ehhhhhhSprawdź leniuchu !
ehhhhhhSprawdź leniuchu !
Nie chcę zaśmiecać tutaj wątku, a nie mogę napisać wiadomości prywatnej. Nic nie znalazłem :<Sprawdź leniuchu !
O ile nie ściemniasz i faktycznie to robiliście to to chpaeu bas !Strasznie wszystkich przepraszam ale zmieniłam zdanie. Zarówno w tym temacie jak i w kilku innych podobnych wypowiadałam się na tym forum, że wielkość penisa ma drugorzędne znaczenie i że preferuję te średniej wielkości. Mam sylwetkę typy "F", jestem maleńka i filigranowa i całkiem po prostu ze strachu unikałam dużych penisów. No ale teraz wszystko się zmieniło. Pracuję w sklepie i w sobotę na jakieś pół godziny przed zamknięciem zaczął do mnie zarywać długowłosy, wysoki blondas. W jego lewej nogawce spodni widać było zgrubienie, które sięgało może nie do kolana ale przynajmniej do 2/3 długości uda. Był sympatyczny, pociągająco pachniał i skończyło się tym, że wylądowaliśmy w moim mieszkaniu. Kiedy zdjął spodnie, to czubek penisa sterczał mu z nogawki bokserek, bo się w nich nie mieścił. W życiu nie widziałam takiego fiuta. Lubię oglądać filmy przyrodnicze i jego przyrodzenie kojarzyło mi się z fujarą słonia w okresie w rui. Byłam przerażona, że gościu mnie porozrywa ale jednocześnie ciekawa jak będzie. Bzykaliśmy się całą noc. Facet nie tylko, że miał wielkiego, nie miał problemów z erekcją i w dodatku znał się na seksie i wiedział jak zadowolić kobietę. Nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam. Doznania niesamowite. Darłam się jak głupia, aby rżnął mnie dalej. Nie wiem, ile orgazmów miałam - kilkanaście ? Obudziłam się w niedzielę około południa obolała w kroku ale tak zaspokojona jak nigdy w życiu. Wtedy facet zaproponował, że zadzwoni do swojego brata, aby ten wpadł do nas na trzec,iego. Coś mi w łebku odjebało i się zgodziłam. Przyszedł po godzinie. Okazało się, że to bracia jednojajowi bliźniacy. Trochu się różnili. Ten drugi miał jeszcze większego chuja - coś jak wieloryb płetwal błękitny. W kolejnej rundzie moje ciasne dziurki były penetrowane przez dwa penisy jednocześnie. Wcześniej zdarzało mi się uprawiać seks z dwoma facetami ale nigdy nie byli tak obdarzeni przez naturę. A teraz miałam dwa pytony w pochwie i anusie jednocześnie a potem jak mnie rozciągnęli to oba te giganty znalazły się w mojej podnieconej do granic niemożliwości cipce, z której płynęła rzeka śluzu. Dziś jest wtorek a mnie tam na dole jeszcze wszystko boli ale jestem zadowolona. Nie miałam wcześniej do czynienia z mężczyznami z wielkimi i grubymi penisami i pojęcia nie miałam, jak silne mogą być doznania. Ci bliźniacy w dodatku mieli duże doświadczenie, wiedzieli, jak się to robi i byli ze sobą zgrani. Ech ! Mamy się znowu spotkać w najbliższą sobotę.
Masz szczęście, że byłeś pierwszy i twoja partnerka nie ma możliwości porównania. Dbaj o to, aby tak pozostało.Ja mam 15 i partnerka nie ma porównania bo to jej pierwszy
Nie ma tu reguły. Każdy mierzy jak może, aby tylko był dłuższyMnie zawsze zastanawiało jaki pomiar jest prawidłowy?.
Z dociskaniem czy bez do kości łonowej?
Bo w moim przypadku jest to różnica 1,5 cm
Nic nie ściemniałam ale masz rację. Niektóre pozycje to naprawdę niezła gimnastyka. Moi partnerzy znali się jednak na tym i wiedzieli, jak to się robi. Początkującym nie polecamO ile nie ściemniasz i faktycznie to robiliście to to chpaeu bas !
