściu do takiej Pani na godzinkę, jakbym chciał tylko tam iść to bym nie poszedł, bo radziłbym sobie jak do pory się z spotykania z tą Panią, czyli dalej bym walił konia sam, jak przez 16 lat.
Niestety za późno dojrzałem do tych spraw, aby kogoś tam mieć na stałe, miałem kilka okazji w życiu, bo mnie niektóre dziewczyny mnie chciały, co były w ten sposób nachalne, tylko widzisz, nie miałem im co zaoferować, nie miałem wtedy własnych pieniędzy, własnego kąta, nie byłem w stanie takiej dać bezpieczeństwa, victu i opierunku, i jeszcze jedno, wstydziłem się przed rodzicami, że mogę kochać kogoś a jak się podkochiwałem to musiałem to ukrywać, chyba wiadomo z jakiego to powodu, nie muszę Ci tego mówić.
Z biegiem czasu świat się zmienił i wartości takowych normalnych dziewczyn że są samowystarczalne i faktycznie postęp dał takie możliwość, wiec nie każda potrzebuję faceta na stałe, bo by im przeszkadzał w domu, zawalał miejsce, byłby im zbędny, bo kiedyś to faktycznie była im potrzeba założenia rodziny itp rzeczy.
Ty i inne tu pokazujecie, że tak jest, tak jak Twój projekt Tinder, szukasz sama ideału, który nie istnieje, więc sama stwierdziła, że już lepiej szukać faceta tylko na seks, więc też powinnaś mnie zrozumieć, że z znalezieniem drugiej połowy do czegoś poważnego nie jest łatwe i nie wytykać mi, że mi tylko ruchanie w głowie.
Po was normalnych dziewczynach, z którymi rozmawiałem na speed dates to same nie wiedziały czego chciały, mniej więcej jak tutejsza
@Karotka , że niby szukają na stałe faceta, ale same nie wiedzą do końca kogo, dobrze rozumiem to, można być jeszcze nie dojrzałym ja to wszystko rozumiem, sam taki byłem, ale w przeciwieństwie do nich jak sam nie wiedziałem czego chcę to nie zawracałem głowy dziewczynom swoją osobą więc one też nie powinny tam przychodzić skoro nie potrafiły się określić, takie coś to tylko strata czasu.
Słuchaj, czy Ty jakby byłaś niezdecydowana to byś komuś swoją osobą zajmowała czas, jakiemuś facetowi? No przecież byś się bała ze Cię opier... na funty i byś się bała, że może coś wyjść, bo byś do końca nie była przekonana, że chcesz takiego na stałe.
Stwierdziłem po czasie i próbach szukania, że nie mam szans u żadnej, bo wiecznie trafiałem, na niemoty/niezdecydowane, albo oszustki, albo w najlepszym przypadku na takie które mnie nie chciały i nie dawały żadnych sygnałów mi tym i takie lubię najbardziej, nie to nie i to rozumiem, szybko, krótko i konkretnie, a nie jakieś zalotne spojrzenia, komplementy czy tam zagadywania jak w przypadku tych dziewczyny z 2 pierwszych wymienionych kategorii przeze mnie.
Mi całe życie w rodzinie kobiety, ciotki, babcie, czy nawet własna matka, też pokazywały że kobiety są straszne, wręcz demonami, roszczeniowe i suszące głowy swoich facetów i byle pierdołę i nawet dochodziło nie raz przez nie do straszenia ich rozwodami i odejściami.
Sama widzisz, więc tymi też przykładami i swoimi tu podanymi moimi porażkami związanymi z kobietami, dałem sobie spokój z szukaniem na stałe, bo to tylko strata mojego czasu, nerwów, sił, pieniędzy a nic z tego nie miałem i po prostu przestałem wierzyć dobro i prawdziwą miłość na świecie.
Niestety pomimo tej mojej wiedzy dalej czułem ogromną potrzebę do obcowania z dziewczyną, nawet z tego powodu, że nie mogę kogoś mieć, chciałem ze sobą skończyć kupując tabletki nasenne, bo w końcu nawet gorsi ode mnie kogoś jednak mają i właśnie ostatni mój pomysł jaki mi przyszedł to takie Panie na godzinkę, bo wiedziałem, że za pieniądze potrafią być chociaż miłe i uczynne i dać mi nie tylko seks, ale właśnie bliskość: przytulanie, zapach, dotyk.
Teraz właśnie czuję spokój wewnętrzny, bo wiem z kim mam do czynienia, że jestem dowartościowany, za pieniądze, ale jednak, bo mi tego było trzeba nie tylko seksu, jak mówiłem jestem tolerancyjny, więc mi to nie przeszkadza, że się grzmoci z innymi, bo taka jej praca ja to rozumiem, najważniejsze, że dla mnie ma wyznaczony czas i chce go mi poświęcać dając mi możliwość jej wielbienia.
Nawet obniżyłem swoje wymagania podczas gdy szukałem kogoś na stałe, do tego stopnia, że nawet mogłaby mnie zdradzać, tylko aby do mnie zawsze wracała, ale też nic z tego, co tylko pokazuje, że naprawdę jestem elastyczny, tolerancyjny i wyrozumiały, ale skoro żadna normalna dziewczynę nie chcę tego ode mnie to nie, trudno, kij im w oko.
