Możliwe, ale nie wypowiem się, bo nie jestem biochemikiem. Sugerujesz, że biali mogą mieć go mniej niż czarni?A może ma to związek z poziomem testosteronu?
Możliwe, ale nie wypowiem się, bo nie jestem biochemikiem. Sugerujesz, że biali mogą mieć go mniej niż czarni?A może ma to związek z poziomem testosteronu?
Może nie az tak, ale ogolnie sam kontrast bladej i "czarnej" skory jest nieziemski, do tego historyczne relacje typu pan/i-niewolnik tez robią swoje, że mozna je odwrocic. Osobiscie miałem jedną przygodę, cieszę się z niej, bo wiem co jest grane - i było mega, choc na dosc szybko. Najbardziej kreci mnie jednak wlasna rasa, bo lubię podobienstwo.Chodzi mi o to ze uprawiając seks z czarnym nie mamy w zamyśle upokorzenie kogoś
Ja też nie jestem. Ale kiedyś czytałam że poziom z roku na rok testosteronu u facetów w europie spada. Zapewne to efekty złej diety i braku ruchu, co przekłada się z pokolenia na pokolenie.Możliwe, ale nie wypowiem się, bo nie jestem biochemikiem. Sugerujesz, że biali mogą mieć go mniej niż czarni?
Jaką przygodę? Sam na sam, czy trójkąt?Może nie az tak, ale ogolnie sam kontrast bladej i "czarnej" skory jest nieziemski, do tego historyczne relacje typu pan/i-niewolnik tez robią swoje, że mozna je odwrocic. Osobiscie miałem jedną przygodę, cieszę się z niej, bo wiem co jest grane - i było mega, choc na dosc szybko. Najbardziej kreci mnie jednak wlasna rasa, bo lubię podobienstwo.
To bywa różnie. Pracowałem 5 lat w Anglii i nie było jakiejś znaczącej różnicy rozmiarów postury ciała.Ja mysle, ze to niezalezne od rasy, ale u czarnych chłopakow moze działać też to, poza kulturą bardziej macho, że są hmmm... czasami po prostu duzi. MAm na mysli całosc ciała
W sumie to trojkat, ale sama przygoda byla bardziej 1 na 1Jaką przygodę? Sam na sam, czy trójkąt?
Hehe...ok... Mnie raczej interesują przygody damsko-męskieW sumie to trojkat, ale sama przygoda byla bardziej 1 na 1
spontanik w plenerze nocą, jesli kogos ciekawią szczegoly to priv
Hm......nigdy nie poczułaś takiej energii u osobnika innej rasyJa też nie jestem. Ale kiedyś czytałam że poziom z roku na rok testosteronu u facetów w europie spada. Zapewne to efekty złej diety i braku ruchu, co przekłada się z pokolenia na pokolenie.
Z moich obserwacji to właśnie czarnoskórzy przejawiają częściej cechy tzw. samca alfa. Naturalna pewność siebie , aura takiej energii że w obecności takiego ma się cały czas ciarki.
Odpowiem szczerze, nie poczułam takiej energii od innych.Hm......nigdy nie poczułaś takiej energii u osobnika innej rasy
Może u niektórych kobiet uaktywniają się ewolucyjne geny, które mówią, że najsilniejsze dzieci rodzą się z grup mieszanych. Taka luźna hipoteza.Odpowiem szczerze, nie poczułam takiej energii od innych.
Sądziłem, że macho to macho. Do tej pory nie rozróżniałem kolorów macho, ale cóż.....Może u niektórych kobiet uaktywniają się ewolucyjne geny, które mówią, że najsilniejsze dzieci rodzą się z grup mieszanych. Taka luźna hipoteza.
Hipoteza może i luźna ale moim zdaniem trafna. Rządzą nami prawa natury. Są ku temu pewne przesłanki ze jest tak jak piszesz.Może u niektórych kobiet uaktywniają się ewolucyjne geny, które mówią, że najsilniejsze dzieci rodzą się z grup mieszanych. Taka luźna hipoteza.
Biały tez może być macho, tylko częściej spotkasz takiego czekoladowegoSądziłem, że macho to macho. Do tej pory nie rozróżniałem kolorów macho, ale cóż.....
Jestem tylko białym facetem.
Nie posuwam sie tak daleko we wnioskach. Polegam raczej na swoich wizytach na wszystkich kontynentach.Mnie tylko martwi przypuszczenie, że zarówno białe kobiety czarnych, jak i vice versa, czarni białe kobiety, traktują instrumentalnie czyli tylko do seksu.
Pytanie np czy białe kobiety chcą się wiązać na dłużej z czarnymi, z którymi uprawiają seks,i czy oni chcą się z nim wiązać?
Stawiam hipotezę, że nie. Dla czarnego to może być nobilitacja że bzyknie białą, bo w ten sposób mści się na białym i dotyka czegoś, co było mu wpajane przez lata kolonializmu, że jest lepsze.
Ale serio każdy czarny jest dla Ciebie tak samo atrakcyjny? Z każdym byś się zabawiła?Hipoteza może i luźna ale moim zdaniem trafna. Rządzą nami prawa natury. Są ku temu pewne przesłanki ze jest tak jak piszesz.
Biały tez może być macho, tylko częściej spotkasz takiego czekoladowego
Bo takie związki bywają nietrwałe. Ale czy uprawianie seksu jest instrumentalne jeżeli oboje odczuwają satysfakcję, myślę że nie , nawet jeżeli ktoś dorabia do tego sobie jakieś ideologię to trudno.Mnie tylko martwi przypuszczenie, że zarówno białe kobiety czarnych, jak i vice versa, czarni białe kobiety, traktują instrumentalnie czyli tylko do seksu.
Pytanie np czy białe kobiety chcą się wiązać na dłużej z czarnymi, z którymi uprawiają seks,i czy oni chcą się z nim wiązać?
Stawiam hipotezę, że nie. Dla czarnego to może być nobilitacja że bzyknie białą, bo w ten sposób mści się na białym i dotyka czegoś, co było mu wpajane przez lata kolonializmu, że jest lepsze.