Wielkanoc?Pomalowałem sobie fiuta z jajkami farbami. Dobrze że to były plakatowe.
Kocham pissGwałcilam miski będąc nastolatką.
W szkole podobał mi się bardzo jeden chłopak to ściagałam jego zdjęcia na laptopa obcinalam głowę i wklejalam na inne zdjęcia panów z porno. Byłam bardzo dobra w tym, normalnie nikt by się nie połapał że to nie on. Dzięki temu widziałam jak wygląda nago i ewentualnie jakby to wyglądało gdyby mnie ruchał. "Widziałam jak sobie trzepie i się spuszcza" Siedziałam nad tym do 3-4 rano a potem o 5 pobudka do szkoły
Teraz jestem napalona na takiego jednego to marzę o tym żeby mnie całą obsikał łącznie z ustami. Chce go sprobowac. Ogółem nie mam tego fetyszu już nawet próbowałam pissingu i wiem że to mnie nie kreci. Ale jak sobie o nim pomyślę to mi skacze ciśnienie aż i mam wrażenie że tylko tak uda mu się zgasić to moje "pragnienie na niego "
FajnieDawno temu kiedy jeszcze w czasach pracy na stoczni (będzie z 9-10lat już chyba temu), miałem sytuacje pod prysznicem.
Wiadomo jak to na męskich szatniach, są też prysznice nie odseparowane od siebie, więc każdy każdego widzi. Pracowałem w parze i kończąc pracę wiele razy szliśmy pod prysznic wiadomo. Jednego dnia zostaliśmy sami już pod prysznicem, reszta ludzi zdążyła się zebrać i wyjść już. Zauważyłem iż koledze sterczy i to dość mocno. Przyznam podobał mi się ten widok kutasa miał ślicznego
Zauważył ,że zerkam i spytał czy mi się podoba. Speszylem się, mówiąc iż nie i wracając do prysznica. Uśmiechnął się i jak chyba nazlosc patrząc chwycił go w dłoń i pomasowal chwilę nim zaczął spłukiwać się woda.
To był tylko przedsmak. Od tamtej pory wiele razy ukradkiem masowałem swojego widząc jak się wypina pod prysznicem obok, no i kiedyś nie wytrzymałem. Tak się zabawiłem iż doszedłem strzelając wprost na jego tylek spermą.
Chyba to poczul bo zamarł na chwilę w bezruchu, po czym podniósł się i rozmasował wszystko tak jakby się nadal mył.
Praktycznie spaliłem się z wstydu udając iż się myje odwrócony do niego, bo mój jeszcze dość mocno stał w najlepsze, nawet z niego jeszcze kąpało jak na złość.. Zmierzył mnie wzrokiem uśmiechając się ale nic nie powiedział.
Od tamtej pory nie było takich sytuacji, już się nie odważyłem stać prysznic w prysznic z nim, oraz bawić się. Mimo iż widziałem jak się wypinał jakby nawet zdecydowanie częściej i śmielej w moja stronę. Kutas praktycznie za każdym razem mu przynajmniej w połowie stał.
Popracowaliśmy jeszcze 2 miesiące razem i nasze drogi się rozeszły. Dzisiaj jak o tym myślę, to stwierdzam iż błędem było odwracać się po wytrysku a trzeba było dalej się kutasem bawić aby zobaczył no ale jest po czasie..
Myślałam że mam fetysz medyczny. Po przeczytaniu tego stwierdzam że nie mamNajbardziej perwersyjna rzecz w moim życiu to oglądanie pokazu BDSM medycznego na żywo. Byłam w Niemczech w klubie BDSM. I był "Medical BDSM weekend". Można było obejrzeć zakładanie cewnika u dziewczyny i chłopaka. I Wsadzanie endoskopu w otwory ciała.