Jakby nie ta Pani to bym nigdy nie poczuł dotyku, zapachu, bliskości, obcowania z kobietą, o którym zawsze dążyłem i marzyłem, więc tylko w nie wierzę, bo dopiero z nią mi się coś udało, zresztą słuchaj w co wierzysz? czy w swoje sukcesy czy porażki? więc myślę, że powinnaś mnie co nieco mnie zrozumieć, zwłaszcza, że sama szukałaś kogoś na stałe i Ci ie wyszło i sama postanowiłaś szukać faceta tylko do seksu, bo chyba w jakimś sensie potrzebujesz też kontaktu w realu z kimś, prawda? bo jakby nie to byś dalej dildem się bawiła i zaspokajała czy tam czym innym.
Weźmy taką hipotetyczną sytuację, że nawet jakbyś Ty sama do mnie napisała, że mnie chcesz na stałe, to bym i tak w to nie uwierzył, bał bym się podstępu i ewentualnego oszukania mnie przez Ciebie, bo nie wierzę w takie rzeczy, więc widzisz ja jestem już uprzedzony do normalnych kobiet i tylko je podziwiam pod kątem seksualnym i wyobraźni pod tym kątem, bo tylko do tego się nadają, w końcu jest to piękniejsza płeć, bo jak sobie pomyślę, pod kątem ich myślenia i niezdecydowania to od razu zbiera mnie na wymioty i nóż mi się w kieszeni otwiera.
Ja chciałem dobrze, dać siebie innej, aby była wielbiona, kochana przeze mnie, wpierać ją, ale skoro nie chce tego żadna to nie. W końcu ja też chcę się czymś wykazywać w życiu dla kogoś, mieć jakiś cel w życiu, być którejś potrzebny, więc dzięki tej Pani mogę to robić, dać jej zarobić, kupić jej kwiaty, czuję się spełniony nawet jeśli tego naprawdę nie chce, ale jest coś w niej, bo jakby nie chciała faktycznie to by tej mojej róży przez miesiąc nie trzymała w flakonie zwiędniętej, tylko od razu by wyrzuciła, czyli jednak coś ma z normalnej kobiety, że lubi kwiaty.
Mamy układ, ja ją traktuję jako dziewczynę, ona mnie jako klienta i o tym wiemy i mi z tym dobrze, pogodziłem się z tym, mam się dla kogo ubrać, jechać nawet jak jej nie ma to i tak lepsze niż siedzenie w głuchych 4 ścianach samemu, bo chociaż mam cel, żeby tam jechać w tamto miejsce, bo mi się z nią kojarzy.
Stwierdzam też, że taka Pani jest jak normalna kobieta, bo mają wiele wspólnych cech: lubią pieniądze, które i tak bym musiał wydawać na normalną kobietę (obiady, prezenty); mają żądania do których muszę się dostosować, bo inaczej mnie Pani by mnie nie obsługiwała; mają pretensje jak coś nie tak zrobię to daje mi omłoty, dlatego tak i tak muszę się pilnować, więc w zasadzie na jedno wychodzi czy mam taką Panią czy bym miał taką normalną kobietę na stałe.
Nawet bym powiedział, że taka Pani jest lepsza, bo: nie ma funkcji, głowa mnie boli, po prostu jak nie chcę przyjąć to nie odbiera telefony i już, nie robiąc w konia faceta jak w przypadku normalnej, że niby obiecuje cały dzień a potem nagle nic; jest tańsza niż taka normalna kobieta, bo wydam tyle i tyle pieniędzy na spotkanie i w każdym momencie mogę się z tergo wycofać, nie przychodząc do niej, niż względem takiej normalnej, co by mogła zawsze mnie okraść zostawiając ją samą w domu; jest konkretna i zdecydowana, bo mówi krótko, jak ja chcę przyjechać to przyjedź i nie ma czegoś takiego, że mnie wystawia jak normalna dziewczyna, która zawsze może tak zrobić, bo to praca takiej Pani i zależy jej na kasie i kliencie a mnie zależy na niej.
Po prostu takie mamy czasy, aby coś mieć trzeba się dostosować, bo nic się nie będzie miało, samo nie przyjdzie, nikt nic nie da za darmo, zawsze jest coś za coś, po prostu samemu tez trzeba wiedzieć czego się chcę, ja akurat wiem, że potrzebuję kontaktu z dziewczyną, nawet jakby seksu miało nie być to i tak byłoby to dla mnie zbawienne bo bym chociaż taką Panią mógłby obejrzeć sam na sam, bo wiem, że jej zależy jawnie i otwarcie na mojej kasie, bez mydlenia oczu, że niby z miłości jakby było by to w przypadku w normalnych dziewczyn.
Nie wierzę już normalnym dziewczynom nie, nie i jeszcze raz nie, po tylu porażkach mam do tego prawo uprzedzony jestem do nich i z pogardą ich czasem oglądam myśląc o mej Pani, że takie normalne kantują facetów obiecując im to czy tamto.
Mam już zaufaną Panią i mnie po tylu razach mnie nie oszukała, wykonując rzetelnie swe obowiązki w pracy wobec mnie, jak się ona skończy to pójdę do następnej, bo wiem chociaż, że jej zależy na kliencie i jego kasie aby do niej wracał (o ile uczciwie pracuje, wykonując swe obowiązki), bo w przypadku takiej normalnej to nigdy nie wiadomo, czego się po niej można spodziewać, jakie ma zamiary, więc widzisz uprzedzony jestem do normalnych dziewczyn.
To chyba tyle na ten moment, jeśli tego nie zrozumiałaś to już nie zrozumiesz, i to znak że jesteś zepsuta, nie masz uczuć i empatii, nie masz krzty zrozumienia do niektórych facetów, że Ci tylko kasa w głowie i to znak, że jesteś zwykłą dziewuchą, patrzącą tylko materialnie na facetów.