Sam mam dużego penisa. Myślę, że byłabyś zadowolona. Zdarzyło mi się też nie jeden raz uprawiać seks w układzie 2m i 1k. Jednoczesna penetracja pochwy dwoma penisami to niezła gimnastyka. Wydaje się to łatwe na filmikach porno. W realu to fiku miku na najwyższym poziomie. Jednak wrażenia niesamowite. Warto spróbować
Ja też mam coś koło tego i moja mówi że jest ogromny a ma porównanie. Więc nie wiem skąd się biorą te ponad 20cmJa mam 15 i partnerka nie ma porównania bo to jej pierwszy
Może Ci tak mówi , bo chce Ci zrobić przyjemność i cię dowartościować .Ja też mam coś koło tego i moja mówi że jest ogromny a ma porównanie. Więc nie wiem skąd się biorą te ponad 20cm
Tak jak kiedyś pisałem-jak ktoś twierdzi, że rozmiar nie ma znaczenia, to na 107% jest w jednej z czterech grup:Strasznie wszystkich przepraszam ale zmieniłam zdanie. Zarówno w tym temacie jak i w kilku innych podobnych wypowiadałam się na tym forum, że wielkość penisa ma drugorzędne znaczenie i że preferuję te średniej wielkości. Mam sylwetkę typy "F", jestem maleńka i filigranowa i całkiem po prostu ze strachu unikałam dużych penisów. No ale teraz wszystko się zmieniło. Pracuję w sklepie i w sobotę na jakieś pół godziny przed zamknięciem zaczął do mnie zarywać długowłosy, wysoki blondas. W jego lewej nogawce spodni widać było zgrubienie, które sięgało może nie do kolana ale przynajmniej do 2/3 długości uda. Był sympatyczny, pociągająco pachniał i skończyło się tym, że wylądowaliśmy w moim mieszkaniu. Kiedy zdjął spodnie, to czubek penisa sterczał mu z nogawki bokserek, bo się w nich nie mieścił. W życiu nie widziałam takiego fiuta. Lubię oglądać filmy przyrodnicze i jego przyrodzenie kojarzyło mi się z fujarą słonia w okresie w rui. Byłam przerażona, że gościu mnie porozrywa ale jednocześnie ciekawa jak będzie. Bzykaliśmy się całą noc. Facet nie tylko, że miał wielkiego, nie miał problemów z erekcją i w dodatku znał się na seksie i wiedział jak zadowolić kobietę. Nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłam. Doznania niesamowite. Darłam się jak głupia, aby rżnął mnie dalej. Nie wiem, ile orgazmów miałam - kilkanaście ? Obudziłam się w niedzielę około południa obolała w kroku ale tak zaspokojona jak nigdy w życiu. Wtedy facet zaproponował, że zadzwoni do swojego brata, aby ten wpadł do nas na trzec,iego. Coś mi w łebku odjebało i się zgodziłam. Przyszedł po godzinie. Okazało się, że to bracia jednojajowi bliźniacy. Trochu się różnili. Ten drugi miał jeszcze większego chuja - coś jak wieloryb płetwal błękitny. W kolejnej rundzie moje ciasne dziurki były penetrowane przez dwa penisy jednocześnie. Wcześniej zdarzało mi się uprawiać seks z dwoma facetami ale nigdy nie byli tak obdarzeni przez naturę. A teraz miałam dwa pytony w pochwie i anusie jednocześnie a potem jak mnie rozciągnęli to oba te giganty znalazły się w mojej podnieconej do granic niemożliwości cipce, z której płynęła rzeka śluzu. Dziś jest wtorek a mnie tam na dole jeszcze wszystko boli ale jestem zadowolona. Nie miałam wcześniej do czynienia z mężczyznami z wielkimi i grubymi penisami i pojęcia nie miałam, jak silne mogą być doznania. Ci bliźniacy w dodatku mieli duże doświadczenie, wiedzieli, jak się to robi i byli ze sobą zgrani. Ech ! Mamy się znowu spotkać w najbliższą sobotę.
Kiedy spróbowałam z większym, to zaczęło mi się to podobać i mieć dla mnie znaczenie. Udało mi się, bo jego właściciel nie miał problemów z erekcję i doskonale wiedział, jak swojego sprzętu używać. Sama wielkość nie oznacza jeszcze sukcesu.
Ja tych wielkich zawsze się bałam. Teraz wiem, że może być fajnie. Jednak to wcale nie znaczy, że dyskwalifikuję panów z mniejszym sprzętem. Potrafią być świetni. Natomiast najgorsi są zakompleksieni malkontenci, którzy nie wierzą we własne siły i obawiają się negatywnej oceny. Jeśli od początku mają takie podejście, to seks z nimi skazany jest na porażkę. Na ogół nie chcę ich dołować ale właśnie wtedy nie patrzę im w oczy i przeważnie marzę tylko o tym, aby to Waterloo jak najszybciej się skończyło. Ale jak mnie na koniec taka fujara zapyta, czy było mi dobrze, to tego już nie mogę znieść i mówię mu zgodnie z prawdą, że beznadziejnie.
Masz 100% racji, takie szufladkowanie jest typowe dla zakompleksionych facetów. Pamiętam jak miałem na studiach kolegę który był mega brzydki ale miał fiuta ze 20cm, byłem z nim na basenie, nie kłamał, miał pytonga co mu się o uda obijał. Ja natomiast też jestem brzydki, ale ładniejszy od niego i mam jakieś 15-16cm. Ja miałem na studiach panienkę którą dymałem, a on był samotny i nie mógł nikogo znaleźć. Jak kiedyś się poszczycił że ma dużego to mu powiedziałem, że co z tego skoro i tak go nie używa. Miałem też kumpelę która miała faceta z wielką pałą i powiedziała że nigdy w życiu nie pozwoli mu na anal bo pewnie by jej dupę rozerwało, więc ja się cieszę że mam swoje 15-16cm i jak ładuje swoją obecną kobietę w dupe to błaga żebym nie wchodził cały, a jak bierze do buzi to nie daje rady wziąć całego, zawsze jakiś centymetr czy dwa zostają a ta już ma łzy w oczach i charczy. Więc ja jestem w grupie, który ma 15 cm i mam to w dupie jakiego mają inni faceci, nie z facetami sypiam tylko z kobietami.Pisałem do tego powyżej. Ludzie mają różne upodobania i potrzeby. To jest normalne i ja tego nie krytykuję
. Natomiast to, co mi najbardziej przeszkadza to typy, które w dziedzinie, która powinna ludziom sprawiać przyjemność bawi się w jakieś wkładanie do szufladek i tworzenie niepotrzebnych presji. Sorry, to nie są wypowiedzi człowieka, który w tym obszarze jest pewien siebie.