tupcio Kto lata on, czy ona? Pomijajac ten drobiazg. Pamiętasz jak Ci pisałem, że byłem u niej odebrac papiery. Wyobraz sobie, że ta cwaniara nie dała mi wszystkich i zadzwoniła, żebym nazajutrz przyszedł po resztę. Cholera, chyba tem pocałunek zrobił na niej wrażenie, no nie wiem, nie znam sie az tak na nich. W kazdym razie poszedłem Ochy, achy jak dobrze, że jestem itd. No i przypomniała sobie, że zaległe kwity ma gdzieś w szufladach tego biurka co stoi przy ścianie - to po kadrowej. Wstała , nasza ulubiona mini do skraju pośladków, brak majtek!
....i nachyla sie nad tym biurkiem!
Mógłbyś tu podejść? usłyszałem.
Stanąłem za nią, chwyciłem za karczek, przytuliłem swój policzek do jej, szukając ust. Druga dłonią a raczej palcami rozchylłem krocze i włożyłem palce. Buła tylko lekko wilgotna, szrpnąła sie bezskutecznie . Co robisz?! usłyszałem. Mam przestać? Nie! nie! Sama nie wiem.... i za chwilę ; nie przestawaj. No coż znowu nie odebrałem papierów