• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Bycie w związku z asem

Mężczyzna

The Sex Lover

Podrywacz
Nie wiem czy autor jeszcze jest w tym związku, ale ja mam też takie doświadczenie. Jestem po ślubie 8 lat, mam dwójkę dzieci. Przed ślubem często zdążały się bliskie kontakty, po ślubie też na początku bo ok. Potem żona nie była chętna na zbliżenia, coś więcej było tylko po alkoholu. Nawet staranie o dziecko po 2 latach to tylko stosunek po ciemku, na szybko, byle by było. Drugie dziecko po 6 latach przerwy i w tym czasie sex uprawialiśmy faktycznie tylko raz tak naprawdę, szalony i dziki, ale żona wypiła trochę więcej wina z koleżanką. Tak to tylko staranie o drugie dziecko, raz dwa i nic więcej. Po 8 latach żona nie chce się przede mną rozebrać, wstydzi się swojego ciała albo nie wiem co, bo nie chce o tym rozmawiać. Żadnych wspólnych kąpieli, jej piersi widzę tylko jak karmi dziecko. Ja mam duże potrzeby, chciałbym ją podziwiać nago, przytulać się, pieścić. Ale Ona tego nie chce, nigdy nie miała przyjemności z sexu. Nie chcę jej zostawić bo po prostu ją kocham. I nie ukrywam że cierpię przez to wszystko i męczy mnie to strasznie, tym bardziej że nie chce o tym rozmawiać i tego zmienić.. A na pewno mnie nie zdradza i na boku nic nie kręci..
Seksuolog, psycholog. Nie ma innego wyjścia.
 
Mężczyzna

Uselink

Podrywacz
Wiele kobiet ma opory w związku z nabraniem zbędnych kg, wstydzą się swego ciała. Musimy więc je przekonać, że parę kg więcej to nadal fajne ciało i mięciutkie piersi, wspaniałe do pieszczenia.
 
Mężczyzna

Uselink

Podrywacz
Ludzie mają różne gusta. Pewna pani chirurg mówiła, że bywa iż przychodzi do niej kobieta chcąc powiększyć biust, bo mąż grozi rozwodem. Chore! Ocenianie ludzi wg wielkości biustu, tyłka, wacka itp świadczy o glupocie.
Nikt nie jest doskonały, a dobry związek (i dobry seks) zależy od innych rzeczy. Ale do tego trzeba dorosnąć.
 
Mężczyzna

cycuuu

Cichy Podglądacz
Nie wiem czy autor jeszcze jest w tym związku, ale ja mam też takie doświadczenie. Jestem po ślubie 8 lat, mam dwójkę dzieci. Przed ślubem często zdążały się bliskie kontakty, po ślubie też na początku bo ok. Potem żona nie była chętna na zbliżenia, coś więcej było tylko po alkoholu. Nawet staranie o dziecko po 2 latach to tylko stosunek po ciemku, na szybko, byle by było. Drugie dziecko po 6 latach przerwy i w tym czasie sex uprawialiśmy faktycznie tylko raz tak naprawdę, szalony i dziki, ale żona wypiła trochę więcej wina z koleżanką. Tak to tylko staranie o drugie dziecko, raz dwa i nic więcej. Po 8 latach żona nie chce się przede mną rozebrać, wstydzi się swojego ciała albo nie wiem co, bo nie chce o tym rozmawiać. Żadnych wspólnych kąpieli, jej piersi widzę tylko jak karmi dziecko. Ja mam duże potrzeby, chciałbym ją podziwiać nago, przytulać się, pieścić. Ale Ona tego nie chce, nigdy nie miała przyjemności z sexu. Nie chcę jej zostawić bo po prostu ją kocham. I nie ukrywam że cierpię przez to wszystko i męczy mnie to strasznie, tym bardziej że nie chce o tym rozmawiać i tego zmienić.. A na pewno mnie nie zdradza i na boku nic nie kręci..

Mam bardzo podobną sytuację, jestem w związku prawie 7 lat, mam dziecko prawie dwuletnie, moja dziewczyna, nie żona ( chyba na szczęście ) nie za bardzo chcę w ogóle uprawiać seks, jest identycznie jak u Ciebie, z tym, zaszła w ciąże to źle ja znosiła więc od początku zero seksu, później po porodzie, cały czas gadka, że brak siły, że karmi, że to i tamto, w końcu po 2 latach - był seks, po czym znowu jest przerwa.
Doszedłem do wniosku, że nie chcę mieć dzieci i zrobiłem wazektomię - bardzo się męczę w związku bez seksu, lecz na chwilę obecną ze względu na to, że kocham moje dziecko nie chcę robić jakiś radykalnych korków. Zobaczę czy coś się zmieni jak nie będę już miał w ogóle plemników. Po rozmowie z partnerką powiedziała, że się boi upawiać seks aby nie wpaść - pierwsze dziecko to była wpadka.

Nie mniej jednak przez pierwsze 3 lata zwiążku seks był codziennie, ale tak czy siak brakuję mi w tym seksie wszystkiego
 
Mężczyzna

Uselink

Podrywacz
Cycuu - brawo za wazektomie (odwaga!) i dochowanie wierności. Współczuję, bo seks to ważna część życia. Twej partnerce kojarzy się z wpadką, bólem, stresem i połogiem, więc trochę ją rozumiem. Radzę szczerze porozmawiać. Ja tak zrobiłem i żoną sobie omówiliśmy wszystko. I seks powrócił, choć nie jest codziennie ;) Powiedziałem wtedy, że tego potrzebuje i albo coś z tym robimy, aalbo wchodzę w związek otwarty albo.... rozwód.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry