W czasach studiów pojechaliśmy na domki. Jednego wieczoru zrobiliśmy imprezę, wszyscy nawaleni jak samoloty i coś mi strzeliło do głowy żeby się rozebrać
Ściągnąłem wszystko co miałem na sobie i tak sobie chodziłem wśród znajomych. Może dobrze, że alkohol zrobił swoje i nic nie pamiętałem ![Big grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)