Bo pewnie zapach najbardziej intensywny u teściowejZaliczyłem majteczki kuzynki, szwagierki i teściowej Teściowej zapach najlepszy
Piękna sprawa. Ja bym je dobrze wywąchał, potem polizał, założył na kutasa i się nimi onanizował, a na koniec spuścił w nichKiedyś po wypadzie nad jezioro moja koleżanka zostawiła w moim samochodzie swoje majtki. Nie mogłem się powstrzymać i je powachalem. Cudownie pachniały. Mam nadzieję kiedyś jeszcze to zaliczyć.
Haha no dokładnie, też tak mam, majtki żony i szwagierki na mnie działają. Nie raz zostawiłem na nich swoje nasienie ;-)Ja żonki i szwagierki , coś w tym jest
Powiem ci ze tak, mam ciocie teraz juz40+ ale nadal jest piekna kobieta i nocujac tam 2 badz 3 nocki idac wieczorem wziac kapiel gdy tylko zamknolem drzwi od lazieki automatycznie nurkowalem w koszu na pranie wszystkie ciotki majteczki rozwiesikem, wachalem i trzepalem 2 pary zabralem do domu gdy nawet nigdy nie myslalem o takim czyms... A teraz to gdy mam okazje i jestem u tesciowej 40+ nie wiem co ta kobieta ma w sobie takiego naprawde z wygladu przecietna kobiet.. ale zamykam oczy jakas glupia mysl i penis twardy az mnie boli co ja man z na za fntazje to poezja,, a wachajac majteczki strinngi, figi ,czy i i skarpetki tez czesto a nawet spuszczam sie w nie kture , trzepalem sie nie mam pijecia ile razy. Kiedys jak ja zlapie to zrucham jak za kare jak suke, dziwke , bede pchal wszedzie w kazda dziure, ciagal za kudly trzaskal w dupsko az bedzie prosic ze bym przestal tak jej kurwa pragnePytanie kieruję głownie do Panów, choć kto wie...
Zdarzyło Wam się wąchać kobiecą bieliznę, fantazjując przy tym? Chyba nie muszę dodawać, że mam na myśli taką zaraz po zdjęciu z dziewoi.
Ja wącham wkładke. I wale kutasazapachy intymne kobiety są jak najbardziej podniecające, choć wąchanie akurat bielizny to tylko namiastka. wolę wąchać cipke, moja żona zreszta nosi jakies wkladki jednorazowe do majtek, wiec ich wąchanie i tak by nic nie dało
Ja na początku znajomości z moją połówką lubiłem czuć jej zapach na kocu pod którym wcześniej leżała. Zostawał jej zapach który działał na moje zmysły. Ale bielizna nie, próbowałem wąchać ale nie działa w żaden sposób to na mnie.Kiedyś moja dziewczyna a dzisiaj żona, na dłuższe rozstanie wymagała ode mnie oddania noszonego tshirta. Ja nie miałem (i dalej nie mam) takich potrzeb, czy to odzież czy bielizna.
Ale oczywiście nie ma to jak mokra cipka. Najlepiej wylizać cycuchy porządnie, żeby się mocno mokra zrobiła i wtedy wyssać soczki mmmmmmmZajebista sprawa. Mnie też to jara. Np. jak jesteśmy z moją u jej koleżanki w odwiedziny i idę do łazienki. Ta koleżanka na szczęście taka trochę bałaganiara i wszystko leży na widoku. W łazience nie raz sobie waliłem z jej mokrymi majteczkami na ustach i później sobie siedzimy razem wszyscy i mogę na nią popatrzeć i później znowu na walenie konia z jej soczkami ))
Na wyjeździe ze znajomymi, wszyscy siedzieli przed domkiem a ja poszedłem na piętro, a tam torby dwóch fajnych dupeczek z naszej ekipy. No to zaraz zajrzałem i miałem świeżo zdjęte majteczki obu, takie po całym dniu na plaży. W sekundę zwaliłem )