Najbardziej zapamiętałam zapinanie endoskopu w tyłek dziewczynie, bardzo młoda około 22 lata. Była cała goła na fotelu ginekologicznym w szerokim rozkroku. Ręce jak i nogi miała przywiązane. Nad fotelem na ścianie był duży telewizor LED na którym był podgląd żeby można było zobaczyć w którym miejscu ciałka jest koniec endoskopu. Każdy endoskop na końcu ma kamerę. Osoba która zapina endoskop w tyłek usiadła na krzesełku pomiędzy jej nogami. Była to kobieta w wieku około 50 lat. Nasmarowała koniec endoskopu żelem, następnie wejście do pupy tak samo. Wsadziła endo do anusa i zaczęła się zagłębiać. Żeby mogła wejść coraz głębiej musiała wpuszczać do środka powietrze które rozpychało brzuszek. Robiła to naciskając stopą pedał który leżał na podłodze. Każde naciśnięcie powodowało wtłoczenie więcej powietrza. Ta dziewczyna na fotelu napinała ciałko i zginała palce w stopach, było widać że czuje ucisk i jest to dla niej niekomfortowe. Ta co wykonywała endoskopię nagle powiedziała pamiętam to jak dzisiaj "Jetzt wird der unangenehme Moment kommen". Endoskop doszedł do pierwszego dużego "zakrętu" i przejście przez niego było na tyle niekomfortowe że dziewczyna na fotelu zaczęła .............. sami wiecie co . Osoba wsadzająca musiała kilka razy lekko cofnąć endo i pchnąć ponownie żeby odpowiednio skręcił i wszedł dalej. Dziewczyna odleciała a na jej twarzy były widoczne grymasy bólu. Ta co wsadzała endoskop nie przerywała wsadzania i zapinała coraz głębiej niczym nie wzruszona. Każde kolejne pchniecie powodowało wejscie rury endoskopu głębiej i jednocześnie powodowało szuranie o pierwszy "zakręt". Reakcje dziewczyny były REWELACYJNE. Po jakimś czasie Pani dojechała do drugiego zakrętu. Dziewczyna była głośna ale nie tak bardzo jak przy pierwszym bo się do ucisku "przyzwyczaiła". I w końcu Pani powiedziała "Ich bin am Ende angelangt.". Czyli udało się wsadzić "do końca". Endoskop został zostawiony w jej pupie na około 30 minut wsadzony do końca. Każdy mógł podejść i z bliska oglądać dziewczynę. Ona pojękiwała i głośno wzdychała bo endo przez cały brzuszek uwierał dość mocno. Podniecenie niesamowite. Co mnie zaskoczyło to że dziewczyna była bardzo "czysta" w środku bo cały czas patrzyłam na ekran LED. Na sam koniec Pani wróciła do sali i nastąpiło dosyć dynamiczne wyciągnięcie endo z pupy. To by było na tyle najbardziej pruderynej i wstydliwej rzeczy jaką widziałam i w jakiej brałam udział. Bilet wstępu na pokazy był drogi ale z perspektywy czasu wiem że było warto.
Ostatni rząd?Wydaje mi się że było to dość osobliwe, bo w gimnazjum spuściłem się na zdjęcie mojej koleżanki. Była wtedy moim jak to się mówi crushem.
A druga rzecz to też raczej rzadko spotykana, jak moja narzeczona kilka lat temu obciągnęła mi podczas filmu w kinie normalnie na sali.
Czemu ostatni? Może pierwszy, jak seans to seansOstatni rząd?
Ani nie pierwszy ani nie ostatni. Mniej więcej w środku. A ludzi było dość sporo więc cały czas pod adrenaliną hahaOstatni rząd?
Ja ręczna robota właśnie w ostatnim rzędzieAni nie pierwszy ani nie ostatni. Mniej więcej w środku. A ludzi było dość sporo więc cały czas pod adrenaliną haha
Ręczna robota bezpieczniej. Łatwiej ukryć. Moja żona, wtedy narzeczona poleciała na grubo.Ja ręczna robota właśnie w ostatnim rzędzie
Moja żona dostała ode mnie palcóweczkę też gdzieś na środkuAni nie pierwszy ani nie ostatni. Mniej więcej w środku. A ludzi było dość sporo więc cały czas pod adrenaliną haha
A tak z jedna trzecia saliRęczna robota bezpieczniej. Łatwiej ukryć. Moja żona, wtedy narzeczona poleciała na grubo.
Ludzi było dużo?
Ja się swojej zrewanżowałem masażem cycuszków i stymulacją sutków. Woli to od placówkiMoja żona dostała ode mnie palcóweczkę też gdzieś na środku
No to mniejsza szansa na przypał. Moja już będę pisał żona musiała być napalona solidnie bo między nami a kolejnymi osobami były jakieś 2-3 miejsca przerwy. Już dokładnie nie pamiętamA tak z jedna trzecia sali
Takie rzeczy to w sumie często. Jakieś rozmowy przez telefon z bliskimi jak np liże cipkę żonie albo ona mi robi loda. Jest to nawet podniecająceMiałam kilka perwersów. Ostatni co dobrze pamiętam to mąż zaczął mi lizać, podczas gdy rozmawiałam z matką. Przez telefon oczywiście.