To chyba właściwy temat dla mnie żeby móc się w końcu rozpisać:
1. masturbacja w gimnazjum w szatni na czyjś zostawiony zeszyt (otworzyłem go sobie, zwaliłem, zamknąłem, mam nadzieję że właściciel go później znalazł
2. oczywiście wszystkie tematy z próbowaniem własnej spermy (na ile to jeszcze jest pruderyjne, a na ile coraz bardziej normalne?
)
- nogi za głowę, spust do ust i połknięcie
- autofellatio z natychmiastowym połknięciem spustu
-mrożenie spermy i kolejnego dnia podgrzanie spermy i picie w trakcie masturbacji lub używanie tej spermy jako kostek lodu do swojego drinka z whisky z colą (na odwagę do takich pruderyjnych rzeczy
)
-wielorazowe spuszczanie się pod prysznicem na dłoń i od razu zlizywanie całej spermy z przełykaniem
3. Za każdym razem gdy żona wyjeżdża na kilka dni to przygotowuję się odpowiednio w różne bajery z allegro i testuję różne zabawki:
-analny masturbator prostaty
-analne kulki gejszy włączane również na pilota- wychodzenie publicznie do ludzi i włączanie sobie wibracji
-korki analne, gdy tylko przyszło do paczkomatu to od razu poszedłem do galerii handlowej do toalety i wcisnąłem sobie korek do odbytu. Satysfakcja z chodzenia z korkiem analnym wśród ludzi którzy niczego nie podejrzewają - bardzo podniecające
-raz z korkiem analnym poszedłem z samego rana do pracy.
4. Wielorazowe przebieranie się w pracy tak by w przebieralni stanąć całkiem nago (bez majtek, które normalnie zostawiam i nie zdejmuję) - rozbieram się do naga, majtki chowam do torby, spodnie zakładam na gołego penisa. Skarpety ściągam (mała satysfakcja z chodzenia boso- coś mnie kręci w takim naturalizmie, chodzeniu publicznie boso, czuję się wtedy taki nagi
5. A propo bycia nago publicznie- strasznie mnie to kręci, ale zarazem boję się nakrycia. W publicznym garażu wiele razy bawiłem się w ten sposób że siadałem w swoim samochodzie na miejscu pasażera, rozbierałem się do naga, ciuchy kładłem na miejscu kierowcy- musiałem wyjść z samochodu całkiem nago, obejść samochód (oczywiście z mega stojącą pałą, bo zanim wysiadłem z samochodu miałem 2 cockringi założone i powaliłem chwilę) i wsiąść z powrotem do samochodu by się ubrać i móc iść do domu. Oczywiście boso, mając nadzieję że na klatce schodowej nikogo nie spotkam
6. Wracając z imprezy, w środku nocy, długi kawał przeszedłem ze zdjętymi skarpetami i butami (całkiem boso, ciekawe, zarazem poniżające i podniecające doznanie) do domu. Po drodze stała taksówka i czekała chyba na klienta, ale musiałem przejść obok niej więc tylko odwróciłem wzrok i dalej przeszedłem obok niej boso
7. Wymieniałem się fotkami żony (wtedy jeszcze dziewczyny) z typem z tego forum
- Lubię edytować zdjęcia swojej żonki, tak by do jej pięknej twarzyczki dodać cycuszki laski którą dostałem od tego typa- te przerobione zdjęcia mam zachowane na swoim telefonie- często do nich sobie walę, ale też miałem fazę i fantazję żeby te zdjęcia (twarz mojej niuni i cycuszki innej laski- całkiem ładnie zlane w programie graficznym) wydrukować i porozwieszać na klatce schodowej (wyszedłem to zrobić bez majtek, tylko dresy, pała strasznie stała
. Porozwieszałem, porobiłem zdjęcia do których sobie teraz walę (fantazjuję na temat udostępniania ciałka mojej żony innym osobom
strasznie mnie jara i podnieca jak moja niunia pokazuje swoje wdzięki innym.)
Oczywiście to jeszcze nie wszystko, na tę chwilę piszę to co na szybko pamiętam